reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy leżące z niewydolnością szyjki.

meg313

Aktywna w BB
Dołączył(a)
27 Listopad 2019
Postów
98
Cześć Dziewczyny, mam pytanie jakie leki przyjmowałyśmy lub przyjmujecie i jak długo? Czy do rozwiązania. Jestem w 28 tc, zalożony szew, szyjka 11 mm, bez zmian od 4 tygodni. Przyjmuję magnez, nospę, witaminy i diphergan. Zastanawiam się nad ograniczeniem ilości nospy i dipherganu, oczywiście po konsultacji z lekarzem. Wiadomo, że nie są obojętne dla płodu, a właściwie to nie ma skurczów. Nie pytam Was o poradę, czy tak zrobić, bo to oczywiście decyzja lekarza, bardziej o to jak to u Was wyglądało.
 
reklama
U mnie szyjka skrócona w 30 tygodniu ok.10 mm, założony pessar i podane sterydy na płuca. Dzień później już pojawiło się rozwarcie. W niedzielę zaczynam 36 tydzień, a dziecko leży głową na pessarze, czyli baaardzo nisko. Chodzenie to tragedia...straszny ból. Ledwo wstaję z łóżka mały tak naciska. Biorę 3x luteinę, 3x magnez.

Co do nospy to mi lekarz kazał nie brać, jeśli nie boli mnie brzuch, bo w szpitalu mi przepisali.
 
U mnie szyjka skrócona w 30 tygodniu ok.10 mm, założony pessar i podane sterydy na płuca. Dzień później już pojawiło się rozwarcie. W niedzielę zaczynam 36 tydzień, a dziecko leży głową na pessarze, czyli baaardzo nisko. Chodzenie to tragedia...straszny ból. Ledwo wstaję z łóżka mały tak naciska. Biorę 3x luteinę, 3x magnez.

Co do nospy to mi lekarz kazał nie brać, jeśli nie boli mnie brzuch, bo w szpitalu mi przepisali.
Dziekuję, ja nie mam żadnych dolegliwości, pęcherz nie dotyka szwu, ale to jeszcze wcześnie. Luteinę też biorę.
 
Cześć Dziewczyny, mam pytanie jakie leki przyjmowałyśmy lub przyjmujecie i jak długo? Czy do rozwiązania. Jestem w 28 tc, zalożony szew, szyjka 11 mm, bez zmian od 4 tygodni. Przyjmuję magnez, nospę, witaminy i diphergan. Zastanawiam się nad ograniczeniem ilości nospy i dipherganu, oczywiście po konsultacji z lekarzem. Wiadomo, że nie są obojętne dla płodu, a właściwie to nie ma skurczów. Nie pytam Was o poradę, czy tak zrobić, bo to oczywiście decyzja lekarza, bardziej o to jak to u Was wyglądało.
Hej, ja leżałam z pessarem, w 36 tygodniu zmniejszyli mi dawkę leków a w 37 w ogóle odstawili i wtedy ściągali pessar. Nospy nie bralam w ogóle mumio tego że miałam skurcze.
 
Ja miałam pessar od 31 TC. Szyjka miała 15 mm. Brałam nospe 6 tabletek dziennie plus zastrzyk z nospy rano i scopolan. Urodziłam zdrową córkę równo w 37 tygodniu.
 
Hej, ja leżałam z pessarem, w 36 tygodniu zmniejszyli mi dawkę leków a w 37 w ogóle odstawili i wtedy ściągali pessar. Nospy nie bralam w ogóle mumio tego że miałam skurcze.
Dziekuję, na razie ograniczyłam nospę i diphergan, nie mam skurczów, we wtorek wizyta i zapytam się czy mogę odstawić.
 
reklama
Ja leżę z zestawem aptecznym..
Magnez 3x2, nospa 3x2, scopolan 3x1, clexane (mam mutacje mthfr), insulina na noc (cukrzyca), nystatyna i antybiotyk bo dopiero 10dni od założenia szwu. Luteina 2x100. Do witamin dużo kwasów dha. W poprzedniej ciąży nospa, duphaston i fenoterol z isoptinem, wszystko odstawione po 34tc przy zdjęciu szwu.
 
Do góry