reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy jedynaków - dlaczego ? bez komentarza

NAJA - na jednym facecie świat się nie kończy kochana :-) możesz się jeszcze przecież zakochać i mieć dziecko z innym znam wiele takich przypadków i nie widzę w tym nic złego ;-)
 
reklama
też nic złego nie widzę, ale ja w przeciwieństwie do wielu mam tutaj raczej za stara jestem, niż za młoda na drugie dziecko:-D
 
Zdradź wiek :-p to prawdę Ci powiem :-D:-D :-) na drugie dziecko można się później decydować z tego co obiło mi się o uszy ;-)
 
ano można, ale najpierw trzeba się po uszy zakochać, pokochać faceta, zaufać mu... nie da rady:-D
 
NAJA - oj nie marudź :-D co się nie da wszystko się da jak mi mama opowiada o koleżankach co w wieku 40-50 lat randkują i znajdują miłości swojego życia to ja stwierdzam że wszystko można nie mówiąc o mojej babci która w już miała 4 mężów tych 3 pozostałych po 50 już poznawała :-D:-p jakoś koło 70 poznała tego 4 tzn za tego 4 już nie wychodziła za mąż ale są ze sobą już dobre 5 lat :-D :-p
 
dokładnie. Nigdy nie jest się za starym na szczęście !
a facetów jest mnóstwo... fajnych też w życiu można kilku znaleźć ;)
 
oj, optymistki z was:-D a historia babci genialna, nie ma co, wie jak korzystać z życia:-D
 
naja - nie piernicz żeś za stara to po pierwsze ;-) po drugie gratuluje odwagi, że się rozstałaś z ojcem dziecka - mi jej brakuje ....
 
rox, ja do tego bardzo długo dojrzewałam. potem długo miałam wyrzuty, nie ze względu na siebie, ale na syna. zwłaszcza, że u nas doszła do tego zmiana miejsca zamieszkania na nie tyle gorsze, co dużo trudniejsze do życia. wróciłam z dzieckiem do Polski, bo był w takim wieku, że nie dawałam rady żyć z nim za granicą i latać do Polski by skończyć studia. tego żałuję. rozstania nie. ale chyba zaśmiecamy wątek, więc może gdzieś na boku, albo na prv..?
 
reklama
Do góry