reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Monitoring i pomyłka?

panna1anna

Początkująca w BB
Dołączył(a)
23 Wrzesień 2023
Postów
17
Cześć! Przychodzę z dziwnym tematem - w zeszłą środę byłam na monitoringu. Lekarz stwierdziła że jestem akurat w dniu owulacji o czym świadczy ślad płynu w zatoce Douglasa i trójliniowe endometrium a w lewym jajniku był pęcherzyk 17x10cm. Jednak ani temperatura ani testy owulacyjne nie wskazywały na to że coś się działo. Wczoraj test owulacyjny wyszedł dodatni i pojawił się też ból podbrzusza który jest charakterystyczny dla owulacji. Czy miałyście kiedyś taką sytuację że lekarz źle odczytał monitoring? Zgłupiałam totalnie...
 
reklama
Cześć! Przychodzę z dziwnym tematem - w zeszłą środę byłam na monitoringu. Lekarz stwierdziła że jestem akurat w dniu owulacji o czym świadczy ślad płynu w zatoce Douglasa i trójliniowe endometrium a w lewym jajniku był pęcherzyk 17x10cm. Jednak ani temperatura ani testy owulacyjne nie wskazywały na to że coś się działo. Wczoraj test owulacyjny wyszedł dodatni i pojawił się też ból podbrzusza który jest charakterystyczny dla owulacji. Czy miałyście kiedyś taką sytuację że lekarz źle odczytał monitoring? Zgłupiałam totalnie...
Pewniejszy jedt monitoring, a nie testy.
 
Cześć! Przychodzę z dziwnym tematem - w zeszłą środę byłam na monitoringu. Lekarz stwierdziła że jestem akurat w dniu owulacji o czym świadczy ślad płynu w zatoce Douglasa i trójliniowe endometrium a w lewym jajniku był pęcherzyk 17x10cm. Jednak ani temperatura ani testy owulacyjne nie wskazywały na to że coś się działo. Wczoraj test owulacyjny wyszedł dodatni i pojawił się też ból podbrzusza który jest charakterystyczny dla owulacji. Czy miałyście kiedyś taką sytuację że lekarz źle odczytał monitoring? Zgłupiałam totalnie...
Lekarz też człowiek i też może się pomylić 🤷🏻‍♀️ a testy to już w ogóle mogą się mylić 🤷🏻‍♀️
 
Cześć! Przychodzę z dziwnym tematem - w zeszłą środę byłam na monitoringu. Lekarz stwierdziła że jestem akurat w dniu owulacji o czym świadczy ślad płynu w zatoce Douglasa i trójliniowe endometrium a w lewym jajniku był pęcherzyk 17x10cm. Jednak ani temperatura ani testy owulacyjne nie wskazywały na to że coś się działo. Wczoraj test owulacyjny wyszedł dodatni i pojawił się też ból podbrzusza który jest charakterystyczny dla owulacji. Czy miałyście kiedyś taką sytuację że lekarz źle odczytał monitoring? Zgłupiałam totalnie...
Ja w ostatnim cyklu nie miałam ani bólu w okolicy owulacji, ani nawet śluzu płodnego, ani zmiany temperatury. Jako, że często nie mam owulacji, powiedziałabym, że nie było jej. 🤷🏻‍♀️ Tylko, że ku zaskoczeniu swoim o męża jestem w ciąży. 😆 Także musiała być.
Mimo, że zawsze mi skacze temperatura i mam mega dużo śluzu płodnego, a w tym cyklu zero w ogóle, to ona i tak była, i w dodatku zaszłam w ciążę. 🙈
Niestety, organizm to nie komputer. Każdy cykl może być inny, objawy mogą być różne...
Mógł się pomylić zarówno lekarz jak i testy. Chociaż ja bym bardziej zaufała obrazowi na USG. 🤷🏻‍♀️ Testy mogą wychodzić pozytywnie w drugiej połowie cyklu już po owulacji, dlatego po owulacji się ich nie robi.
 
Ja w ostatnim cyklu nie miałam ani bólu w okolicy owulacji, ani nawet śluzu płodnego, ani zmiany temperatury. Jako, że często nie mam owulacji, powiedziałabym, że nie było jej. 🤷🏻‍♀️ Tylko, że ku zaskoczeniu swoim o męża jestem w ciąży. 😆 Także musiała być.
Mimo, że zawsze mi skacze temperatura i mam mega dużo śluzu płodnego, a w tym cyklu zero w ogóle, to ona i tak była, i w dodatku zaszłam w ciążę. 🙈
Niestety, organizm to nie komputer. Każdy cykl może być inny, objawy mogą być różne...
Mógł się pomylić zarówno lekarz jak i testy. Chociaż ja bym bardziej zaufała obrazowi na USG. 🤷🏻‍♀️ Testy mogą wychodzić pozytywnie w drugiej połowie cyklu już po owulacji, dlatego po owulacji się ich nie robi.
Ja oczywiście zaufałam USG, a test zrobiłam tylko dlatego że zauważyłam u siebie płodny śluz (co teoretycznie w 5DPO jest dziwne). Przed monitoringiem i po też robiłam testy które wychodziły negatywne więc założyłam że przegapiłam peak... Mam nadzieję, że moja historia będzie podobna to Twojej i zobaczę dwie kreski mimo totalnie dziwnego cyklu 😅
 
Ja oczywiście zaufałam USG, a test zrobiłam tylko dlatego że zauważyłam u siebie płodny śluz (co teoretycznie w 5DPO jest dziwne). Przed monitoringiem i po też robiłam testy które wychodziły negatywne więc założyłam że przegapiłam peak... Mam nadzieję, że moja historia będzie podobna to Twojej i zobaczę dwie kreski mimo totalnie dziwnego cyklu 😅
Trzymam kciuki :)
 
Mały update: monitoring był ewidentną pomyłką, bo dziś mam 2dc czyli owulacja była aż tydzień później niż stwierdziła lekarz...
 
Mi mój gin powiedział, że płyn w zatoce Douglasa nie musi oznaczać przebytej owulacji. Twoja ginekolog ewidentnie się pomyliła, był pęcherzyk 17*10 , więc był, nie pękł jeszcze. Ja w tym cyklu jak byłam na monitoringu w 14 DC, miałam pęcherzyk 24 mm, gin powiedział , że zaczyna pękać bo ma nieregularny kształt. Tego samego dnia test negatywny, pozytywny dopiero na drugi dzień
 
reklama
Tez tak mialam ze negatywny test owulacyjny dopiero po peknieciu pecherzyka pozytywny
 
reklama
Do góry