noami81
Zaangażowana w BB
A ja tak sobie czytam te posty, nie pisze za dużo, bo nie mam za bardzo o czym.
Dziś udało mi się w końcu wybrać na baby massage, ale mała była coś nie w sosie i nie chciała w ogóle leżeć, więc nici z masażu. Tylko patrzyłam jak babka demonstruje na lalce i próbowałam zapamiętać jak najwięcej, by w domu ją później wymasować.
Przed sekundą miałam telefon z mojej ostatniej pracy :-). No i zaproponowali mi żebym wróciła, bo mają bardzo dużo roboty. W sumie to już dzwonili 2 tyg temu, ale tym razem z konkretami. By mnie zachęcić do powrotu zaoferowali podwyżkę 50% i awans na wyższe stanowisko. Przy takich warunkach trudno się nie zgodzić... tak więc wracam do roboty od stycznia. Będzie mi szkoda, bo Emilka będzie mieć zaledwie 4 miesiące, ale już z Danielem uzgodniliśmy, że on zrezygnuje z pracy i zajmie się małą, tak więc będę spokojna, że się nią tata zajmie a nie ktoś obcy.
Cholera, jestem podekscytowana, ale trochę przerażona jednocześnie jak to będzie.
Dziś udało mi się w końcu wybrać na baby massage, ale mała była coś nie w sosie i nie chciała w ogóle leżeć, więc nici z masażu. Tylko patrzyłam jak babka demonstruje na lalce i próbowałam zapamiętać jak najwięcej, by w domu ją później wymasować.
Przed sekundą miałam telefon z mojej ostatniej pracy :-). No i zaproponowali mi żebym wróciła, bo mają bardzo dużo roboty. W sumie to już dzwonili 2 tyg temu, ale tym razem z konkretami. By mnie zachęcić do powrotu zaoferowali podwyżkę 50% i awans na wyższe stanowisko. Przy takich warunkach trudno się nie zgodzić... tak więc wracam do roboty od stycznia. Będzie mi szkoda, bo Emilka będzie mieć zaledwie 4 miesiące, ale już z Danielem uzgodniliśmy, że on zrezygnuje z pracy i zajmie się małą, tak więc będę spokojna, że się nią tata zajmie a nie ktoś obcy.
Cholera, jestem podekscytowana, ale trochę przerażona jednocześnie jak to będzie.