Kochane potszebuje pomocy.Mój synek ma 3 i pół roku i śpie przy lampce.Kiedyś gasiłam ją jak usną niestety teraz kiedy sie obudzi a lampka jest zgaszona bardzo płacze.Juz sama nie wiem go namówi do jej zgaszenia.Może ktoś z was już sobie z takim probemem poradził ??
reklama
Witam.Ja z moja starsza pociecha w tym okresie mialam tak samo,tez musialo byc swiatlo zaswiecone, zeby przespala cala noc spokojnie.Potem kupilam taka mala lampke kotka, ktora wkladalo sie bezposrednio do kontaktu,zabiera bardzo malo wat i moze swiecic cala noc,a do tego nie oswietla zbytnio pokoju.Naprawde polecam i nie ma co oduczac dziecka spac bez swiatla,przyjdzie taki czas ze maluch sie sam od tego odzwyczai. Pozdrawiam
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
my poki co zasypiamy przy malej lampce w kontakcie, ale widze, ze malemu to zbytniej roznicy nie robi, czy jest swiatlo, czy nie. dla mnie to wygodne, zeby na malego w lozku nie wlezc, a w nocy jak sie obudze i tak ja wylaczam.
ale z wlasnego doswiadczenia pamietam, ze dlugo, duzo dluzej, niz do 3 lat, musialam miec noca swiatlo w pokoju. tyle tylko, ze tez byla to lampka w kontakcie, ze wszelkimi zaletami, o jakich pisze alys. mysle, ze trzeba cos takiego kupic i nie ma o co sie denerwowac. maluch wyrosnie z tego.
koszt nieduzy, ja placilam okolo 8zl, ma to forme malego kwadracika wkladanego do kontaktu, nie zwierzatka, ustrojstwa prawie nie widac, a swiatlo daje.
ale z wlasnego doswiadczenia pamietam, ze dlugo, duzo dluzej, niz do 3 lat, musialam miec noca swiatlo w pokoju. tyle tylko, ze tez byla to lampka w kontakcie, ze wszelkimi zaletami, o jakich pisze alys. mysle, ze trzeba cos takiego kupic i nie ma o co sie denerwowac. maluch wyrosnie z tego.
koszt nieduzy, ja placilam okolo 8zl, ma to forme malego kwadracika wkladanego do kontaktu, nie zwierzatka, ustrojstwa prawie nie widac, a swiatlo daje.
nie chce doszukiwac się 0d razu jakiegoś większego problemu
ale musisz porozmawiac może się czegoś boi
niestety moja 11 letnia córka zasypia przy zapalonym świetle w przedpokoju
ale ona jest z tych strachliwych
przy zgaszonym swietle zaraz ma jakieś złe mysli i sny
a swiatło zgaszam jak usnie
ale musisz porozmawiac może się czegoś boi
niestety moja 11 letnia córka zasypia przy zapalonym świetle w przedpokoju
ale ona jest z tych strachliwych
przy zgaszonym swietle zaraz ma jakieś złe mysli i sny
a swiatło zgaszam jak usnie
Mała lampka w gniazdku to super pomysł już ja kupiłam w kształcie słoneczka.Mały bardzo ja polubiła.Może faktycznie robie z tego zbyt duzy problem ale wszyscy mi w koło powtarzaja że taki duzy chłopiec i przy świetle śpi.
BASIA.J faktycznie ostatnio rano opowiadał mi o złym śnie.Tylko nie wiem co moze być przyczyna gdyż na codzień jest raczej odwarzny.Może coś w bajkach go przestraszyło .Ostatnio te bajki coraz straszniejsze robią.
BASIA.J faktycznie ostatnio rano opowiadał mi o złym śnie.Tylko nie wiem co moze być przyczyna gdyż na codzień jest raczej odwarzny.Może coś w bajkach go przestraszyło .Ostatnio te bajki coraz straszniejsze robią.
nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
muśka, właśnie niedawno gdzieś czytałam, że dzieci w wieku około trzech lat mają swoje nocne strachy i często wtedy domagają się, żeby w nocy paliło się światło - dotyczy do też tych dzieci, które wcześniej spały po ciemku. Pomijając przypadki takie, jak u BASIAJ, przeważnie z tego wyrastają. Te strachy są poporstu związane z poznawaniem świata i nowymi wrażeniami - nie musi to oznaczać, że z dzieckiem dzieje się coś złego - to porpostu taka faza rozwoju. Oczywiście nie zaszkodzi zapytac, czego się dziecko boi - taka rozmowa napewno pomoże w jakiś sposób.
pozdrawiam
nikita
pozdrawiam
nikita
reklama
no moja Paulina to jedyna w swoim rodzaju jest nawet motylka się boi
hhhhiiiiiiiihhhhiiiiiiiiiiiiiii
a wszelkiego rodzaju robaczki
poprostu pisk nie z tej ziemi
a u mnie to wszystko przez babcie
nasłuchała się o róznego rodzaju choróbskach
a że to tamten umarł na to a tamta na to i sie zaczęło
no i teraz jest jaka jest
mała PANIKARA
8) 8) 8) 8) 8) 8)
hhhhiiiiiiiihhhhiiiiiiiiiiiiiii
a wszelkiego rodzaju robaczki
poprostu pisk nie z tej ziemi
a u mnie to wszystko przez babcie
nasłuchała się o róznego rodzaju choróbskach
a że to tamten umarł na to a tamta na to i sie zaczęło
no i teraz jest jaka jest
mała PANIKARA
8) 8) 8) 8) 8) 8)
Podziel się: