reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowania czas start - czyli Marcowe ⏸ kreseczki 😅❤

reklama
Przeczytalam wyzej, ze 6 lat staran za Wami....ale jestescie silni!!!!! Bardzo się cieszę, że Wam się udało. Oby Wasze szczęście trwało jak najdłużej.
Podziwiam Was serio, to daje nadzieję innym, że w końcu każdemu się uda [emoji2956]
 
Przeczytalam wyzej, ze 6 lat staran za Wami....ale jestescie silni!!!!! Bardzo się cieszę, że Wam się udało. Oby Wasze szczęście trwało jak najdłużej.
Podziwiam Was serio, to daje nadzieję innym, że w końcu każdemu się uda [emoji2956]
Kochana, uda się każdej z nas 😉 Tak, za nami lekko ponad 6 lat starań. Mniej więcej od roku zmieniłam swoje podejście do starań. Doszłam do wniosku że i tak w końcu będę miała to dziecko. Teraz, za rok czy 5 ale w końcu będę miała. Uda się. I mam nadzieję że teraz w końcu się udało.
 
Dzień dobry dziewczynki 😊
Szybko opiszę co sie u mnie zmieniło...
Od soboty wieczór jestem na kwarantannie.
W sobotę rano robiłam test, wyszedł chyba pozytywny - z bladą drugą kreską. Dzisiaj powtórzyłam test, tej samej firmy, zakupiony w tej samej aptece - wynik negatywny. Jak bym na niego nie patrzyła no to nie widać nic. I teraz przywołując mają sytuację z początku marca było identycznie! Najpierw niby coś tam było widać, po kilku dniach nic. Dodam że dzisiaj i w sobotę robiłam testy o czułości 25.
Podsumowując, jak by bie patrzeć po zakończeniu kwarantanny udam się na betę aby wiedzieć już na 100% czy ciąża jest, czy niestety jej nie ma. Jeśli nie ma to dalsze kroki będą dla mnie oczywiste.
Zastanawiam się tylko dlaczego to tak wychodzi? Dlaczego okres który powinnam dostać z końcem lutego wciąż nie przyszedł. Wiem, mogę sobie tylko gdybać, domyślać się, przypuszczać, strzelać, ale póki nie zrobię bety, to będą tylko zgadywanki. A może któraś z was też tak miała?
Pozdrawiam Was serdecznie i Wesołych Świąt Wam życzę 😘
 
reklama
Do góry