reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

i ja sie melduje:) u mnie po staremu ze tak powiem.... w sumie nie do konca ... mialam dstac awans i na obietnicach sie skonczylo:angry::angry::angry::angry: przedluzyli mi tylko umowe na kolejny rok i nic wiecej a mialam dostac 3/4 etatu i jakas podwyzke i z ego wszystkiego to nic nie dostalam;/:crazy: za 2 tyg jade na wizyte do lekarza w sprawie mojego zabiegu niemoge sie dczekac i boje sie strasznie bo kolezanka mi mowi ze glupia jestm itd ale ona niema czegos takiego jak jz i nierozumie jak ciezko ik z tym...:zawstydzona/y::zawstydzona/y: do Slawka zaczynam sie coraz bardziej sie przekonywac to chyba dobrze mam nadzieje bo pomaga miduzo... jak ide na fitnes czy silownie to zemilka siedzi i nawet sobie niezle radzi:-) ale i powiedzial ze da mi na ta operacje....wole sama uzbieraz sobie kase ale jak mi braknie to wtedy cos mi pewnie pozyczy tylko bede muiala emilke sprzedac mamie po zabiegu i troche dpoczac...
Iwcik moze koszmary masz wlasnie przez ta operacje... moze cos w tym jest ze spac nie mozesz.
Rena jak idzie bez smoczka?? daje mala rade??:-) trzymam kciuki oczywiscie
 
reklama
Buba no to super małymi kroczkami i moze mi,losc sie pojawi w twoim serduszku , , podoba mi sie to ze jest zaraDNY I ZAJMUJE SIE EMILKA TO NAJWIEKSZY CHYBA DOWÓD NA TO ZE CIE KOCHA I SZANUJE A TO NAPRAWDE JEST BARDZO wazne sory za capsa jakos mi sie włączyło:))))))))))))))))))))) no i oby cos ci lekarz przyblizył w sprawie operacji bedziesz wiedziała dokładnie na co sie przygotowac no i napewno po bedzie niezbedna pomoc mamy ale z tego co piszesz to i na pomoc slawka mozesz liczyc bo napewno odpoczac bedziesz musiala:))))))))

ja nie wiem czemu mam takie koszmary no ale moze i faktycznie za bardzo wszystko przezywam tesciowi dzisiaj w szpitalu zrobili badania ale oeracji nie bo musza zrobic jeszcz ewiecej badan bo z cisnieniem u niego jest róznie no i odlozyli operacje na poniedziałek:((( boze jak ja do pon nie bede spac to jak ja bede wygladac ooooooooooooo:szok::szok::szok::szok::szok::szok:
 
hej mamuski...cos cicho ale pewnie dlatego ze weekend byl:) wiec u mnie po staremu... praca szkola dom i nic wiecej.. emilka jak zawsze szaleje a ja razem z nia:-) za tydzien jedziemy do liniki troche sie boje bo niewiem co lekarz mi powie potem rozprawa to tymbardziej sie boje;/:-:)-(wogule jakie cyrki wyszly z ta laska co bedzie zeznawac to masakra... to ona wogule przekonala ojca emili zeby sie nie zrzekla praw do niej b to bedzie dla niej znaczyc ze ten blad ktory popelnil 6 lat temu czyli zrzekl sie praw do pierwszej corki wogule nie zaluje itd... teraz mowi ze bedzie zeznawac bo ma g dosc ze olala go totalnie matko ja nie rozumiem tej baby juz;/;/ chyba i ja musze zaczac brac cos na uspokojenie:wściekła/y::zawstydzona/y: bo raz mowi tak a raz tak ale niedwano znia gadalam i wygladala na taka ze juz naprawde dala sobie spkuj a ja mam nadzieje ze wkoncu pozbawie go praw bo w koncu cche gdzies wyjechac z emilka z reszta juz psychicznie wysiadlam... a ze Slawkiem to niby dobrze jeste itd przekonuje sie ale... no wlasnie jest to ale ja juz go chyba nie pokocham...:-:)-:)zawstydzona/y:niepotrafie ...ehhh ale glupia jestem:-:)-:)-:)-:)-:)-(a z tym byciem dobrze to tez zalezy o co chodzi...;/:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Iwcik jak tam spanie??
Rena a jak dzidzius?? rosnie??:D
 
Buba kurcze nos zty to masz ......kto zrozumie babę raz tak gada a za chwilke inaczej heeeeeeeeeeee mam nadzieje ze i ona zrozumiala cos i jej zeznania pomoga tobie trzymam mocno kciuki :)))))&&&&&&&&&&&& no i widze ze na klinike jestes zdecydowana wiec równiez zycze powodzenia a gdzie ta klinika ??????
u mnie ze spaniem marnie heeeeeeeee w wekend tez nie pospałam snilo mi sie ze jechałam tirem i odczepiła mi sie naczepa i ta naczepa wbiła sie w duzy supermarket jakas masakra,,,,,,,,

no u mnie weekend zleciał dosc szybko to sprzatanie to gotowanie to rózaniec z synem bo on 2 klasista wiec trzeba chodzic to szpital bo tescia trzba odwiedzic no i tak przeleciało w sobote była u mnie Lidka z mężem bylo fajowo ale sie usmiałam no i ona nadal odcieta od neta ale juz niedługo i wróci do nas na forum :)oczywiscie kazała was wszystkie pozdrowic :) w niedziele ciezko było wstac no ale trzeba było ubrac sie i pojechac znów na szpital zakupy jeszcze po drodze i obiad w sfinksie i do domu wrocilismy na 18 heeeeee no i zleciał dzien wieczór z mezem przy dwóch drinkach i spac :))))))))

a dziaisj znów zimno rano musiałam syzby skrobac w aucie no i wzielismy sie za zmiane grzejników na wieksze bo zimno miałam w kuchni i w przejsciu a teraz jest cieplutko jak zaalilam o 17 tak teraz mam 21stopni w domu heeeeeeeeeee
tesciu dzisiaj mial operacje wiec jak narazie wszystko go zaczyna bolec bo znieczulenie przestało działac no ale cisnienie i serce wszystko oki wiec mam andzieje z etak zostanie a moje koszmary odejda w niepamieć :)))))))))))))) od jutra maż ma wolne wiec cos pokombinujemy heeeeee cos trzeba zaplanowac bo 20 pazdziernika mamy 10 rocznice slubu :)))))ale jak narazie to jeszcze nic nie wymyslilismy :))))
 
hejeczka
:-D:-D:-D sorki ze nie pisze ale nie mam czasu normalnie odkad nie dajemy smoczka a dzis juz 8 dzien no to porazka ze spaniem tzn jak zasnie to spi i spi noce przespane ale w dzien zasypia z placzem ciezko ja zmusic do spania no i godziny spania sie nam rozregulowaly spimy:eek::eek::eek: do 8-9 rano potem dopiero kolo 15-16tej udaje mi sie zmusic ja do spania a w nocy idzie spac tak jak my 23 albo i pozniej....

w zeszlym tyg bylysmy jak zwykle u babci bo musze szykowac wyprawke wiec latam po sklepach a babcia zajmuje sie mala w sobote maz mial wolne to poszlismy na zakupy zima idzie wiec trza bylo buty kupic no ale z Milena zakupy robic to porazka tata se jakies kupil i Milence tez kupilam a dla mnie juz braklo sil i czasu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no a Milenki buty i tak musialam pojsc w pon. wymienic bo sie okazalo w domu ze 1 but byl wiekszy drugi mniejszy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:do tego w poniedzialek bylam z Milenka na policji prokurator sobie wymyslil konfrontacje z ta baba od tego kredytu wiec poszlam z Milenka stresa mialam takiego ze az biegunki dostalam myslalam ze wogole z kibelka nie wyjde:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:ale niepotrzebnie sie denerwowalam bo byl luz policjantow znam a Milenka sie swietnie bawila z policjantami wogole nie chciala stamtad isc:-D:-D:-D:-D w niedziele byli znajomi z synkiem 5 dni mlodszym od Milenki ale niestety Milena nie dala sie w poludnie uspic wiec bylo wielkie wycie nie dala sie niczym pobawic Szymkowi wiec on plakal i ona no myslalam zen zwariuje wiec trzeba bylo na sile uspic troszke sie przespala i ladnie sie razem bawili....

wczoraj przez ta policje i odwiedziny cioteczki nie zrobilam nioc wiec dzis juz trzecie pranie sie kreci:-D:-D:-D pogoda wysmienita to i spacerek z Milenka byl teraz odpoczywam bo normalnie nie ma kiedy usciasc:eek::eek::eek::eek:ale tylko chwile bo obiad w toku trza warzywa pokroic na zupe....


aaaaaaaaaaaa pochwale sie mamy juz wszystkie trojki normalnie te 2 na gorze wyszly ekspresowo i w sumie to nie wiem kiedy:shocked2::shocked2::shocked2:do tego od niedzieli moja Milenka wsuwa szynke wczesniej jak probowalam dawac to plula a dzis pochlonela az 4 plasterki tyle ze szynke je osobno a bulke czy chleb osobno:eek::eek::eek::eek: no ale coz nie mozna wymagac za wiele hihihihihi

Buba no ja tez zycze powodzenia a co do brzuszka to rosnie a maly rozrabia ale nie az tak bardzo i w sumie nie mam zadnych dolegliwosci nie bola plecy nie puchna nogi nie mam zgagi prawie wogole:eek::eek::eek::eek: w nocy spie rewelacyjnie czasem nawet na siku sie nie budze:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:no a poza tym to sie juz nie moge doczekac a zostalo juz niewiele w sumie to musze torbe spakowac bo ciagle mi sie wydaje ze nie zdaze :eek::eek::eek: wlaczyl mi sie syndrom wicia gniazda czy jakos tak sie to nazywa to ponoc oznacza zblizajacy sie porod jeszcze szafki do lazienki musze zdazyc zamowic i zamontowac hahahaha

dobra laski lece ta zupe gotowac zeby maz mial jutro co zjesc bo znow jedziemy do babci na 2 dni i na dzis obiad zrobic beda placuszki z kurczaka z pieczarkami mniammmmmmmmmmmmmm:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

trzymajcie sie cieplutko buziaki paaaaaaaaaaaaa
 
Witam

u mnie masakra jaks nosz kurcze od wczoraj łapła mnie grypa jelitowa tak strasznie mnie wymeczyło ze juz wszystko mnie boli nawet w głowie mi sie kreci:( ale to z tego chyba ze nie jadłam bo nic nie przyjmuje
 
hejeczka ja tylko wpadam zyczyc Iwcik duuuuuuuuuuuuuuuuzo zdrowka...trzymaj sie laseczka:tak::tak::tak::tak: ja dzis torbe do szpitala w koncu zaczelam pakowac i wypralam ciuszki dla malego bo sie wystraszylam jak sie dowiedzialam ze kolezanka z pracy ktora miala termin na 17 listopada wiec niewiele wczesniej jak ja dzis urodzila:szok::szok::szok::szok::szok::szok: wiec wpadlam w panike ze moge faktycznie nie zdazyc:szok::szok: no oczywiscie znow sie z mezem poklocilam ale to standard juz:-:)-:)-:)-(poszedl na picie nie informujac mnie ze wraca pozniej jeszcze mial pretensje ze sie czepiam a o 20tej poszedl spac no i kur...........caly dzien sama juz wysiadam dobrze ze siostra na chwile wpadla to mi pomogla i zakupy zrobila........normalnie od kilku m-cy sie nie mozemy dogadac i w sumie to ja juz przestalam sie wogole wysilac i starac a jeszcze jedna sprzeczka i pakuje sie z domu......niestety mamy chyba powazny kryzys a maz przestal sie wogole starac...on nie rozumie i chyba nigdy nie zrozumie jak sie czuje kobieta w ciazy i ze w tym czasie musi niestety ale przejac troche obowiazkow w domu i czasem zrozumiec ze mam zly dzien....jestem w 35 a od jutra bedzie 36 tydz a zamiast wiecej odpoczywac to niestety ale jestem na coraz wiekszych obrotach czasem nie wiem w co mam rece wlozyc bo trzeba wszystko przygotowac wieczorem nie mam juz sily a tu zaczyna sie problem z usypianiem Milenki:-:)-:)-:)-(do tego od tyg znowu jakas biegunka....no nic lecem laski musialam sie wygadac trzeba znowu przebrac bo kupa:-:)-:)-(paaaaaaaaa
 
oj Rena biedna ty kobieto jestes szkoda ze twój maz nie rozumie ciebie i nie pomaga ci własnie teraz kiedy najbardziej tego potrzebujesz moze czas powiedziec mu na spokojnie wszystko co cie trapi i czego oczekujesz od niego moze to pomoze ........i zaczac razem na nowo pielegnowac swój zwiazek no niestety kobieto ciebie rozumiem bo hormony ci buzuja ale twoj maż ???????????

a co do torby no to dobrze ze wkoncu sie sakowałas heee bo ja własnie w tych tygodniach byłam juz po wszystkim heeeeeeeeeea tez myslałam ze mam czas heeeeeeeeeee
zdrówka oby wam sie nic nie wykluło z choroby

u mnie troche lepiej chociaz brzuch mnie boli a jutro jeszcze impreza w domu z okazji 10 lecia naszego malzenstwa heeeeeee ale stara jestem heeeee albo tak m,lodo wysz,łam za maz heeeeeeeee
 
Iwcik chyba raczej to drugie:-D:-D:-D z tego co sie orientuje to chyba jestesmy ten sam rocznik:baffled::baffled::baffled::baffled: wiec stara nie jestes:-p:-p:-p:-p:-p no wlasnie zaczynam miec koszmary w nocy i jakas taka niespokojna jestem zaczynam miec problemy ze spaniem przez to wszystko...maz juz niczego nie zrozumie...jak sie jest egoista to tak niestety jest :-:)-:)-:)-(po pracy to tylko patrzy zeby polezec przed telewizorem i pojsc jak najszybciej spac...oczywiscie sa dni kiedy pomoze nie powiem ale to sa rzadkie przejawy jego dobroci....no nie wspomne juz o tym ze mnie wogole nie przytula itp...a co najgorsze nie interesuje go wogole czy maly kopie ani razu nie przylozyl sam z wlasnej woli reki do mojego brzucha:-:)-:)-( takze widzicie sytuacja beznadziejna a podejrzewam ze jak maly sie urodzi bedzie jeszcze gorzej bo nie licze na to ze nagle go oswieci i bedzie mi pomagal a ja jak bede zmeczona to bedzie jeszcze wiecej spiec i klotni:-:)-:)-(obym tylko dotrwala choc do polowy listopada i nic zlego sie nie stalo i maly urodzil sie zdrowy...

spadam do roboty jakas taka strasznie zmeczona jestem:-:)-:)-(a Milenka od samego rana chce sie bawic no przeciez sie nie rozerwe:-:)-:)-(paaaaaaaaaa
 
reklama
hej laseczki ja tez sie melduje ale zaraz spadam uczyc sie;/ dzis mma troche spokoju bo Emilka jest z mama a ja sie ucze w pracy bylam ale tylko 4 h i do domu nawet lepiej zdaze cokolwiek zrobic. pozew napisalam prace z historii i chemi tez ... zostaje polski czyli to co najtrudniejsze;/;/ nieumiem sciemniac ani lac wody wiec niewiem czy cos napisze ehhh...sprawy sercowe jeszcze gorzej jak wczesniej, boje sie sprawy w sadzie b za 2 tyg bedzie, jeszcze ten lekarz niejedziemy bo mama sławka miala wypadek z nia wszystko dobzeale zautem juz nie ;/:-:)-( niewiem moze to jakis znak zebym jej nie robila niewiem teraz mam wątpliwości co do niej....
Rena znam to niestety....:wściekła/y::wściekła/y: hormony robia swoje i faceci niestety tego nie rozumieja... coz jak to faceci:wściekła/y::wściekła/y: i niestety zle sie skonczylo ale Tobie zycze z calego serca zeby nieskonczylo sie tak ....
Iwcik wracaj do zdrowia i trzymaj sie cieplutko
a ja wracam do nauki ... musze przestac myslec o wszystkim choc na chwile.............
 
Do góry