Brydka
Optymistycznie...
No i my całą trójką zakichani. Wczoraj rano wyjechaliśmy do Hull, gdzie jest nieziemsko. W końcu zobaczyłam " dużą wodę " i Cudowne miasto. Coś super:-) Rano się pogryzłam z Kamilem, bo chory nie chciał jechać, a Ja nalegałam i teraz wszyscy połamani, ale warto było. Wróciliśmy grubo po 21.oo ale zadowoleni strasznie :-)