reklama
Dusia08
Marzec '08
A u nas przedwczoraj byl pierwszy upadek z kanapy na podloge. Ale na szczescie nic sie malemu nie stalo. Ale sie wystraszylam az sie cala trzeslam. A poszlam tylko na sekunde do kuchni.
w piątek Julka poraz pierwszy zasnęłą w pozycji "siedzącej" na kolanach u babci 
a poza tym juz smieje się na głos i nagadać się nie może

ale z plecków na brzuszek nie chce się przewracać :-( nawet z brzuszka na plecki nie chce - miała tylko jeden taki dzień że za każdym razem jak ją położyłam na brzuszku to albo od razu albo po chwii przewracałą się na plecki

a poza tym juz smieje się na głos i nagadać się nie może




Marcel od tygodnia bawi sie stópkami i chwyta się za uda jak siedzi w wózku lub foteliku
cora częsciej domaga się żeby mu podnosić wózek do pozycji siedzącej (półsiedzącej) i sobie aptrzy na świat - raz tak zasnął
nadal trenuje przewroty na brzuszek na razie bez rezultatu ale za to już na boczki śmiga "z palcem w nosie" i kręci się wokół własnej osi jak tylko ma ku temu plac
zauwazyłam też że jak sie bardzo postara to w pozycji na brzuszku przesuwa się w tył i to tak zę musze na przewijaku go pilnować - czyżby początki raczkowania???


nadal trenuje przewroty na brzuszek na razie bez rezultatu ale za to już na boczki śmiga "z palcem w nosie" i kręci się wokół własnej osi jak tylko ma ku temu plac

zauwazyłam też że jak sie bardzo postara to w pozycji na brzuszku przesuwa się w tył i to tak zę musze na przewijaku go pilnować - czyżby początki raczkowania???
U nas dziś była pierwsza marchewka. Milenka przyzwyczajona na razie tylko do kaszki manny chętnie otworzyła buziaka, a po chwili wykrzywiła się jakbym jej cytrynę dała. No i zaraz wszystko wypluła. Ale następne porcje już jadła i chyba w końcu jej posmakowało.
mamma80
Entuzjast(k)a
My też już zaliczyłyśmy pierwsze jabłuszka i marchewkę-lubi bardzo
A dzisiaj jest pierwszy taki dzień kiedy non stop przewraca się z pleców na brzuszek i odwrotnie.
No i śpimy już w swoim pokoju:-)

No i śpimy już w swoim pokoju:-)
reklama
Podziel się: