reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Migdałki prywatnie w Warszawie lub okolicach

nikita33

Fan(ka)
Dołączył(a)
21 Grudzień 2004
Postów
2 021
Mamy skierowanie na zabieg usunięcia trzeciego migdałka. Niestety, w Kajetanach, gdzie mieliśmy mieć operację, czeka się na nią jakieś osiem miesięcy. To trochę zbyt długo, dlatego zastanawiałam, się, czy nie zrobić tego prywatnie, może tak będzie szybciej. Czy ktoś się orientuje, gdzie w Warszawie lub okolicy można taki zabieg przeprowadzić? Może polecicie jakąś dobrą klinikę? No i ciekawa jestem, ile to kosztuje i czy wszędzie ceny są takie same? Ciekawa jestem Waszych opinii, na pewno bardzo nam pomogą.

pozdrawiam
nikita
 
reklama
Cześć:)
mama małej Zuzi my w maju miałyśmy wycięty trzeci migdałek.
Tez byłam zapisana w Kajetanach, ale okres oczekiwania to 10 m-c, bo dwa razy był zmieniany termin.
Mamy wspaniałą lekarz dr. Agnieszkę Witkowską z Pruszkowa. Jest ona Specjalistą otolaryngologiem dziecięcym, na co dzień pracowała w Szpitalu w Dziekanowie Leśnym.
Zabieg był prywatny w Klinice Medycznej IBIS w Warszawie na ul. Kaczej 8.
Pani doktor to aniołek dla dzieci, wspaniałe podejście uśmiech na twarzy moja córa wogóle się nie bała przy Pani doktor.
Zabieg kosztował 1800 zł wycięcie trzeciego migdałka podcięcie dwóch bocznych , czyszczenie uszu (miała jedno uszko zanieczyszczone od alergii) i podcięcie wędzidełka.
Szpital prywatny elegancki czysty fachowa obsługa pokoje z łazienką z telewizorkiem i bajkami non stop dla dzieci:)))

Sam zabieg trwał około 45 minut mała zniosła go super wieczorem zostaliśmy wypisani do domu.
Ja tylko żałuję że tak długo leczyłam małą bo myślałam że leki zmniejszą wielkość migdała co było strasznym błędem z mojej strony.
Jak masz jeszcze pytania to pisz:)
nr tel Pani doktor to 0-603-134-516
pozdrawiam
 
Bardzo Ci dziękuję za informacje, brzmi to bardzo optymistycznie. Jutro chwytam za telefon, żeby dowiedzieć się, co i jak. A możesz jeszcze napisać, jak długo czekaliście na zabieg w IBISie?
Pozdrawiam cieplutko
nikita
 
witam ponownie:))
czekaliśmy dwa tygodnie ponieważ potrzebujesz czasu aby wykonać badania dziecka. krew grupa krwi krzepnięcie krwi i jeszcze parę wskaźników, badanie ogólne moczu. Ja miałam jeszcze zrobiony rtg noso gardła małej. Wykonałam go w przychodni na Ursynowie ul dawna Al. Ken 19 wejście od ulicy Borsuka tel 022- 446-77-77 022-446-72-31. Mają tam najnowszy sprzęt do rtg . Wynik jest zaraz a jeżeli z opisem to trzeba poczekać jeden dzień.
Pozdrawiam Ala J
 
2 tygodnie temu w panice szukałam w necie informacji gdzie w Warszawie można prywatnie usunąć trzeci migdał u dziecka. Dlatego prywatnie bo w Kajetanach termin mieliśmy za 1,5 roku, a stan uszu synka (niecałe 4 lata) potwornie się pogorszył, ale dla lekarza z instytutu nie był to stan zagrażający życiu, więc musieliśmy czekać...... Na szczęście trafiłam na ten wątek i dzięki Wam w ciągu 3 dni byłam na wizycie u dr. Witkowskiej (to był wtorek), a już na niedzielę doktor zaproponowała termin zabiegu na ul. Kaczej 8. Stan uszu był tragiczny, dziecko miało poważny niedosłuch z powodu zatkanych przewodów słuchowych, oraz notorycznego wysiękowego zapalenia uszu!!!! Dodam, że czwartek był dniem wolnym od pracy więc laboratoria nie pracowały, ale udało się wykonać wszystkie niezbędne do zabiegu badania na czas. W niedzielę o 8.00 rano byliśmy na Kaczej, po zarejestrowaniu i zapłaceniu 2 tyś za migdał + 400 zł drenaż uszu, trafiliśmy do sali przedoperacyjnej wraz z dwójką innych dzieci. Dzieci dostały uspokajający syrop i po kolei były zabierane na zabieg. Każdy zabieg trwa między 30 a 40 min. Następnie dziecko wraz z mamą lub tatą trafia do sali pooperacyjnej. Czas wybudzania jest przykry dla rodzica, bo dziecko płacze i kaszle, ale to szybko mija i dziecko zwykle zasypia. Pierwsze pół godziny po zabiegu jest przy dziecku także pielęgniarka monitorująca tętno dziecka. W razie potrzeby prosi dyżurującego lekarza. Mój synek mówił, że go boli więc dostał paracetamol dożylnie i po krótkim czasie ból minął i synek zasnął. Każde z dzieci w pokoju zareagowało nieco inaczej, ale to normalne. W pokoju jest łazienka oraz telewizor więc dzieci oglądały bajki lub spały. Dzieci po upływie 1,5 godz od zabiegu mogą zacząć pić czystą wodę (te z wyciętym migdałem oraz podciętymi bocznymi przeważnie mają większy ból przy przełykaniu) ale wtedy trzeba poprosić o podanie leku przeciwbólowego. Mój synek miał mały migdał więc nie narzekał zbytnio, a drenaż uszu nie boli wcale tylko wypływają z uszu glutki - uszy się w ten sposób oczyszczają nawet przez tydzień po zabiegu. Ja nie namawiałam dziecka na jedzenie, a sam również o tym nie mówił. Chłopczyk w naszym pokoju powolutku zjadł banana po upływie 5-6 godzin od zabiegu. O 17.00 cała trójka mogła już wracać do domu. Mój synek w domu około 18.30 powiedział że jest głodny, zjadł z wielkim apetytem banana oraz serek homogenizowany i wspominał jeszcze o kanapkach, ale przekonałam go żeby poczekać z twardszym jedzeniem do następnego dnia. Synek po zabiegu nie wymiotował, noc przespał bez problemowo!!! Myślę, że nie ma ani kszty złego wspomnienia z tamtego dnia!!!!! Pani doktor pomiędzy każdym zabiegiem (a było ich ponad 10 tego dnia) zaglądała do każdego pokoju i pytała jak czują się dzieci. Jest bardzo miłą, wesołą i kontaktową osobą! Szczerze polecam takie rozwiązanie, myślę że atmosfera szpitala oraz konieczność zostania na jedną lub dwie noce może się dzieciom źle kojarzyć.
 
Ostatnia edycja:
Być może racja Paula,że pobyt dwu czy trzydniowy może dziecku się nie podobać.
Moją córkę też czeka zabieg ale nie wyobrażam sobie,że puszczą nas do domu po kilku godzinach.Zdarzają się nieprzewidziane sytuacje po tym zabiegu(krwotok czy reakcja alergiczna na leki przeciwbólowe) i ja po prostu będę siedzieć w szpitalu te przepisowe trzy dni w przekonaniu,że wszystkiego dopilnowałam i że nic mojemu dziecku nie grozi.
 
Tak oczywiście zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o sytuację gdy dziecko ma wycinany 3 migdał oraz boczne bo wtedy rzeczywiście jest duża rana i faktycznie może dojść do krwotoku. Słyszałam o takich przypadkach. Natomiast moim zdaniem gdy chodzi o sam 3 migdał można zdecydować się na pobyt bez nocowania (moje dziecko ewidentnie tego nie wymagało, choć kilka osób mnie przestrzegało przed takim rozwiązaniem). Pani doktor bardzo dokładnie bada każde dziecko przed podjęciem decyzji o wypuszczeniu do domu. Podobno jak istnieje konieczność, dziecko zostaje na noc na Kaczej - tak powiedziała doktor. A odnośnie reakcji na leki to są one (paracetamol) podawane niedługo po zabiegu (nie wszystkim dzieciom), więc jeśli coś miałoby się stać, to tylko jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu.
Nie chcę nikogo namawiać na takie rozwiązanie bo rozumiem, że można bać się wystąpienia komplikacji (też się bardzo bałam - proszę mi wierzyć!!!!!). Opisałam nasz przypadek, aby osoby szukające informacji miały pełen obraz takiego rozwiązania. My mieliśmy to szczęście, że nasz synek nie wymagał dłuższego pobytu w szpitalu i możemy już tylko cieszyć się, że dla nas to rozwiązanie okazało się dobre. Życzę wszystkim właściwych decyzji.
 
reklama
Usunięcie migdałków to często konieczność, jeśli dziecko ma przestać łapać każdą infekcję. Jeśli chodzi o pozostanie po zabiegu w szpitalu – lekarz powinien zbadać dziecko po i zdecydować, trzeba się zdać na jego doświadczenie. Z tego co wiem, dziecko po zabiegu szybko wraca do pełni zdrowia, właściwie zabieg nie jest jakiś mocno inwazyjny. W Warszawie pewnie jest kilka polecanych miejsc, w Internecie widziałam nawet info o rabatach.
Tu jest mały artykuł o tym: Medicover: Operacja usunięcia migdałka gardłowego z 25% rabatem przedłużona !

:)
 
Do góry