Ja tez nie mam parowara i przymierzalam sie do zakupu tlumaczac sobie, ze my tez bedziemy jesc zdrowo na parze, ale dla mojego meza to za mdle, on musi miec ostro i z charakterem, wiec pozostane przy mojej prymitywnej nakladce na gar :-) zreszta tak mysle sobie, ze etap, kiedy dzieci jedza papki jest krotki wiec chyba nie oplaca mi sie ze wzgledu na Adama kupowac, z tego aventu tez zrezygnowalam.
Jak tylko obbadamy ziemniaczka to zrobie sobie taki dzien, ze przygotuje za 1 razem na parze kilka kombinacji np. ziemniaczek-szpinak , dynia, marchew-ziemniak itd i jak ostygnie i przemiele w blenderze to wrzuce do zamrazalki i bede miala kilka porcji , potem tylko rozmroze, podgrzeje i bedzie. Poki co mam tylko 10 pojemniczkow do przechowywania zywnosci w zamrazalce ale planuje kupic jeszcze ok 20 , zeby miec zapas , wszystko ladnie opisac i nie gimnastykowac sie z garami codziennie.