reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moczenie nocne u 3,5 latka

kasia-matiy

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Wrzesień 2012
Postów
1 490
Miasto
Trzebnica, Poland
Witam wszystkie mamy.

Mój synek ma 3 i pół roku. Od dłuższego czasu śpi już bez pampersa, z początku budził się raz w nocy na siusiu, potem zaczął już przesypiać całą noc. Ta sytuacja zmieniła się jakiś miesiąc temu. Synek zrobił w nocy siku do łóżka. Sytuacja zaczęła się powtarzać codziennie. Oczywiście zdarzało mu się od czasu do czasu troszkę popuścić, ale zawsze wtedy się budził i wołał albo przynajmniej się budził i wołała że zrobił siusiu. Teraz robi siku i nawet się nie budzi. Staram się budzić go w nocy, jednak nie mogę ustalić żadnej dobrej pory. Budziłam synka o 12 w nocy i czasem się udało zrobić siku, a czasem nie, a czasami już był usiusiany. A jak nie chciał zrobić siku, to budziłam go np. po 2 godzinach i wtedy synek już był mokry. Wcześniejsze budzenia też się tak kończy, nie chce zrobić siku a za chwile jest mokry. Zdarzają się też dni kiedy obudzę go o tej 12 i normalnie zrobi siku potem dopiero po przebudzeniu, ale najczęściej łóżko jest mokre. Zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nei zrobić mu badania moczu, iść od lekarza, ponieważ dziwi mnie ta sytuacja. Wszystko stało się dosłownie z dnia na dzień, a najbardziej dziwi mnie że synek nawet się nie budzi po zrobieniu siku a do tej pory zawsze się budził nawet jak tylko troszeczkę popuścił. Od niedawna zaczęłam mu spowrotem zakładać pampersa (na szczęście synek jakoś to zrozumiał) bo byłam zmęczona codziennym praniem całe pościeli i piżamki, oczywiście nadal budzę go w nocy na siku ale nadal nie możemy unormować jednej dobrej pory. Może któraś z was ma jakieś rady?
 
reklama
Moczenie nocne zazwyczaj ma podłoże psychologiczne, nie fizyczne. Ale....miom skromnym zdaniem, w tym wieku jeszcze trudno mówić o "moczeniu nocnym", ja raczej nazwalabym to "regresem". Często dzieci, które wcześnie są uczone korzystać z nocnika czy toalety, później miewają takie "nawroty".
BTW, osobiście uważam, ze budzenie dziecka w środku nocy na siusiu, tylko pogarsza sprawę, bo pogłębia stres.
Swego czasu pracowicie przepisałam fragment książki dra Spocka "Dziecko", poswięcony korzystaniu przez dziecko z toalety. Może Ci pomoże :tak: :

https://www.babyboom.pl/forum/dziec...337/pozegnanie-z-pampersem-i-smoczkiem-52895/


Fragment, który przepisałam, zaczyna się od postu nr 10 :-)
 
myślę że mój synek nie był zbyt wcześnie sadzany na nocnik, od pieluszki oduczył się latem zeszłego roku czyli miał już ponad 2 latka i szybko zaczął kojarzyć o co chodzi

jeśli zaś chodzi o nazwę "moczenie nocne" to użyłam jej ze względu na okoliczności (w dzień nie zdarza mu się w ogóle zapomnieć o siusiu i zawsze pięknie woła a nawet potrafi już sam skorzystać z toalety), a nie znaczenie medyczne itp.

co do budzenia w nocy to synek akurat dobrze to przeżywa, jest z siebie dumny że zrobił siusiu a nie do łóżeczka, z całą pewnością gorzej przeżywa pampersa ale rozumie to

co do podłoża psychiczne to nei zauważyłam żadnych zmian w zachowaniu synka w tym czasie, nie było też żadnych zmian w jego otoczeniu itp. sytuacji które mogłyby spowodować stres itp. ogólnie to się stało zupełnie z dnia na dzień, jednej nocy jeszcze przesypiał normalnie a już od drugiej zaczął codziennie robić siku przez sen

tak jak pisałam najbardziej martwi mnie fakt że nie budzi się nawet po zrobieniu siku ... :-(
 
Ja ostawiłam córkę od pampersa w styczniu, na początku było sikanie w nocy... kupowałam podkłady na łóżko... i starałam się w nocy wstawać co 3 godziny i ją wysadzać, tylko nie na śpiocha.... budziłam ją żeby widziała...+ staram jej się dawać ostatnie picie z godzinę przed spaniem, no chyba że jest duchota to pije.... ale teraz wstaje tylko raz w nocy... na nocnik...:)

Życzę wytrwałości! Moja córka dopiero od niedawna nie je w nocy:D :-)
 
najgorsze jest to, że synek już pięknie przesypiał całą noc ewentualnie raz się budził na siku, a teraz zupełnie jakbyśmy się cofnęli o rok do tyłu z dnia na dzień :-( co do picia to też staram się żeby na noc nie pił i zawsze skorzystał z toalety przed snem, ale to nic nie daje, czytałam też że nie podawanie picia na noc nie jest dobrą metodą bo dziecku łatwiej "zauważyć" że chce siku jeśli ma pełny pęcherz...

ostatnie trzy noce się udało, chociaż na pampersie ale już 3 noc jest suchy, zobaczymy co będzie dalej
 
Do góry