reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje przygotowanie do DOBREGO porodu

Ja się nastawiam na dobry poród. Przy trzecim porodzie zorientowałam się na 9 cm, że rodzę dziecko. Byłam wtedy na patologii ciąży, poruszenie wywołałam niemałe. Przy czwartym porodzie dowiedziałam się na 6 cm, że rodzę. A dokładnie to wybrałam się na zapis ktg i na nim wyszło, że ja mam skurcze i mnie szybko zbadano, że również rozwarcie. Jeszcze się zdążyłam z jednego szpitala ewakuować do drugiego, żeby urodzić gdzie chcę. Mina położnej i lekarki wtedy była bezcenna :D

Także ciekawa jestem jak będzie teraz ;)
 
reklama
Cześć :)

Jestem bardzo ciekawa, jak przygotowujecie się do DOBREGO porodu. Za mną 4 naturalne porody, każdy udany, każdy w miarę szybki i z każdym nabywam coraz większej pewności siebie i świadomości swojego ciała. Wiem, że w moim przypadku dużo dało dbanie o higienę mentalną - nie słuchanie złych historii porodowych, czytanie mądrych książek.
Teraz, przed piątym porodem zaczynam świadome przygotowania do porodu. Z uwagi na nakaz leżenia odbywają się one poprzez czytanie dobrych treści. Ostatnio czytałam o hipnoporodzie, póki co tematu nie zagłębiłam.
Jak jest / było u Was?
Cześć :)

Jestem bardzo ciekawa, jak przygotowujecie się do DOBREGO porodu. Za mną 4 naturalne porody, każdy udany, każdy w miarę szybki i z każdym nabywam coraz większej pewności siebie i świadomości swojego ciała. Wiem, że w moim przypadku dużo dało dbanie o higienę mentalną - nie słuchanie złych historii porodowych, czytanie mądrych książek.
Teraz, przed piątym porodem zaczynam świadome przygotowania do porodu. Z uwagi na nakaz leżenia odbywają się one poprzez czytanie dobrych treści. Ostatnio czytałam o hipnoporodzie, póki co tematu nie zagłębiłam.
Jak jest / było u Was?
Witaj.

Ja również staram się czytać i słuchać tych dobrych opowieści porodowych, ponieważ to dla mnie podstawa. Jestem już w połowie ciąży. Na początku zdarzyło mi się czytać i te "mniej fajne" historie, które powodowały stres, a to moja pierwsza ciąża, więc różnie bywało z moją głową.
Dodatkowym stresem był dla mnie brak akceptacji przez lekarza moich decyzji co do procedur podejmowanych w trakcie prowadzenia ciąży.
Ja przygotowuję się (przede wszystkim mentalnie) na poród domowy, lotosowy. To był dla mnie naturalny wybór. Chcę słuchać swojej intuicji, wewnętrznego głosu i ufam, że moje ciało "wie". 🙂
A hipnobirthing też jest tematem, który zgłębiam. Dużo to daje spokoju i opanowania.
Oprócz tego stosuję afirmacje. Niedługo będę pisać dla siebie plan porodu.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
 
A to prawda. Choć czasem lekarze też mają rację ;)

Ja mam takie wewnętrzne przekonanie, że ufając swojej intuicji możemy zrobić więcej dobrego dla siebie i dziecka.
Ostatnio dużo czytam o porodzie domowym. Widzę dużo plusów takiego rozwiązania, ale czuję, że nie jest to dla mnie. To co razi mnie w tych opowieściach to często takie negowanie porodów szpitalnych, co z kolei niepotrzebnie może napawać lękiem.
Dbanie o higienę mentalną to ciężka sprawa :p
 
A to prawda. Choć czasem lekarze też mają rację ;)

Ja mam takie wewnętrzne przekonanie, że ufając swojej intuicji możemy zrobić więcej dobrego dla siebie i dziecka.
Ostatnio dużo czytam o porodzie domowym. Widzę dużo plusów takiego rozwiązania, ale czuję, że nie jest to dla mnie. To co razi mnie w tych opowieściach to często takie negowanie porodów szpitalnych, co z kolei niepotrzebnie może napawać lękiem.
Dbanie o higienę mentalną to ciężka sprawa :p
tak, ja jestem wdzieczna za medycyne i jej dokonania, ale nasza intuicja, ufanie wlasnemu cialu to jest moc:)
 
reklama
A czy któraś z Was używa/używała olejków eterycznych? Chodzi mi o szałwię muszkatołowa i lawendę. Jaką firmę polecacie? Do 50-60 PLN za olejek. Wiem, że cena gra rolę, ale nie stać mnie na takie po 300...
 
Do góry