reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy jedynaków - dlaczego ? bez komentarza

ja baaaardzo kocham dzieci ;-)

ale swoje w sztukach jeden pozostanie niezmienne gdyż albowiem :

a) jestem samolubna
b) lubię się rozwijać zawodowo
c) kocham swoje pasje które nie specjalnie sprzyjają nawet jednemu dziecku - bo zajmują mi dużo czasu
d) kasa nie jest problemem
e) jak nie wiadomo o co chodzi to głównie o chłopa chodzi ;-)
 
reklama
Oj ja też Rox :tak:
zawsze chciałam mieć całą gromadkę i chciałam bardzo pracować z dziećmi.. ale teraz , gdy jest Wiki,która absorbuję cały mój czas to cieszę się,że nie jestem mamą bliźniaków czy trojaków ;) w zupełności wystarczy mi ona :-)
a tak szczerze... to mam dwójkę dzieci... pewnie się ze mną zgodzicie,że facet jest jak dziecko... czasem patrząc na mojego K. i na małą zastanawiam się kto jest bardziej dziecinny :-D
 
U nas ja bardzo pragne malenstwa. Mimo ze z kasa bardzo krucho to jednak dzien w dzien mysle o bobasku.
z drugiej sstr maz by tez chcial gdybysmy byli stabilni finansowo i mieskzaniowo.a wynajem i to w dodatku kawalerki to niestety przesada by w 1 pokoju mieszkaly 4 osoby w tym 2 dzieci.
Do tego teraz doszly do mnie obawy o zycie dziecka. i chyba nie jestem stworzona by byc narazona na takie sytuacje.
z jednym dzieckiem tyle strachu a z dwojka to ja chyba bym sie zalamala.
 
U mnie to trochę dłuższa historia... Mam 3kę rodzeństwa i miałam zaszczyt być tą najstarszą, od pilnowania i wychowywania. Zawsze uparcie twierdziłam, że jak będę chciała mieć dziecko, to sobie adoptuje jakiegoś murzynka z Afryki na odległość. Rozwijałam się zawodowo jako menager iti, brałam tabletki, zaszłam w ciążę, zwolnili mnie...
Nie chcę mieć drugiego dziecka. Może to troszkę egoistyczne podejście ale chciała bym znów być czynna zawodowo, jestem młoda <25>, planujemy z T wziąść kredyt na mieszkanie, a drugie dziecko wiąże się jeszcze bardziej z pozostaniem w domu i tak jak napisała większość z Was z kasą. Kocham mojego jedynaka, bo bez niego było by jednak może trochę nudno. Ale niech już zostanie tak jak jest:tak:
 
To teraz ja sie wypowiem , jak wygram w lotto to wtedy bede myslala o drugim dziecku :-D
a tak na powaznie to chcemy sie wyprowadzic od rodzicow , chcemy wykonczyc dom a kazda z Was wie ze dom to skarbonka bez dna ! Ala jest juz jako taka duza i chcemy troszke pozyc ( tzn , bez nocnych pobudek,karmienia i przewijania)bo jednak rodzicami zostalismy wczesnie - moze w 2015 pomyslimy o braciszku :sorry:
 
Ja w każdej z powyższych wypowiedzi widzę swoje powody :tak:
Najpierw chciałam poczekać aż Angela podrośnie, bo chciałam dać jej całą siebie w 100% bez dzielenia z nikim. Cała ja tylko dla niej (no i troszkę dla męża) :-p
Do tego dochodzą sprawy finansowe, bo gdybym się zdecydowała na drugie, to żylibyśmy tylko z 1 wypłaty, bo ja raczej nie mogłabym wrócić do pracy ( a po dłuższej przerwie nie miałabym po co). A moją prace bardzo lubię, nie za kasę, bo nie zarabiam za dużo, ale za to że idę tam z uśmiechem na twarzy :-)
Oczywiście to też wygoda, bo teraz mamt poukładane życie i możemy robić wiele rzeczy.
No a najważniejsza rzecz na którą jakoś nie mam wpływu to to, że mój K. absolutnie nie chce drugiego dziecka :no:
 
Hej u mnie jest podobnie jak u wielu z was Bardzo z mężem chcemy drugiego dziecka jednak dopóki nie będziemy mieli swojego gniazdka to możemy sobie tylko pomarzyć drugim powodem jest kasa już teraz jest ciężko wyżyć z jednej wypłaty no i po trzecie tak jak MamaWiktorii jestem mamą wcześniaka może nie tak skrajnego ale strach przed ponownymi komplikacjami mimo wszystko jest ogromy
 
Edysiek może Twój partner jeszcze zmieni zdanie ;)
ja mam przeciwny problem - Mój K. strasznie chcę drugiego dziecka.Ogólnie ma w planach jeszcze 2 . A ja chcę poczekać co najmniej 2,3 lata. Bo do tej pory będziemy na swoim ( obecnie mieszkam chwilowo z teściami :-() , skończę studia i pójdę do pracy. No i może mój paniczny strach przed ciążą przejdzie.
 
reklama
szczęściary z was, możecie świadomie decydować o tym, czy będziecie mamami jedynaków, czy nie. ja rozstałam się z ojcem młodego, nie ma więc mowy o rodzeństwie. sama jestem jedynaczką i chciałabym żeby było inaczej, ale skoro bogowie mają takie plany..:tak:
 
Do góry