Marzec 2009

[Justyna337]

hej dziewczyny wróciłam... !!! szczęsliwa jak nie wiem co. opisałam juz mój poród ale akurat system mnie wylogował i nici z opisu. spróbuje jeszcze raz ale może nie dzisiaj... mam w domu male szczęscie i całe pokłady cierpliwo,sci. o dziwo...!! w szpitalu po porodzie spedziłam tylko 3 doby. i chwala bogu, bo inaczej bym zwariowała. połozne na noworodkowym nie chciały nam pomóc, mówiąc, ze nie są tam po to, by opiekować się dziećmi... cóż. a tak: musze się pochwalić, że mimo, że w szpitalu nie dpstałam małej do siebie, i była karmiona butla cały czas w domu udało nam sie powoli przejść z mleka modyfikowanego na moje i z butelki na pierś
teraz uczymy sie siebie. troche to potrwa ale damy radę. mała ma 8 dni a ja już wifdze postępy...

życzę wszystkiego dobrego wszystkim rozpakowanym mamusiom, czy został ktos kjewszcze czekajacy na swoje szczęście??

 

[ATsonia]

Hej, hej po dluuuuugiej przerwie i My jestesmy w domku :-)

Też opisałam swój poród ze szczegółami ale system chyba tego nie wytrzymal i mnie wywaliło i nie chce mi sie narazie pisac od poczatku
Oj ale mówie Wam działo się, działo...

Szymonek-Antymonek zdrowy i pulchny, wrzuciłam juz pere fotek, a dzis idziemy na spacer bo u nas 20!!!! stopni!!!!

 

[moonik1]

MR - Tadzik tez na poczatku pieknie spal, a teraz kurcze, je jak chce, spi jak chce... najchetniej to by spal na naszuch poduchach, widac, ze lubi, jak ma miekko. Zadne raczki nie sa tak fajne jak poduchy PRzestal lubic spac na boku, teraz to by spal na wznak wyciągnięty z rączkami i nozkami rozlozonymi szeroko. Hrabia normalnie

Jak mnie dobija pológ!:-crazy: To dal mnie gorsze niz poród. Bo poród to wiedzialam, ze maks kilkanascie godzin i bedzie po wszystkim. A tutaj sie wszystko ciagnie i ciągnie. W tydzien zuzylam10 paczek podpasek Humory miewam od sasa do lasa, raz euforia, raz histeria. Co chwila mi gorąco. W nocy nadal się okropnie pocę Bardzo duzo sikam Pobolewa mnie glowa, a nigdy nie mialam z tym problemów Dobrze, ze juz zeszla mi opuchlizna z nóg, bo po porodzie to nogi mialam jak banki, łydka równa ze stopą i tak bylo przez tydzien. O dziwo rzecza ktora mi w ogóle nie przeszkadza są rozstępy na brzuchu, są nadal widoczne, ale w ogóle na nie nie zwracam uwagi, mogą sobie zostac.
Jestem jeszcze 5 kg na plusie, ale pilnuję jedzenia, bo chcialabym, zeby te 5 kg zostalo Brzuch juz sie prawie wchlonał i jakby mi takie nogi i tylek zsotaly to bym nie protestowała

 

[ewelcia86]

ATsonia,Justyna337 fajnie ze juz jestescie w domku:-)
ATsonia czekamy na opis porodu z niecierpliwoscia.

Moonik mij chce spac naboku ale jak czasami go poloze na pleckach to tez nogi rozklada i rece.
A najlepsze jest to ze jak sie pali swiatlo to on wzroku od swiatla nie moze oderwac,zaczelam mowic na niego elektryka maz prezydent.
Smieszne sa te nasze dzieciaczki.
Moj to jeszcze niezle fazy lapie,szczeka albo robi tak jak osiol (jak zasypia)przy tym zezuje i smieje sie hehe
Wspolczuje pologu,mnie tez poszlo sporo podpasek bo polog zamienil sie w @ i @ trwala dodatkowo 6dni.
Bylam przez to strasznie oslabiona,nawet nie mialam sily wstac do synka w nocy

 

[Sara27]

Dziewczynki ale tu pustki.
Tak jak mowilam ja tez nie mam czasuWczoraj mylam okna,chalupe na blysk posprzatalam,zmienilam posciel-i mam wielka satysfakcje bo tak lubie jak jest czysto.Do tego siedzielismy z mezem 2h w parku-dzis powtorka z rozrywki-i to jaka przyjemna bo w cieniu jest 18 stopni,czyli w sloncu jak nic bedzie okolo 25!I powiem wam ze juz powoli opalona na twarzy sie robie
Oj cos czuje ze wiosenno-letnia pogoda oraz coraz wieksza potrzeba uwagi ze strony maluchow "wymloci" tu wiekszosc towarzystwa i bedziemy wpadac tylko jak po ogin zdajac szybkie relacje co u nas i zalaczajac fotki dzieciaczkow.
A kiedy wracacie do pracy?Bo ja albo wrzesien albo luty.

Buziaczki i milego slonwecznego dzionka,KISS!!!

 

[tanu]

witam wszystkich...oczywiscie tylko na chwlke wpadłam....widze ,ze u was wszystko okej....my tez juz powpoli dochodzimy do siebie
udalo mi sie w 2,5 tygodnia ponad 4 kg zrzucic z czego jestem ogromnie zadowolona....
Miłoszek juz nie jest az taki zólty...w poniedzialek idziemy do lekarza na wizyte kontrolna....a dzis przyjezdza do mnie mama...tylko na tydzien niestety...ale i tak bardzo sie ciesze....

 

[moonik1]

Pisalam, ze jestem 5 kg na plusie... juz tylko 4 kg A jem co 3 godziny, w nocy jak wstaję, to tez musze zjesc, bo mnie ssie...Jednak cos w tym jest, ze karmiąc piersią szybko zbija się wagę. Przynajmniej w moim przypadku to działa.

Sara - no fakt, ladna pogoda nas wykurzy sprzed kmputerow No i rosnące dzieci, bo im starsze tym beda bardziej aktywne
Ewelcia - Tadzik tez na swiatlo sie lubi pogapic, najbardziej to na okna patrzy

Jak tam nefka i myleene, rozpakowane? Bo cos cicho...

 

[midnight]

dziewczyny,wjaki sposób werandujecie swoje dzieciaczki? nakarmicie, i jak zasna ubieracie w ciuszki i do wózka?bo ja jużsama nie wiem...

 

[nefka]

moonik1 fajnie że ktoś o mnie jeszcze myśli... niestety nadal jestem 2w1 i chyba jako ostatnia i jedyna na tym forum z każdym dniem czuje się coraz gorzej jutro idę do szpitala maja mnie tam już zatrzymać i zacząć coś działać, oby jak najszybciej bo długo już tak nie pociągnę

 

[M*R*]

Nefka trzymaj sie!!!!Mam nadzieje ze ten dzien to juz ten dzisiaj:-).
Dziewczyny ja tak niesmialo zapytam ...tez tak czesto jestecie glodne?Ja bym konie z kopytami zjadla..tak co 3,4 godziny...aha ..czy mamy karmiace piersia jedza lody?Z cora nie trzymalam w ogole diety ,nie miala kolek ,wiec przestalam uwazac.Teraz tez nie zmierzam sie glodzic ale te lody tak za mna chodza.....,jadla moze ktoras z Was?