reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

Jaka dzis byla u nas fatalna noc:-( Kurde, wyzlopal 200ml mleka o 19.30 i o 24 i o 4 rano znowu takei same porcje wydoił:szok: a pomiedzy tym co godzine w zasadzie sie budzil... Kurcze, a w dzien ladnie je, to czemu nie przesypia nocek:wściekła/y:

w weekend wreszcie kupujemy krzeselko do karmienia:tak:karmienie w lezaczku to juz dla mnie masakra, kregoslup mnie boli od siedzenia wykrzywionego na podlodze.a Tadzio juz sie w nim w zasadzie nie miesci:-D, nogi wystają i mi kopie w miseczkę z jedzeniem, jak trzymam:-D

Dziewczyny, a jak robicie teraz i w zimie ze spacerami? Bo ja chyba nie bede pozwalac spac malemu na spacerze... teraz jak jest zimno to wychodze na pol godziny i tylko tyle spaceru jest.
 
reklama
Jaka dzis byla u nas fatalna noc:-( Kurde, wyzlopal 200ml mleka o 19.30 i o 24 i o 4 rano znowu takei same porcje wydoił:szok: a pomiedzy tym co godzine w zasadzie sie budzil... Kurcze, a w dzien ladnie je, to czemu nie przesypia nocek:wściekła/y:

w weekend wreszcie kupujemy krzeselko do karmienia:tak:karmienie w lezaczku to juz dla mnie masakra, kregoslup mnie boli od siedzenia wykrzywionego na podlodze.a Tadzio juz sie w nim w zasadzie nie miesci:-D, nogi wystają i mi kopie w miseczkę z jedzeniem, jak trzymam:-D

Dziewczyny, a jak robicie teraz i w zimie ze spacerami? Bo ja chyba nie bede pozwalac spac malemu na spacerze... teraz jak jest zimno to wychodze na pol godziny i tylko tyle spaceru jest.
moonik moja teraz przebywa ok 3 godzin na dworzu, deszcze nie deszcz, to jest najlpeszy sposób na hartowania malucha, najpierw rano ok 9 spi na balkonie godzinkę, później ok 12 idzie z babcia a w weekendy z nami na ok 2 godziny na spacer i tak codziennie. Jak na razie to nawet kataru nie miała. Ja uważam że nie powinno się trzymac dziecka w domu a spacery to samo zdrowie.
 
Ivaz ja tez uwazam ze nie powinno sie trzymac dziecka w domu.
Ja z mila checia wyszla bym dzis z malym na dwor tylko ze unas pizdzi jak w Kieleckim i porwalo by mnie razem z wozkiem:szok:,ale i tak zaraz wybywamy z domku to i tak maly zalapie swiezego powietrza.
Jade ze znajomym pomoc mu zalatwic jakas sprawe wiec znow bede musiala sie produkowac hehehe.

U nas nocka nie zla.
zasnal przed 21 obudzil sie o 24:30 zjadl mleko i nie chcial spac,ale pomarudzil z 15min i zasnal pozniej po 5 nie dalam mu mleka tylko wode ,pomarudzil z 15minut i zansla ale 0 7 juz byl gotowy do zabawy.
dalam mu sie napic i zostawilam w lozeczku a m jak wstawal o 7:20 to maly spal i tak spalismy do 8:30
 
Dziewczyny, nie mowie, zeby nie wychozdic z dzieckiem - kwestia tylko ile tak ispacer powienien trwac. Bo dla mnie dluzszy spacer jak jest zimno konczy sie niestety moim zapaleniem gardla - cóz, tak mam i nie powiem, boje sie, ze moje dziecko bedzie to mialo po mnie. Ja to mam po moim tacie, on tez wystarczy ze godzinke w zimnie pobędzie (nawet cieplo ubrany) i zapalenie gardla gotowe. Stad tez boje sie o spanie malucha na zimnie.
NA psacery wychodzimy codziennie, ale są one krótsze niz latem (i tak codziennie trzeba cos zalatwic, wiec trzeba wyjsc).
No i dochodzi kwestia poswiecania sie dla dziecka - dla mnie taki spacer to zero przyjemnosci, jak przemarzam. Maly sie wychrapie w wozku, a wrocimy, ja bedę padac na pysk, przemarznieta, glodna i sama w domu, a wokół niego trzeba zrobic.
 
Ja z mala nie wychodze na dwor jak pada:-p nienawidze takiej pogody:shocked2: Wiem ze to hartuje dziecko jednak moja mala to i tak chyba zachartowana bo tylko raz miala katarek i raz goraczke (ale to raczej od zabkow)- odpukac w niemalowane zeby nie zapeszyc tfu tfu tfu;-)
 
Ale dawno mnie u Was nie było:sorry2: Brak czasu maluda zaczął raczkowac i wszędzie go pełno a że w ciągu dnia spi tylko raz maksymalnie 30 minut i do tego owbowiązki domowe to czasu malo. Dzieciaki jeszcze chore a w czwartek bylismy na roczku - było do d............:sorry: Teraz zaczyna się dla mnie trudny okres jak co roku , ale nie będe zanudzać. do tego ciągłe odchudzanko jeszcze a od 1,5 tygodnia zaczęłam jeszcze biegać:-D m stwierdził ża stara mu na starość powaliło:-D No i szykujemy się na ślub 12 grudnai ale tylko cywilny, m brat wkońcu się zdecydował:-D babcia jego dziewczyny suszyła im głowe bo jedno dziecko mają i własnie skończyło rok a drugie urodzi sie w styczniu.
Tylko w co ja się ubiore???????????:-D:szok:
 
reklama
Do góry