reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

remeny- ja tez juz nie mam pomyslow na to gotowanie. A najgorsze jest to ze jak cos ugotuje specjalnie dla malego to on wtedy nie chce jesc. Wogule ostatnio zrobil sie nie jadek. Ale widze ze nie tylko on.

Pm- nie wiem ale chyba cos przeoczylam. Przeprowadzacie sie?

Anetka- zdrowka dla ciebie i Filipka

Marteczka- no to naprawde masz zlote dziecko jak przesypia do 9 rano :-) tylko pozazdroscic.

asze- jak po weselu?

Mamma- sto lat dla Jasia!!!

Doris- super ze malej podoba sie na basenie. Tez chcialam sie z Michalem zapisac ale nie mam czasu chodzic, a jeszcze teraz egzaminy wiec wogule zero czasu. Ale juz niedlugo lato wiec bendzie plywal w basenie w domu. Tylko niewiem czy bendzie lubial bo cos ostatnio strasznie krzyczy przy kompaniu.

U nas w koncu pogoda super! Wlasnie nie dawno wrucilismy z kosciola, chlopaki poszli na drzemke jak wstana to zjemy i jedziemy do parku sobie pochodzic.
Ostatnio maly nic nie chce jesc, tylko kasze dosc ladnie zje a tak to wszystko be. Nieraz to nawet nie chce otworzyc buzi zeby chociaz sprubowac tylko odrazu be krzyczy. A nieraz jak mu nasile cos wloze i mu posmakuje to je. Ale straszny jest. No i w wannie tez urzadza cyrki bo nie chce wogule usiasc tylko stoi. A jak mu glowe myje to jest taki krzyk ze chyba cala ulica slyszy. Chyba po mnie to ma bo ja pamietam jak bylam mala to zawsze sie balam myc glowy jak tylko troche mi woda do oka chlapla to juz plakalam ze mnie piecze. No i do dzisiaj nie umie plywac :-D
 
reklama
Witam jeszcze niedzielnie:-)

Myszka już śpi... na szczęście, bo ostatnie 2 wieczory były z tym kłopoty:baffled: w piatek poszła spać przed 23, a wczoraj po 21... nie zdarzało jej się to wcześniej... może nowy ząbe, jak na razie nie sprawdzałam...
Dzionek dzisiaj słoneczny choć chłodny, więc byliśmy na powietrzu... najpierw w kościele poznawaliśmy nowe dzieci i tatusiów:-p:laugh2: nawet Jola poszła na ręce do jedej pani, a mnie nie było przy niej... może dlatego, że miała czerwoną kurtkę;-) poza tym wszytsko w porządku tylko A nawet nie chiał wyjśc z nami na spacer... niby nie powinnam mu się dziwić, bo całe dnie nachodzi się w pracy, ale...
Dobra, teraz poodpisuję, bo już zaczynam smęcić:-D

Weronikaa, widze, że robisz album Nelci... ja też mam od dawna taki wielki album na wklejane zdjęcia, a jeszcze żadnego nie wywołałam:zawstydzona/y: może zgłosze się do Kasik, chociaż ona pewnie zapracowana swoimi:tak:
Marteczka, fajnie, że Zuzia coraz spokojniejsza, podobnie jak Ty:-) a i tak najlepieuj mieszkać na swoim, bo jak jest dobrze dla Ciebie, to pewnie u teściów przeszkadza coś mężowi:sorry:

Pierwszy rok życia dziecka jest szalony, w drugim jeszcze też się bardzo dużo zmienia, a potem owszem, rozwija się ale niekoniecznie w kierunku porządanym przez matkę :) Po później to energia idzie gównie w pyskowanie i kombinowanie, jakby tu ponaciągać zakazy. Jeszcze zatęsknicie za słodkim niemowlakiem :)
Remeny, ale pocieszyłaś nas:-D nic tylko robić dzieci:rofl2:
Może ja zaproponuje zupkę z jarzynkami i kaszką jaglaną... jak dla nas to pycha:tak:
Iza, widać, że BB pomaga...:-) miejmy nadzieję, że już wyszły Dawidkowi...
ja dopiero jestem na etapie dolnych dwójek, których jeszcze nie mamy, więc uczę się na waszym przykładzie:tak:
Asiu, ani się obejrzysz jak będziesz narzekała że za dużo macie wesel... niech tylko dorosną do podjęcia takiej decyzji... ja do 21 roku życia nie byłam na żadnym weselu, a jak poznałam A to od razu poszło:-p:laugh2:
Mamma, przekaż Jasiowi

Życzę Ci. . .
. . . spokojnego snu
i radosnego przebudzenia;
. . . abyś czasami mógł sobie pozwolić na to,
czego od dawna pragnąłeś,
a nie tylko na to, co musi Ci wystarczyć;
. . . tylu dobrych wspomnień, abyś dzięki nim
mógł przetrwać złe chwile;
. . . wiosny - tego zachwytu,
który ciągle przerasta Twoje oczekiwania;
. . . abyś zawsze był komuś potrzebny;
. . . tej radości gdy czyjaś twarz
rozjaśnia się na Twój widok,
. . . radości myslenia, ostrości spojrzenia,
triumfu zrozumienia, sensu istnienia,
i satysfakcji tworzenia. . .
. . . abyś znalazł szczęście,
którego szukasz :*


Doris, fajnie że Emilka zdobywa nowe umiejętności i ząbki... ale chyba jakoś beztresowo to przechodzicie, a do tego to w stanie uzebienia to jak dwulatka:-)
Co do szczoteczki,to my mamy silikonową, a na początku ja jej myje, a potem już sobie gryzie sczotkę i trzyma sama:tak: czasem nie chce żebym jej myła, ale wtedy nie daje jej szczoteczki i się uspokaja:tak:
Dusiu, nie tylko ty nie umiesz pływać:tak: no, ale z Michałka przekora się robi, widac po kim;-) a Jola ez miała faze, ze nie chciała siedzieć i jej minęło:tak: teraz nie chce wychodzić z wody, a dzisiaj nasiusiała na łóżko przy ubieraniu:no:

 
I dziwne ze 4ka wychodzi przed 3ka, co nie?

Iza - Nelce właśnie njapierw wyszły 4-ki a teraz dolne trójki, tak, że to norma ;-) nie martw się!
Mamma - ucałuj Jasia z okazji urodzinek!!!!! :-***
Doris - zazdroszczę basenu :zawstydzona/y: ale z moją kuzką i jej problemami/bakteriami to nie ma szans, no chyba że w lecie w jeje "prywatnym":-)
Kupiłam Nelci ostatnio taką "drosłą szczoteczkę dla dzieci bo tą silikonową to gryzła i nie szło umyć, tą chwilę trzyma buziaka otwartego, ale nie za długo:nerd:
Dusia - ale psotnik z Michałka:-D co do mycia głowy to może nie histeria ale też jest płacz i u nas:baffled: a wcześniej nie było z tym problemu.
Ja też nie potrafię pływać:zawstydzona/y:

Byliśmy wczoraj na grilu u znajomych M z forum, wrociliśmy o 3 rano i taka chodze niewyspana:eek: bo dzieć mój już o 6:15 na nogach - jak nigdy:wściekła/y:
Duża z niej panna i kumata jak diabli- bo w ogole babci nie chciała spać - czuła że mamusi nie ma. Teściowa powiedziała, że następnym razem z nią zostanie jak skończy 20 lat:-D

Z innej beczki - macie jakiś patent na czapkę? Tzn. żeby berbeć jej nie ściągał? Bo na spacerze tysiąc razy ją zdziera a ja zakładam, aż wymięknę bo nie mam już sił, a wiadomo że jeszcze takiego ciepła nie ma żeby chodzić bez:confused2:
Beti - no kompletuje, bo zdjęć mnóstwo ale wole je mieć fizycznie w łapie, bo już raz straciłam foty Neli z najmłodszego okresu jak spalił się dysk:wściekła/y: (na szczęście tamte foty miałam wywołane)
 
:-) Sto lat dla Jaśka! :-)​

U nas wieczór typowo niedzielny - czyli przygotowania do jutrzejszej pracy.
Bubu tak się dziś wyszalał na dworzu, że ja padam, bo oczywiście biega cały czas, problem w tym, że nie chce przy tym puścić mojego palca... :baffled: Padam an pysk... No i jak ok. 19.00 zabierałam go z ogrodu to było darcie na pół wsi... Dłonie ma naprawdę jak Cygan, buziak smarowany, więc mniej ale i tak opalony.

Też muszę się wziąć za zdjecia bo mam powyłowywane do końca 4 miesiąca :zawstydzona/y: A co by nie mówić, to milsze dużo bardziej jest oglądanie ich 30-tukilku w albumie niż tych setek w kompie...

Asze - jak trafi Ci się jeszcze kiedyś wesele czy inny wyjazd do Wawy, to jak tylko się wyprowadzę na swoje to od razu oferuję z przyjemnością nocleg! (może nawet coś do jedzenia dostaniecie)

Doris - 13 zęboli? Woow! U nas dalej dwa ząbki :-p

Wczoraj byliśmy w Leroy i Tymon wszystkich ludzi zaczepiał, żeby się pochwalić jak umie robić "tu kokoszka jagiełki dziobała.." . Ubaw miałam niezły bo połowa ludzi była strasznie zakłopotana/zawstydzona, haahhaahah a Bubu przeszczęśliwy.:-D

Moje dziecko wyraźnie już uwielbia 3 rzeczy - pojazdy we wszystkich postaciach (w tym ocieranie się o samochody i "czyszczenie" łapami opon), piłkę do nogi i muzykę. Repertuar ma szeroki bo ulubione piosenki do tańca to "Orkiestry dęte" Haliny Kunickiej i "Pier..lona era techno" w wersji The Analogs :-p. Tej drugiej już ni esłuchamy, bo Nygus niedługo zacznie kumać i wolałabym, żeby mi kiedyś w sklepie nie zaśpiewał "to ch...j, że gramy jak 20 lat temu"... Na a a przy Kunickiej to dodatkowo spiewa "pa pa pa" .:-)
 
Weronikaa, my mamy czapkę zawiązywaną pod szyjką i z nausznikami... jak Jola ma taka bez wiązania to ciąga, więc jej groże, że wrócimy do domu:-p
Biedacy, teraz macie szlaban na wyjścia na kolejne 19 lat:-p:laugh2::laugh2:
Ninja, no to niezły repertuar macie:tak: ja się nauczył z orkiestr pa, pa, pa, to niedługo by załapał jakies słowo z drugiej:-D
ale chwalipięta z Tymka, wszędzie musi pokazać swoje umiejętności...
Niedługo nasze dzieciaki nie będa chciały wracać do domu, bo o 20 będzie za oknem jeszcze jasno, ja mam okno do zachodu, więc pewnie przed 21 nie uśniemy:baffled:

Co do robienia odbitek, to czekam do środy, bo jest taniej... ale że jeszzce nie wywoływałam cyfrówek, to ne wiem gdzie najlepiej... analogowe wywoływałam w Rossmanie... podpowiedzcie coś
idę wyszukać i trochę poedytować je
 
Ostatnia edycja:
Jasiu 100 lat !!! Spełnienia wszystkich Twoich marzeń!!:tak::tak:
Wyprawa do stolicy udana, szkoda tylko, że to tak daleko i większość dnia zajęła nam podróż... Wybawić to sie nie wybawiłam bo wesela nie było tylko ślub i kolacja ale było bardzo fajnie. Knajpka super ( Gwiazdeczka na Piwnej), jedzonko pycha a do tego spotkaliśmy tam Magdalenę Środę:tak: ale nikt jej nie zaczepiał, prowincja była kulturalna:rofl2:. Większość z osób na ślubie to Wielkopolanie, właściwie tylko siostra męża z córką są z Biłgoraju ( ale równa babka) więc wszyscy się fajnie dogadywaliśmy :tak: aż żal było wracać. Zuzia z ciocią i z babcią była aniołkiem aż sie nie mogły nazachwycać, przynajmniej wiem teraz, że mozna czasem gdzieś wyskoczyć:tak:
Weronika Zu też mi tak sciąga czapkę, jak jest uparta to zakładam jej kapucę od bluzy a tego juz nie umie ściągnąć:-)
Ninja bardzo dziękuję za propozycję:tak:, może kiedyś skorzystam, byłoby super się spotkać i poznać:tak: a co do jedzenia to jakby co my się zatroszczymy:tak::tak: o browarek również:rofl2: Zuzia tez jest bardzo opalona, najbardziej łapki jak Tymon, przy okazji ja również się opaliłam, ręce i buzię tyle, ze ja na czerwono:baffled: ale juz powoli brązowieje.
Doris to nieźle ząbków ma Emilka, u nas wychodzą dolne czwórki:tak:
Ninja my to używamy w wersji " tu kokoszka kaszkę ważyła":tak:
Zuzia też uwielbia muzykę, już sama potrafi tańczyć, tak fajnie pupką kręci, uwielbia psy:tak: i koty
I niestety ostatnio też mam z nią problem z myciem ząbków bo uparcie odmawia współpracy a nie chcę na siłę bo to może całkiem zniechęcić, nie wiem co robić:confused2:
 
Weronika mój sam sie domaga czapki ale czesto chodzi bez:tak:
Ninja to juz zaczepia chłopak chce byc w centrum uwagi;-)
Beti a masz z tym A:no: musisz chyba go dac do mnie na przeszkolenie ja ci go usatwie do pionu bedzie dziekowął niebiosa za taka zone jak ty;-):-D:rofl2:
ja mam przygotowane do wywołania zdjecia ale nie mam czasu ich wysłac do wywołania:-p:zawstydzona/y: beti aj przez carfura wywoływałam ale jeszcze mozesz przez allegro wywołac:tak:

a my znamy wersje "tu sroczka kaszke wazyła ....":-D
U nas mycie zebów nawet nawet idzie tfu tfu nei zapeszyc , ale kapanie na stojaco i jaks ie go posadzi to krzyk i odrazu obrót do pozycji stojacej:-p Mycia głowy tez nie lubi:no:
Najabrdizej lubi tańczyc do Kaczuszek od razu ajk uslyszy to w podrygi idzie:-D
 
Jasiu, STO LAT na urodzinki
Cytat:
Napisał remeny
Pierwszy rok życia dziecka jest szalony, w drugim jeszcze też się bardzo dużo zmienia, a potem owszem, rozwija się ale niekoniecznie w kierunku porządanym przez matkę :) Po później to energia idzie gównie w pyskowanie i kombinowanie, jakby tu ponaciągać zakazy. Jeszcze zatęsknicie za słodkim niemowlakiem :)

Remeny oj tak, podzielam poglądy. A co do jedzenia to u nas podobnie. Nawet jak Mila ma to samo na swoim talerzyku to jest 'nie' i jeść tego nie chce. Z mojego talerza to zazwyczaj 'mniam' jest. Choć bywają dni, że prawie nic jej nie pasuje i wtedy w nocy budzi się i chce 'liko' (czyli mleko). Nie wiem jak Jacek, ale Milenka głównie nie może jeść mleka i jego przetworów. Choć kilka razy jadła dania z niewielkim dodatkiem mleka czy śmietany i nic złego się nie działo. Staram się tylko gotować w miarę delikatne jedzenie.
Mrówa, u nas też "sroczka kaszkę warzyła".
Asze, a może problem z myciem ząbków jest przez wychodzące nowe ząbki? Przemko tak miał, że jak mu się wyrzynały nowe to nie dawał sobie myć. I Milenka też ostatnio nie chce buzi otwierać, a jeszcze kilka dni temu na widok szczoteczki sama buziaka otwierała.
Ninja, to na myjni samochodowej zaoszczędzicie ;-) jak Tymon tak auta czyści.
U nas też chyba zęby dają się we znaki. Dziś marudziła w nocy, przebudzała się, nic jej nie pasowało. Jak już ryk był nie do opanowania dałam jej nurofenu i na 3,5 godziny zasnęła. Do tego dwa razy zażyczyła sobie mleka. A jeszcze przez okno dobiegał płacz innego dzidziuśka, który też mnie budził.
 
a u nas jest "tu kokoszeczka ważyła jajeczka" - co kraj to obyczaj hehehe
i to w pakiecie nierozerwalnym z "taaki duzy urosnę", kosi kosi, i papa:tak:więc w zasadzie wystarczy rzucic jedno z tych hazeł i ma sie całe przedstawienie:-p
 
reklama
Do góry