reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

reklama
Hello

Duchota niemiłosierna,chyba coś lunie,bo nie da się wytrzymać.

Dziś sobótki u nas,mam zamiar iść z chłopakami, będzie Ania Wyszkoni,i wiele atrakcji.
umówiłam się z dziewczynami z pracy że się tam spotkamy,one też będą z dzieciakami ,te dzieciate.
Usiądziemy pogadamy,a dzieciaki poszaleje razem.
mężuś powiedział że nas zawiezie,i wróci do domu robić wykończeniówkę w łazience,
wczoraj zamontował oświetlenie,i kran.
Dziś chce zawiesić kaloryfer,lustro i pomalować rurki od kaloryfera,i futrynę.
Zamontuje umywalkę, kran do niej i szafkę .
No i można powiedzieć że łazienka skończona.
Jeszcze we wtorek odbiorę drzwiczki do półki co mamy ją w ścianie,i będzie git.
W poniedziałek robią kibelek,mam cichą nadzieję że w środę będzie koniec,oby.

Miłego weekendu kobiałki
 
asiulka to dziś ma być Ania Wyszkoni czy jutro?
Też miałam się wybrać ale niestety mąż jest w szpitalu i nie pojadę sama...

U nas trochę popadało ale tez jest duszno.
 
Julita Wyszkoni była wczoraj na lubiance.
A co mężowi że w szpitalu leży ??Zdrówka dla niego.

My byliśmy,było świetnie.
Zaczął się koncert Ani Wyszkoni po 20,super efekty,moim chłopcom bardzo się podobało.
Staliśmy przy samej scenie,śpiewa w realu super.
Zadowolona jestem,że poszliśmy.Wróciliśmy po 22 do domu:)
 
Melduję się,:-)

Kobietki jestem ,wróciliśmy cali i zdrowi,ze śląska
Wczorajsza droga do domu FATALNA,całą drogę lało,padało,i znowu lało.Dopiero w świętokrzyskim trochę się uspokoiło,a jak dojechaliśmy pod blok już wcale nie padało.
W Krakowie to ledwo nam wycieraczki nadążały chodzić taka była ulewa,masakra.
Po drodze chyba z 5 wypadków mijaliśmy,no cóż brawura,nadmierna prędkość,i głupota kierowców,przy takiej pogodzie.

No cóż wesele jak wesele,ale nie przepadam za śląskimi weselami.Byłam już na dwóch,to trzecie, to było najfajniejsze:)
Po prostu inne zwyczaje,inne tradycje i w ogóle jest inaczej.Aczkolwiek bawiliśmy sie fajnie,jedzenie nam smakowało.
Z domu wyjechaliśmy o 6,żeby spokojnie dojechać na miejsce,biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne.Objazdy i tego typu atrakcje.Na miejscu byliśmy koło 10.

Ślub był o 13,po ceremonii w autobusy,i do lokalu który był coś ok. 30km,od Raciborza,w Łanach,okolica taka sobie,ale lokal w super miejscu,
200m,od drogi,dookoła drzewa,fajnie zrobione,za salą dla dzieciaków plac zabaw,no bardzo fajnie zrobione.:-)
No i co mi się NIE podobało najbardziej,to DJ,no gość masakra,w ogóle nie potrafił dobrać muzyki,gadał bez sensu,przerywał piosenki.:wściekła/y:
W końcu Michał pan młody,poszedł zrypał go i powiedział,żeby zaczął puszczać weselne kawałki,bo ludzie chcą się bawić.
No i na reszcie poskutkowało. No i pokazaliśmy ślązakom jak się umieją bawić goście ze świętokrzyskiego,u nich nie ma przyśpiewek,a my daliśmy czadu,i spodobało im się i dołączyli do nas,i zabawa się rozkręciła na maxa.:-D
Wróciliśmy do hotelu o 2.30,bo Emilek usnął o 2 więc zebraliśmy się z innymi,i w autobus.
Poprawin nie było,tylko u cioci w domu były.
My wyjechaliśmy z Raciborza o 16.30,a starachowicach byliśmy po 20.

Chłopcy się wyszaleli,placyk był za moimi plecami więc miałam ich na oku cały czas,Maciek lew parkietu,obtańcował panią młodą.
W ogóle w szoku byli goście ,że taki młody"mężczyzna ",przy składaniu życzeń pocałował Panią Młodą w rękę,no zrobił tym ogromną sensację,no bo teraz to rzadkość.Do tego ubrany w garnitur,no każdy patrzył na niego,z uśmiechem.Potem przebrałam go ,i mógł wariować do woli.:-):-):-)


Dobra nie zanudzam Was.Mam dziś wolne,a od jutra druga zmiana,to bedę do Was zaglądała do południa.
 
asiulka no to fajnie że wyjazd i wesele udało się, najważniejsze że chłopaki się wyszaleli i wrócili zadowoleni!!!:)
no i fakt takie typowe świętokrzyskie wesele jest super, i te nasze przyśpiewki:)
Zresztą jak jest dobra orkiestra to goście są super zadowoleni!!!
Aż mi się moje weselicho przypomniało....
 
Dziewczyny co sie dziej z ta letnią pogoda leje już tyle dni, zimno....
a gdzie słoneczko???
Moja Maja strasznie nudzi sie w domu, nauczylam ja siedzenia na dworze i teraz warjuje jak nie wydziemy na spacer
 
reklama
Niby pod koniec tyg ma się rozpogodzić i ma być po 30st... ale kto wie.. ogólnie Julita masz rację, pogoda porąbana...
 
Do góry