reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Bradford

reklama
witam z ranka
mały dał mamusi pospać:-) szkoda, że pogoda jakaś taka niewyraźna :baffled:
doris78 ja bardzo lubie jak coś sie dzieje i nie przeszkadza mi, że ktoś wpadnie od czasu do czasu... ale jak ktoś przychodzi Ci co drugi dzień albo i codziennie i siedzi po pare ładnych godzin to masz dość. tej jednaj parki mam juz serdecznie dość... raz przyszli o 18 i siedzieli do 4 rano... ja koło 2 zawinełam sie spać, myśląc naiwnie, że może sie domysla ze juz późno i sobie pójdą... Dominik oczy na zapałki i siedział bidny. moj kochany jest taki ze nie potrafi zwrócić zabardzo uwagi na godzine i pore spania. jak to sie mówi co za dużo to i świnia nie zeżre :baffled:

zaczyna padać:wściekła/y:zapowiada sie totalnie nudny dzień
 
Nefretete a nie mozesz im powiedzieć tak poprostu :tak:,że wszystko fajnie ale może nie tak czesto i o tak drastycznych godzinach;-)


 
Moniś kochana nawet im powiedziałam, że jak będą chcieli przyjść to żeby najpierw zadzwonili:-D wczoraj jak przyszli to stali bo stwierdziłam na wejściu, że możecie wejść ale wolnych krzeseł już nie ma:-D nawet to nie pomogło dlatego lada dzień znajomość sie skończy. Są mili i sympatyczni ale bez wyczucia:baffled:
 
MONIKA-Ale chodzi Ci o maternity hospital-czy jakos tam,nie pamietam???kolo bri??Jak ja bylam w ciazy to Kuba byl ze mna na usg i potem jak mialam wizyte w tym unit day-co mieli mi przekrecac Dawida trez ze mna byl i tam bylo pelno dzieci z rodzicami na poczekalni:tak::tak::tak:
nefretete-To Twoj Dominik jest wytrwaly:-D:-D:-Dja juz nie pamietam kiedy to sie konczylo impreze o tak poznej godzinie:-D:-D
a Tak wogole to wszystko dobrze z praca Twojego kochanego i taty??:-)
 
Dorota o ten sam ,ale Ania jeździła w tym roku z naszą znajomą i juz nie wpuszczali dzieci ,trzeba było je zostawić poza salą usg ,więc nie chce ryzykować :no:
Nefretet czyli fajni i sympatyczni ale nie kumaci :tak:


 
4 muchy moje prawo jazdy w toku:tak::-p Narazie to mój mąż jest strasznie zajęty i nie mogę się doprosic o jazdy:sorry2: Chyba zacznę mu płacic:wściekła/y:

Kasia.j naprawdę ostatnio mam jakis dziwny nastrój, nie chce mi się gadac, pisac, nic:baffled: Jeszcze Marcel strasznie się ciśnie żeby powalic w klawiaturę więc zwykle musze ustawic komputer poza jego zasięgiem i wtedy ja też mogę tylko czytac a nie mam jak pisac:-p:-p

Marcel dzisiaj w nocy wymiotował:-:)-:)-( Początkowo myślałam, że też się od Dawida zaraził ale to jednak nie to, ufffff. Wczoraj dawałam mu kawałeczki pomarańczy i on zamiast jeszcze je w buzi przemielic to połykał całe i stanęło mu na zołądku:baffled: Teraz jest już dobrze:tak:
 
reklama
Dodzwoniłam się do konsulatu właśnie i dowiedziałam się że ten "paszport tymczasowy na okres oczekiwania na paszport stały" mogą ubiegac się tylko dorośli więc bedziemy musieli wyrobic Marcelowi kolejny paszport roczny bo w lutym jedziemy do Polski:tak: a na stały czeka się co najmniej 4 miechy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry