reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z norwegii

Mary to widzę że nie jestem sama co zmywać nie lubi owszem zmywarką czemu nie:-D a tak poważnie to też namiętnie mojego m wykorzystuje przy zmywaku:-) oj zabrzmiało to trochę dwuznacznie ale o zmywanie chodziło:-D
 
reklama
Mary to widzę że nie jestem sama co zmywać nie lubi owszem zmywarką czemu nie:-D a tak poważnie to też namiętnie mojego m wykorzystuje przy zmywaku:-) oj zabrzmiało to trochę dwuznacznie ale o zmywanie chodziło:-D

Hihihi! :-D:-D:-D Ja mam podobnie! ;-):-D

Tymczasem zmykam się wyprysznicować itp.

Miłego dzionka! :-):happy: Ufff, mam nadzieję, ze mi szybko zleci w pracy! :tak:
 
Błogosławiony ten co wymyslił zmywarkę :-D:-D:-D:-Dnienawidze zmywac garów,m tym bardziej więc zmywarka jest i tu i w Pl :rofl2:
Ela ja wakacje spędziłam w Pl i to cały lipiec i pół sierpnia na ta chwilę jeszcze mocno nie tesknię nacieszyłam się rodziną,znajomymi,sklepami ale pewnie jeszcze z miesiąc i będe tęsknic już mocno a na święta to musowo musze jechać do Pl jakoś tych swiąt nie mogę wyobrazić sobie tutaj chociaz wiem że człowiek się umęczy,odzwyczaiłam się od dużego miasta,samochodów,pośpiechu w zeszłym roku jak byłam na boże Narodzenie w Pl to nie mogłam już się doczekac powrotu do Norwegii tak mnie święta wymęczyły:-D:-D:-D
Mary miłej pracy i oby szybko czas zleciał :tak:
 
Błogosławiony ten co wymyslił zmywarkę :-D:-D:-D:-Dnienawidze zmywac garów,m tym bardziej więc zmywarka jest i tu i w Pl :rofl2:
święte słowa :tak::tak::tak::tak: nie cierpie mycia garów ,
my też do PL na święta jedziemy i już się doczekać nie mogę :tak: ,w tamtym roku byliśmy tutaj ale tylko dlatego że Kuba miał zaledwie 3 tygodnie ;-), dobrze że jedziemy samochodem to będe mogła zaszaleć po sklepach albo na allegro :-D

dzisiaj na obiad kurczak z ryżem :-) , sos ze słoika ,kurczak się rozmraża , Kuba śpi ,kawe właśnie wypiłam , no i pochwaliłam się Kuba się obudził to spadam
miłego dnia
 
A u nas podróż "czym" stoi pod znakiem zapytania:confused:jechalismy w tamtym roku samochodem normalna kara boska opony bez kolców nie dają rady tu w Norwegi a te mniejsze drogi przeciez oblodzone na maxa,na kolcach znowu nie mozna wjechac do Pl ani do Niemiec,bez samochodu w Pl kiepska sprawa no i oczywiscie znowu mozna naprzywozić różności sobie,no dylemat straszny poamiętam jak w zeszłym roku wracalismy już i na odcinku chyba 100km był sam lód jechalismy z góry,wąską dróżką no serce to miałam na ramieniu,jechalismy 30km na godzinę :szok::szok::szok::szok:myslałam wtedy że już nigdy nie dojedziemy,podróż trwała nie 24h jak zawsze tylko 29 koszmar,mąż cos mówi że chyba z dzieciakami ja polecę a on doturla się autem bo ja tyle godzin z dzieciakami to kota bym, dostałą i on też bo ani się przespać ani nic,nawet przerwe zrobic lipa zawsze zatrzymujemy się w Dombasie ale teraz było minus 32 stopnie no to ja wolałam posiedzieć w aucie:-D:-D:-D
Uciekam na spacer,trzeba korzystać ze słoneczka :-p
 
uff ja wlasnie skonczylam sprzatac, tez juz sie zasyfilo, no ale teraz blysk:-D:-D
laski w przedszkolu to moglam poszalec, treraz jeszcze musze leciec po zakupy

my do pl na swieta, w listopadzie przyjezdza moja mama na miesiac i razem w grudniu lecimy, bede kolo miesiaca to obejde sie bez auta, zreszta zawsze moge pozyczyc od taty:-p
ja tez nie cierpie myc garow wiec zmywarka obowiazkowo, w domu to moj tata bardzo lubi wiec go wykozystujemy i kazdy doklada:-D
 
Maniulka ty to sie potrafisz ustawić;-) u mnie niet zmywarki i się nie zanosi :no: w pl stoi i mam nadzieję że odpali jak wróce na święta:-D. Ale ci dobrze wakacje w pl ja niestety tu siedziałam bo najpierw brzuszek a potem mały się urodził więc nie było mowy o podróży:-(Też sobie nie wyobrażam zwłaszcza tych świąt nie spędzić z rodziną zwłaszcza z rodzicami, może głupio myśle ale zawsze sobie mówie że trzeba jechać bo nie wiadomo czy to nie ostatnie takie święta w tym gronie....... Współczuje podróży mój m w tamtą zimę jechał 38godz:szok::szok::szok::szok: bo autostrada była cała w lodzie a ja o mało jajka nie zniosłam w domu. Leć na spacer my już dwa dziś zaliczyliśmy targam małego jak ładnie ile się da na polko bo niedługo zima i śniegi więc korzystamy puki się da
Ania podziwiam podróży samochodem ja jeszcze nigdy się nie odważyłam jechać z dzieckiem choć był plan że tym razem może pojedziemy ale po głębszym namyśle staneło jednak na tym że ja z dziećmi samolotem a mój m dojedzie samochodem więc my już lecimy 6 grudnia. Boimy się zimy i tego że podróż może się wlec.
A u nas dziś zupka jarzynowa i naleśniki zapiekane z pieczarkami i parówką:happy2:
Mój mały dziś ładnie śpi twu twu odsypia wczoraj bo cały dzień tak marudził że szok cały dzień wisiał na rękach i beczał nie wiedzieć czemu, wieczorem byłam tak zmęczona i wściekła że nawet słowa nie zamieniłam z m bo by dostał biedny opieprz z byle powodu. pa
 
Witam sie!

Ja wlasnie pranie poskladalam, uff. Ale mnie normalnie ... trafia jak mam skarpety kompletowac. No i oczywiscie znowu mi jedna nie do pary zostala! No zesz q... pieczone!
Mi sie dzisiaj z obiadkiem upieklo bo do sasiadow zostalismy zaproszeni. Ale ze "z pustymi" recyma to nie wypada wiec takiego gniota z jablkami juz upieklam!:-D:-D:-D

Mary-beth przyjemnego pracowania i dzieki za kafke-pysznie wyglada!To super ze koncert sie udal. Cos mi sie nazwa znajoma wydaje, ale nie wiem czy slyszalam ichnie kawalki...

Dziewczyny ja wam podrozy nie zazdroszcze bo macie kawal! Nam sie raz z przeszkodami trafilo jak na wakacje jechalismy jeszcze bez Malej. To jak do Karlskrony dojechalismy, to sie okazalo, ze prom nawalil a inne juz pelne. I nastepnego dnia lutem szczescia znalazlo sie miejsce z Malmo do Swinskiegoujscia. NIGDY WIECEJ TAMTEDY NIE BEDE JECHAC!!! Bo jak juz w PL z promu wyjechalismy ok 7.30 to do Gdyni dojechalismy o ...ok 16. Bo to droge pogubilismy, a to trzeba bylo znalezc bankomat...No ale przynajmniej zwiedzilismy nadmorskie okolice...

To milego!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry