Niom z przejsciem na imiona ...hmmm ...bedzie ciezko mi sie znow przyzwyczaic hehehehe niom zobacze jak mi pojdzie
mama Blaneczki (buziaczku) :-)- nie poznaje ciebie.... pamietam cie z czasow gdy czytalam jaka Blancia jest grzeczna, rozumna dziewczynka... a teraz masz dosc garow, sprzatania.... i tego ze mala jest rozrabiaka.... zreszta slodkim

A myslisz ze jak pojdziesz do pracy to ominie cie sprzatanie, gary, gotowanie i humory dziecka... raczej matki to nigdy nie omija, ale plusem jest to ze pojdziesz DO LUDZI jak ja to mowie- taki odskok. Dobre to jest.
A nas...rany w koncu po dwoch miesiacach mamy dobra szafe, takze rozpokowywanie na nowym miejscu ma sie ku koncowi
A Nastka....no mam problem....juz od jakis dwoch miesiecy....i nie wiem juz co z tym zrobic. Nawet nie wiem skad takie cos sie nauczyla

a mianowicie bije nas po twarzy

i co gorsze to nie jest w chwilach zlosci tylko np kiedy zakladam jej buciki i mowie ze idziemy na spacerem...podnosze glowe i dotaje w twarz albo bawimy sie w cos i jest ok i naraz ni stad ni z owad znow dostaje w twarz... przez dwa miesiace tlumaczylam do czego sluza raczki, ze mamy i taty sie nie bije, ze nikogo sie nie bije.... ale powiem wam ze zaczyna mnie to denerwowac

Nawet staralismy sie na to nie zwracac juz uwagi, ale policzkowaniu nie bylo konca. Nie moge tego tak zostawiac milczeniem, bo niedlugo bede miala twarz w siniakach od uderzen od corki. Jestem zalamana
Przedwczoraj wracalismy ze sklepu i Nastka szla na nozkach a ze szla strasznie powoli - a raczej nie szla wogole do przodu tylko gdzies tam na trawe- poszlam do niej i powiedzialam , ze teraz pojdziemy na ta druga trawke - bo pomyslalam ze juz bedziemy troszke do przodu- ale dostalam tak w twarz ze mi spadly okulary na trawe a ze to sa cienkie druciki a ja slepa , klepalam ta trawe zeby je znalezc. Wiem ze mozna sie z tej historii usmiac, ale mi juz nie jest do smiechu. Staram sie znalezc jakies rozwiazanie tej sytuacji, ale nie wiem co zrobic. Zaczelam juz ubierac ja od tylu poczawszy od podkoszuli i konczywszy na butach bo jak stoi przodem do mnie, na kazdy jej ruch reka robie automatyczny unik.... szukam pomocy u was kochane, moze ktoras zaproponuje co moge zrobic ?