G
gosia88
Gość
Nika, w sumie masz jeszcze 3dni do terminu to moze nie ma co sie martwic na zapas. Ja to coraz bardziej sie boje wywolania, po prostu sobie tego nie wyobrazam...zwlaszcza ze niektore dziewczyny ktore juz rodzily mialy podawana oksytocyne i nie zawsze to wiele dawalo...boje sie ze mnie wezme i beda meczyc 2dni a i tak sie skonczy cesarka albo ze dziecku cos bedzie...A to juz 6dni po terminie dzis mija:-(
jutro mam wizyte mam nadzieje ze mi wszytsko dokladnie sprawdzi bo naprawde zaczynam sie mocno bac:-( Poki co ruchy czuje dobrze ale strach jest zawsze
ja będę mieć cc dopiero 27, bo stwierdzono, że dzidziuś jeszcze musi dojrzeć. Bardzo ciekawa jestem Twoich odczuć co do cc; cieszy mnie że są pozytywne.
mąż wrócił z pracy i drzemie; niedługo obudzi go piękny zapach