reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki w UK i IRL- prowadzenie ciąży i nasze życie na obczyźnie

witajcie mam termin na styczen wiec troszke wczesniej niz wy
ale ze juz 3 raz rodze w UK to postanowilam dolaczyc do was
mam dosc duza wiedze co do porodow w UK
oby dw porody byly przenoszone 2 tyg
i porody wywolywane
w oby dwoch przypadkach mialam epidural
pierwszy trwal 2 dni i zakonczyl sie za pomoca kleszczy
drugi krocej bo dzien i skonczyl sie proznociagiem
dzieci byly duze bo 3700 i 4200 i w PL pewnie bym miala cc
no ale tu dla nich cc to ostateczna ostatecznosc
teraz jak w poprzednio scan mialam ok 13tc
i nastepny w 20tc i to bedzie 8 wrzesien
plec juz znam bo bylam prywatnie u polaka
wiec bedzie dziewczynka

milagro ja mieszkam blisko ealing hospital ale go nie wybralam bo rozne opinie
rodzilam wczesniej w Queen Charlotte's hospital
i bylam wlasnie zadowolona
tym bardziej ze to specjalistyczny polozniczy szpital
i teraz tez go wybralam

jak macie jakies pytania to piszcie
postaram sie odpowiedziec
ogolnie nie nazekam na opieke tutaj
ponoc mowia ze jest dobrze poki sie problemy ze zdowiem nie zaczna
no u mnie bylo wszystko ok wiec ja zlego slowa nie powiem na tutejsza opieke
 
reklama
Ja dotychczas byłam tylko u GP, który potwierdził ciąże za pomocą testu, zbadał mocz i tyle. 31 sierpnia idę do szpitala na te wszystkie badania i scan. Ciesze się, że juz widziałam mojego okruszka i serduszko, jak byłam w Polsce, bo 3 miesiące czekać to można oszaleć. a w niedzielę idę do polskiego ginekologa na wizytę:-)
 
faktycznie najgorsze jest to czekanie na pierwsze Usg...czas strasznie sie dluzy
BEATKA78 ja tez urodzilam swoja corcie na epiduralu, wprawdzie probowalam najpierw bez ale po 7 godzinach zdecydowali sie jednak mi go podac, swietna rzecz, powiedziano ze zadziala po 30 min....u mnie zadzialal po 3 min:)) zero bolu!!! moja dzidzia miala 4,700 ... i tez obeszlo sie bez CC.:)) sama niewiem jak:)))
 
Byłam wczoraj na pierwszym spotkaniu w szpitalu. Pobrali krew i mocz. Założyli książkę ciąży, która swoją drogą wygląda jak encyklopedia jakaś :) Na razie mi ją zabrali. Powiedzieli, że po 1 USG mi ją dadzą, jeśli wszystko będzie ok. Ma się ją ze sobą wszędzie nosić. Nie wyobrażam sobie tego, bo jest OGROMNA :) Poza tym dali książkę i ulotki o prowadzeniu ciąży w UK. Dodatkowo też 1 paczkę Mum-to-be, w której znajdują się ulotki i kupon do odebrania 2 paczki. Odebrałam ją dziś i są w niej próbki np. pampersa, czy sudokremu. Ogólnie położna do której zostałam przydzielona zachowywała się jakby spadła z choinki. Stwierdziła, że jestem w 9 tyg. ciąży i na pewno mi się pomyliło kiedy miałam ostatni okres... :/ Nie chciałam się z nią kłócić i tłumaczyć jej setny raz, że się NIE POMYLIŁAM, więc powpisywała co chciała. USG mam 1 września i wtedy sprawdzą i zobaczą co i jak.
Dodatkowo w tych ulotkach można dowiedzieć się ciekawych informacji, np. w TESCO można odebrać 1 paczkę pampersów gratis wraz z dołączonym kuponem, a w BOOTS-ie, bo zarejestrowaniu się do paretning club do 1 zakupionej paczki pampersów dają torbę gratis :)
Na razie jestem średnio zadowolona z uzyskanych informacji, czekam na USG.
 
Marusia ja jutro mam spotkanie z midwife- u mnei w domu.. Wiec ciekawa jestem czy to jakies przed spotkanie przez zakladaniem ksiazki ( wkoncu trzeba pobrac mocz i krew a nie slyszalam, by to robiono w domu :szok: ) czy o co wogole chodzi..
No nic juz jutro sie przekonam:)

Ja już wczesniej dostalam od GP jakis magazyn ciazowy gdzie tez do wypelnienia bylo mum-to-be , zarejestrowalam sie przez neta i jakis gift pack jest do odebrania w argosie albo lloydspharmacis (chyba). Do tego kupon znizkowy na zakupy dzieciece w argosie ;-)
Takze przez neta zarejestrowalam sie na roznych stronach, za jakis czas beda przesylac probki itd ( pampres, hippo, aptimil itd )
Zawsze to jakis kupon znikowy czy cos wpadnie ;-)

Not o fajnie, ze juz za 1,5 tygodnia masz skan.. Ehh ja to sie nie doczekam ;-)
 
Dziwnie, że spotkanie w domu. Pierwsze słyszę. Ale co dzielnica to inny obyczaj :))
Może dlatego w domu, że to dopiero 9 tydzień leci? A badania robią 10-13 ? Nigdy z nimi nie wiadomo :))
Daj znać jutro o co chodziło :))

A ja ten Mum to be pack odbierałam w bootsie.
 
Nawet nie dzielnica, a chyba od szpitala wszystko zależy i od GP :)
Mi znajoma mowila, ze wlasnie ok 8 tygodnia miala ten booking co ty teraz! Najpierw booking potem usg.
Z drugiej strony midwife mowila, ze to zajmie jutro 2-2,5 godziny wiec tyle podobno wlasnie ów booking zajmuje..:/ To co z badaniem krwi? Kurcze dobrze, ze to juz jutro ile mozna sie domyslac hehe ;-)

A podejrzewam, ze gift pack to co innego jak ten ze szpitala :) Oni mase tego maja i daja ;-)
 
jestem po wizycie u polskiej ginekolog. Wizyta kosztowała 180 euro - masakra ale to wszytko dla mojej kruszynki. Z dzidzia wszytko dobrze, zdrowe jak rybka jest. Przezierność karkowa też zmierzona. Dzidzia była bardzo ruchliwa, machała tymi swoimi raczkami i nóżkami. mam przyjść za miesiąc na określenie płci:-)
a 31 sierpnia wizyta w szpitalu...
 
Oj to już blisko masz do szpitalnego :-)

No ja po wizycie midwife.. Uff wypelnilismy ta ksiazke pokazna - ale ja zabrala :(
Pobrala krew i mocz ( krew poprosilam i tez na toxo mi sprawdza). Ale sie denerwowac bede wynikami..
No i pogadalysmy..
Dostalam dwie mum-to-be packi , jedna z probkami, druga z ksiazeczkami i kuponami ;-)

Teraz nic do tego pierwszego scanu ( nie doczekam sie!) a dopiero potem jakies appoitmenty..

Ogolnie odkrylam czemu sie tak dobrze czuje.. wysypiam sie!!
Dzis jak wstalam o 7 , zjadlam sniadanie to co zawsze, mdlilo mnie okrutnie no i oddałam wszystko do kibelka :-(
Jak wstaje pozniej wyspana nie mam aztak..ot pomuli ale nie rzygam :-(

Opowiadajcie jak samopoczucie ;-)
 
reklama
no ja wczoraj czułam się rewelacyjnie. Nie wymiotowałam, a mdliło mnie chyba tylko z raz, ale może to dlatego że dostałam śniadanko do łóżka i zjadłam w łóżeczko, potem się jeszcze przespałam. I czułam się w końcu super. A dziś mężuś miał już na 7 do pracy i nie zdążył mi zrobić i już mnie trochę mdli. Ale własnie popijam herbatkę i zaraz będę musiała coś przekąsić;-)
 
Do góry