Witajcie 

Czas chyba obudzić się z zimowego snu 

)
U nas  wszystko w jak najlepszym porządku - mój 9zębny syn wraca ze żłobka na  nóżkach (trwa to milion razy dłużej niż wcześniej) ale ma przy tym taki  uśmiech na buźce i radość (Edyta świadkiem), że aż mi żal do do tego  wózka wkładać 

 Do tego jest zachwycony żłobkiem i ja też 

 Ciocie  miłe i opiekuńcze, dzieci uśmiechnięte no i Jaś sisusiu do nocniczka  robi, śpi ładnie, przewijać się da - super 

) Tylko choroby nas czasami  dopadają... ale to nieuniknione 

 Na szczęście to tylko niewielkie  przeziębienia.
Jeśli chodzi o zapalenie krtani to Jaś też miał, a  dokładnie wieczorem o 22 jak powiedziała Pani doktor jeszcze nie miał, a  o 7 rano już miał - i jest to bardzo możliwe i prawdopodobne -  przynajmniej w naszym wypadku bo byliśmy na nocnym dyżurze więc mógł to  złapać w drodze do samochodu. W każdym razie każdy jeden lekarz mówi to  samo - jak są silne duszności to czapa na głowę, w kołdrę i na chwilę na  balkon, wietrzyć mieszkanie tak żeby było świeżo i rześko, do tego w  lodówce pulmikort, w szafce sól morską i nebulizator pod ręką bo to się  będzie powtarzać. Co więcej dziecko ma duże szanse na to, że będzie  alergikiem, aczkolwiek nie jest to oczywiście pewne i tylko w sytuacji kiedy choroba często powraca. I na dwór nie  bardzo bo to jednak choroba - no chyba, że tak jak napisałam są silne  duszności. Jeszcze jedno i tu opinie są podzielone - jedni mówią, że  zapalenie krtani jest zaraźliwe, inni, że nie. To tyle z mojego  doświadczenia - mieliśmy zapalenie krtani dwa albo trzy razy - zawsze to  samo - nebulizacje, Clemastina i pomagało 

 To takie rady dla mam,  które na szczęście jeszcze nie miały do czynienia z zapaleniem krtani -  może się przydać w trudnej chwili tym bardziej, że jak powiedział nasz  zaprzyjaźniony, kochany pediatra - zapalenie krtani najczęściej łapie w  nocy 
Muszę się też pochwalić, że mamy za sobą pierwszą noc bez cyca 

 Naśpiewałam się w nocy jak nigdy, natłumaczyłam równie dużo, ale się udało 

 Jeszcze ze dwie takie noce i mam nadzieję, że Jasiek zacznie wreszcie spać jak człowiek 

 Bo mam już dość tych nocnych pobudek 
Co do klubu to i my chyba zaczniemy znowu chodzić - bo godzina 15 ta tak akurat po żłobku 

) Więc do wtorku 

)
A  i jeszcze pytanie? Czy rozglądacie się już za spacerówkami - lekkie,  łatwo składane, wygodne, zwrotne itd.? A jeśli tak to czy któraś z Was  ma zamiar kupić coś innego niż Maclarena i jeśli tak to co??
Miłego dnia 
