reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MLEKO PLYNNE A MODYFIKOWANE.......

malutka pisze:
Gotuje wlasnie manne- 3 lyzeczki  na 0.5 l zobaczymy czy utrafilam hihihi

niestety, nigdy też nie umiem trafić.... :D, a że lubię gęstą to mi nie przeszkadza jak przesadzę ale maleństwu to chyba trzeba dobrą konsystencję zrobić...


a ja chyba muszę zmienic to mleko na inne, bo mała ciągle ma krosteczki na buzi, myślałam, że to po kubusiu z pomarańczą ale do tej pory juz by znikło...juz sama nie wiem... teraz daję jej Hipp z probiotykami i nie wiem na co zmienić, które najmniej uczula? oprócz tych sojowych, bo tragedii nie ma ale lekka wysypka tylko na buzi.. myślałam o bebiko junior (wcześniej je czasami piła i nic sie nie działo), czy któraś z Was dawała je swemu dziecku?
(inne produkty, sery, jogurty itp. podawałam jej jeszcze karmiąc piersią i nie było reakcji dlatego nieśmiało przypuszczam, że to po mleku ale pewności niet)
 
reklama
bebiko junior jest chyba tylko płynne, w kartonach dwóch wielkości: litrowych i półlitrowych, cena małego chyba ok 4 zł, a dużego ok 6 albo 7 nie pamiętam, bo kupowałam zawsze małe  :) (potrzebne mi było od czasu do czasu, a przechowywać otwarte można tylko 72 h)

jest też bebiko w proszku dla maluchów, od 4-go miesiąca i po 12-tym miesiącu - chyba tym bym sie zainteresowała, kosztuje 11 zł


Ja małej podawałam tylko to płynne, bo głównie w awaryjnych sytuacjach, w proszku jeszcze nie kupowałam.
Wypiła też karton (proszek) Nestle waniliowe ale słodkie jest okrutnie i przestałam jej dawać.
 
Lucky pił bebeko junior i jest ok, ale bardzo drogo wychodzi. Teraz jest na Bebilonie 3 ;D. Nestle waniliowe jest paskudnie słodkie-potwierdzam. Hipp jest też ok
 
Arek jest cały czas na bebiku (chodzi mi o proszek) teraz na Bebiuko 3 w marketach są często w promocjach i mozna je kupić nawet za 8,15 zł a w regularnej sprzedaży za ok 9 zł.
 
U mojej małej po mleku krowim jest niestety reakcja alergiczna - plamy na buzi. Czasami podje gdy robię starszemu budyń.

Dziś zaczęłam podejrzewać, że przyczyną plam może być BRZOSKWINIA!.....może to wcale nie o mleko chodzi....
 
ja preferuję podawanie mleka modyfikowanego do 3 roku życia włącznie. Mleko krowie nie każdemu dorosłemu służy (o czym nie wszyscy wiedzą), dlatego tez nie chcę moją małą narażać na niepotrzebne obciążenie nerek i wątroby. Po co, jeżeli mamy w zasięgu ręki mleka modyfikowane, coś o czym nasze mamy jak my byłyśmy małe mogły tylko pomarzyć. Bo takie rzeczy były tylko w Pewexach :) czasy się na szczęście zmieniły, mleko modyfikowane jest dostępne na każdym kroku więc ne widzę żadnych przeciwskazań do jego używania ::). Natalka skończyła 2,5 roczku i nadal pije rano i wieczorem Humanę 3R, którą zresztą uwielbia. Mleko krowie i tak konsumuje chociażby we wszelkich jogurtach, maślance czy śmietanie, nie widzę powodu aby jeszcze dodatkowo je podawać w formie płynnej. Moim zdanie to za wiele dla tak młodego organizmu.....no ale każdy wie swoje ;)i każda mama i tak postąpi jak uważa za słuszne. Owszem, zakończenie karmienia mlekiem modyfikowanym łączy się ze sporą oszczędnością w portfelu...no ale ten argument również do mnie nie trafia. No...chyba, że brakowałoby mi na chleb i podstawowe niezbędne artykuły to wtedy po prostu nie miałabym wyboru, ale na szczęście mam więc oszczędzać nie będę w tym przypadku :)Pozdrawiam
 
_aneczka_ popieram Ciebie w 100%. Bardzo się cieszę, że jest ktoś tak samo myślący na temat mleka modyfikowanego i krowiego w żywieniu dzieci ;D
Osobiście nawet teraz mleka nie piję, bo wcale nie jest takie zdrowe. Zdecydowanie wolę jogurty naturalne (owocowe też mniam mniam ;)), kefiry, maślanki i twarogi, sery itp.
 
reklama
luckymama pisze:
_aneczka_ popieram Ciebie w 100%. Bardzo się cieszę, że jest ktoś tak samo myślący na temat mleka modyfikowanego i krowiego w żywieniu dzieci ;D
Osobiście nawet teraz mleka nie piję, bo wcale nie jest takie zdrowe. Zdecydowanie wolę jogurty naturalne (owocowe też mniam mniam ;)), kefiry, maślanki i twarogi, sery itp.


:) ja również się cieszę, bo tak szczerze, to myślałam, że w tym temacie będę jedyna, która tak podchodzi do mleka krowiego ::) :) :) :)

dla sprostowania: nie twierdze, że mleko krowie jest złe, niejadalne. Uważam jednak, że nasze dzieci i tak spożywają je w sporych ilościach na codzień, dlatego też wolę podawać modyfikowane rano i wieczorem aby otrzymało trochę inne witaminki i nerki nie były jeszcze bardziej obciążone. Pozdrawiam
 
Do góry