reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mdłości - ustanie objawów; zagrożona ciąża - nie w pełni przyklejona kosmówka; Stosowanie Macmiror w 1 trymestrze

Ana11

Początkująca w BB
Dołączył(a)
2 Grudzień 2023
Postów
24
Cześć Dziewczyny, jestem w 10 tyg ciąży. Ciąża zagrożona. Od 4 tygodnia plamiłam. Okazało się, że kosmówka się nie w pełni przykleiła (prawdopodobnie racja wieku 35+). Biorę Progesteron 3x100. Od około 2 tygodni nie mam plamień ( po za pojedynczymi incydentami). W ostatnim wymazie wyszła bakteria. Od 4 dni biorę Macmiror ( co mnie dodatkowo stresuje). Ostatnia wizyta 9+1, serduszko biło, kosmówka się przykleja). Od początku 5 tygodnia miałam mdłości, czasami nawet 24h/d. Od kilku dni mdłości znacznie ustąpiły, co mnie też stresuje, bo lekarz twierdzi, że póki są to znaczy że ciąża się rozwija.
Czy któraś z Was miała podobne sytuacje w którym kolwiek z wątków? Jak u Was wyglądała kwestia przyklejenia kosmówki, stosowania Macmiror oraz ustania mdłości w 10 tygodniu?
 
reklama
Cześć Dziewczyny, jestem w 10 tyg ciąży. Ciąża zagrożona. Od 4 tygodnia plamiłam. Okazało się, że kosmówka się nie w pełni przykleiła (prawdopodobnie racja wieku 35+). Biorę Progesteron 3x100. Od około 2 tygodni nie mam plamień ( po za pojedynczymi incydentami). W ostatnim wymazie wyszła bakteria. Od 4 dni biorę Macmiror ( co mnie dodatkowo stresuje). Ostatnia wizyta 9+1, serduszko biło, kosmówka się przykleja). Od początku 5 tygodnia miałam mdłości, czasami nawet 24h/d. Od kilku dni mdłości znacznie ustąpiły, co mnie też stresuje, bo lekarz twierdzi, że póki są to znaczy że ciąża się rozwija.
Czy któraś z Was miała podobne sytuacje w którym kolwiek z wątków? Jak u Was wyglądała kwestia przyklejenia kosmówki, stosowania Macmiror oraz ustania mdłości w 10 tygodniu?
Stosowałam Macmiror, synek urodzil się 39+6. Co do ustania mdłości to raczej normalne w tym czasie :) odnośnie kosmówki się nie wypowiem, bo nie miałam takiego przypadku
 
Cześć Dziewczyny, jestem w 10 tyg ciąży. Ciąża zagrożona. Od 4 tygodnia plamiłam. Okazało się, że kosmówka się nie w pełni przykleiła (prawdopodobnie racja wieku 35+). Biorę Progesteron 3x100. Od około 2 tygodni nie mam plamień ( po za pojedynczymi incydentami). W ostatnim wymazie wyszła bakteria. Od 4 dni biorę Macmiror ( co mnie dodatkowo stresuje). Ostatnia wizyta 9+1, serduszko biło, kosmówka się przykleja). Od początku 5 tygodnia miałam mdłości, czasami nawet 24h/d. Od kilku dni mdłości znacznie ustąpiły, co mnie też stresuje, bo lekarz twierdzi, że póki są to znaczy że ciąża się rozwija.
Czy któraś z Was miała podobne sytuacje w którym kolwiek z wątków? Jak u Was wyglądała kwestia przyklejenia kosmówki, stosowania Macmiror oraz ustania mdłości w 10 tygodniu?
A jeszcze do tego dokuczają mi bóle podbrzusza od samego początku. W szczególności gdy więcej chodzę czy coś więcej zrobię w domu.
 
Trochę jestem spanikowana, bo to moja druga ciąża. W pierwszej, ani jednego dnia mdłości, zgagi czy wzdęć. Bak bólów czy jakiś bakterii. A teraz dokuczają mi wszystkie dolegliwości.

To moja 4 ciąża (z tym, że 3 była pozamaciczna więc ciężko cokolwiek o niej powiedzieć) - dwie pierwsze, różnopłciowe jakby kogoś interesowało - idealne, fizjologiczne, bezproblemowe, jak to moja mama mówiła: Ty to byś mogła tylko w ciąży chodzić i dzieci rodzić. Aktywna defakto do samego porodu - w dniu kiedy urodziłam na luzie mogłabym wejść na Rysy.

Obecnie? Mdłości od początku do 20tc i to tylko dzięki temu, że gdzieś od 12tc na lekach. Nie wyeliminowały ich do zera, ale chociaż już nie musiałam mieć kroplówek. Zmęczenie takie jakbym była ciężko chora, ani ruszyć ręką ani nogą. Mdłości wróciły my jakoś koło 34tc - także znowu jest "super". Po drodze krwawienia, skracająca się szyjka i różne cuda wianki. Dziś 36+0 i mam totalnie dość. Poszłam wczoraj na zakupy do sklepu 400m w jedną stronę - 6 minut według google - ja szłam jakieś 30 minut w jedną stronę 🤡

Także lajtowa ciąża z jednym dzieckiem, nie oznacza lajtowej z innym.

Ilość leków w tym antybiotyków jakie brałam w tej ciąży jest tak ogromna, że nawet nie będę wszystkich wymieniać. Teraz też biorę. Macmiror też brałam
 
reklama
Nie wyznacznik, ale jeden z objawów który potwierdza, że ciąża się rozwija. Od 4 tygodnia co tydzień byłam u lekarza, aby sprawdzić co pokazuje USG. Najpierw czekałam na zobaczenie na ekranie czy jest ciąża, jak się potwierdziło to potem czekanie na bijące serduszko. I tak co tydzień sprawdzaliśmy czy nadal bije ♥️. Jako, że skończyłam 9 tydzień, teraz kolejna wizyta za 2 tygodnie. A ja się stresuje. Wiele artykułów też o tym mówi, że mdłości potwierdzają rozwijająca się ciążę - oczywiście dotyczy kobiet które ich doświadczają.
 
Do góry