Anusienka nie dziwie Ci się, że myślisz, bo ja też tak robie. Mój dopiero wczoraj zjadł ładnie i chętnie obiad i dziś w sumie śniadanko, obiad i podwieczorek. Aż sama jestem w szoku, bo wcześniej to masakra była, przez godzinę zjadł może 40-50ml obiadku. I też się martwiłam, próbowałam miksować, potem w całości dawać, zupki robiłam albo każde warzywko osobno dawałam i nic nie pomagało. Martwiłam się, że nie chce jeść, tym bardziej, że lekarka nie kazała mi dawać tak często mleka. Teraz znów pytam czy nie zjadł za dużo - więc niezła ze mnie wariatka. A może mój Mały miał po prostu jakieś dobre dni i zaraz znów mu się odechce jeść? Widzę, że mój lubi nowe smaki, więc muszę mu wymyślać i zmieniać. Kaszkę jadł dziś pierwszy raz, więc mu smakowało. Obiadek mu smakował może dlatego, że dodałam natkę pietruszki i przez to jedzonko zyskało smak, nie jest takie nijakie. A co do deserku to sama jestem w szoku, nigdy nie jadł tak ładnie.
Ale i tak trzęsie się za każdym razem gdy my jemy swój obiad, muszę z nim z kuchni wychodzić :-).
Może Twojemu Małemu bardziej smakowało by jedzonko nie tak mocno zmiksowane? A może spróbujesz ugotować coś sama, będzie wtedy całkiem inny smak? A do deserka może dla zachęty dodasz biszkopta?
Albo tak jak tu dziewczyny pisały może zrób Małemu przerwę kilkudniową od jedzenia i wtedy zasmakuje na nowo?
Ale i tak trzęsie się za każdym razem gdy my jemy swój obiad, muszę z nim z kuchni wychodzić :-).
Może Twojemu Małemu bardziej smakowało by jedzonko nie tak mocno zmiksowane? A może spróbujesz ugotować coś sama, będzie wtedy całkiem inny smak? A do deserka może dla zachęty dodasz biszkopta?
Albo tak jak tu dziewczyny pisały może zrób Małemu przerwę kilkudniową od jedzenia i wtedy zasmakuje na nowo?
Gdzieś przeczytałam, że z ziołami ostroznie, bo one maja też działanie lecznicze i mogą czasami bardziej zaszkodzić niż pomóc. Nie wiem czy to prawda. Miałam właśnie zamiar też doprawiać obiadki ziołami, ale po przeczytaniu tego info się przestraszyłam. Ale skoro mówisz, ze dodajesz, to ja też zacznę
Ja daję do tego chrupka kukurydzianego, 2x biszkopt, tego dużego chrupka ryżowego okrągłego co są.