reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mamy z Kanady jestescie????

reklama
Usmiechnieta tak....na uSG wszystko ok, wymiary wręcz idealne, dzidzka jest tylko dwa dni większa niz wynikałoby to z miesiączki.... pomierzyła wszystko szczegółowo tak jak pisalas...spedziłam tam dokładnie godzinę i 10 minut:)

Trafilam bez problemu, ale oczywiście wjechałam piętro wyżej jak to ja:p hahahah

Z wrazenia zapomnialam spytac jaka juz jest duza i ile wazy ,male to mam nadzieje bedzie na tych papierkach u mojego lekarza:)
Dziekuje Ci za wszystko:* wyjasnienia i pomoc:*
 
no hej hej

U nas tez plucha ciezko na spacer wyjsc,,,no ale pocieszam sie ze juz niedlugo:):0
Wlasnie wrocilysmy z Ymca maja 3 h programy dla dzieci do lat 6 teraz przez ferie u nas wiec sie male wyszalaly ja troszke pocwiczylam bo zapuscilam sie przez zime he he

Kana gratulacje :-) Mariczka napewno przeszczesliwa ze bedzie miala siostrzyczke:):)

Usmiechnieta no wlasnie jak tam wszystko????malenstwo jeszcze nie dobija sie na swiat???
 
U nas tez wiosne w powietrzu czuc. Spojrzalam sobie przez okno z mojego 22. pietra i z dachow domow snieg juz poznikal, a ja sie zastanawiam co sie stanie z tym calym sniegien na poboczach, ktory przez zime sie nazbieral, cale gory tego...

Ptaszki sobie cwierkaja, a mloda zaglucona...
 
Hej dziewczyny ;) my dalej razem tzn w dwupaku, mala sie narazie na swiat nie garnie..
Wczoraj za to bylo pieknie oby wiecej takich dni, przez to slonce mielismy wczoraj z mezem tyle energii ze nawet wymylismy dwa okna w kuchni, ktore straszyly juz od jakiegos czasu.. Dzis rzeczywiscie deszczowo ale mowia ze teraz bedzie na plusie wiec tylko czekac na wiosne :)

Kana jak ty sie masz ? Maz tez sie cieszy z dziewczynki czy mial nadzieje na chlopaka ?

Pestka a jak twoje malenstwo ? Juz niedlugo bedzie sie mozna mam nadzieje na prawdziwe spacery wyprawiac.

Beata nie ty jedna, dobrze ze fajny program i dziewczyny szczesliwe i ty cos z tego masz..

Zielona maupa ty z 22 to masz dobry widok na wszystko chyba, miejmy nadzieje, ze ten snieg szybko zniknie co by juz zima poszla w zapomnienie.

Ja tesknie za poczatkiem ciazy kiedy to na basenie bez problemu plywalam a teraz jak ide to tylko do towarzystwa dla mojego i sie smieje ze na szczescie nie ma nigdzie zakazu wstepu dla orek ;)
Jutro jedziemy do lekarza, umowimysie na piatek albo sobote jak do tego czasu sie nic nie ruszy.
Dobrego wieczoru dziewczyny
 
Usmiechnieta a my sie mamy bardzo dobrze....

Czasem pobolewa mnie brzuszek i ostatnio bardzo ciagnie w kroczu;/ ale mysle,ze to sie po prostu wszystko tam rozciaga i to dlatego... poza tym zaczynam sie powoli bujac na boki jak pingwinek:p hahahha
100% ciezarowka.....bez kurteczki juz widac,ze jestem w ciazy....brzuszek jest fajowski, mala kopie....ogolnie dobrze oby tylko bylo jeszcze wiecej sloneczka do spacerowania:)

Moj brat juz z nami, wczoraj przylecial i Mariczka nie odstepuje go na krok...oczywiscie przetrzepali go na lotnisku...masakra....przyczepili sie do lekow, ktore moja tesciowa dla nas dala, witamin glownie....dla mnie dla Mari i misia.....szok...ale przepuscili go i jest git:)

A moj mezus sie cieszyl ogromnie z coreczki.....smial sie,ze pozniej na swieta to on bedzie tylko zakupki robil, a my we trzy bedziemy mu pichcily :p haahha

ok zmykam zaciaganc moje dziecie do lozeczeka:)
 
reklama
Usmiechnieta, no to czekamy na wiesci.


Kana, tez mysle, ze Ci sie wszystko rozciaga i stad to dziwne uczucie.

Na lotnisku, kiedy przylatywalam, bardzo sie zdziwili, ze nie przewoze niczego. Facet pytal o fajki, alkohol, jedzenie, prezenty, a ja za kazdym razem zaprzeczalam - zgodnie z prawda. Nikt nawet nie zajrzal do moich walizek. Gdyby nie fakt, ze polowa pasazerow byla w podobnej do mojej sytuacji i przez emigracyjny musieli przejsc, po wjazdowki czy inne wizy, a przez to musialam spedzic tam jakas godzine lubwiecej nawet, to mile bym wspominala cala procedure.
 
Do góry