reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Morfologia u dziecka 15 m

Dołączył(a)
14 Maj 2020
Postów
9
Witam drogie Mamy,

Zwariuję z niepokoju. Moja mala ma 15 m. Ostatnio miała infekcję i problemy z jedzeniem od dłuższego czasu. Wszyscy mowili: unormuje sie, wyjdą jej zęby to będzie jadła, biega więc jest drobna. Jako, ze jestem stety lub niestety z tych matek, co dają dziecku wolnośc i wybór, ale jak cos sie dzieje to dostają pier*****. W obecnych czasach nie chodzę do przychodni, bo boję się, że dziecko zachoruje na covid, zwlaszcza , ze sama ciężko przychodziłam. Zamówiłam doktora prywatnie do domu. Ogolnie wszystko ok, zaczerwienione gardelko, ale nic strasznego, zlecenie badań. Pierwsze co, zrobilam morfologię. I widzac wyniki juz dzwonilam do lekarza, dostalam depresji i najgorsze, zaczelam czytac w internecie. Limfocyty wynoszą 70 % a neutrofile 18, 9%. Czy ktoras z mam moze tak miała? To moje pierwsze dziecko, pierwsza morfologia. Podwyższenie limfocytow moze byc wynikiem infekcji, ale te neutrofile...oczywoscie mam powtorzyc badania+zelazo, bo tam wyniki tez byly lekko zaniżone, badanie moczu, usg brzuszka i panel tarczycowy. Lekarz mowi, ze to od infekcji, ale trzeba wykluczyć inne schorzenia, doktor z przychodni, która spotkalam mowi, ze buraki i jablko na zelazo i bedzie dobrze. Mala ma niedowagę, bo wazy 8800 g. Do 12 miesiąca przybierala pięknie, a potem jakby cos sie stalo i jedzenie kompletnie ją nie intetesuje. Blagam, prosze, płacze, rozmawiam, probuje zabawą, probuje bajkami, karmie misie, kupuję kolorowe talerzyki..i nic...dostane jedzeniem w twarz :(ja wiem, ze ją rozpuściłam, ale staram sie, aby niczego jej nie brakowalo, zwłaszcza, ze jej ojciec zostawił nas w zaawansowanej ciąży, ktora byla zagrożona. Obiecałam sobie, ze zrobię dla niej wszystko, chociaz nie raz mialam załamkę. Czy mozecie mnie choc trochę uspokoić z tą morfologią? Oczywiscie badania zrobię, ale muszę odczekac z 2 tygodnie, a do tego czasu to ja nie wiem :(
 
reklama
Musisz ją pokazać lekarzowi . Normy u dzieci są zupełnie inne, tak samo ciężarnym inaczej odczytuje się wyniki i musi to zrobić specjalista, bo osiwiejesz
A córka zupełnie nic nie chce jeść? Nawet jak ją karmisz?
 
Witam drogie Mamy,

Zwariuję z niepokoju. Moja mala ma 15 m. Ostatnio miała infekcję i problemy z jedzeniem od dłuższego czasu. Wszyscy mowili: unormuje sie, wyjdą jej zęby to będzie jadła, biega więc jest drobna. Jako, ze jestem stety lub niestety z tych matek, co dają dziecku wolnośc i wybór, ale jak cos sie dzieje to dostają pier*****. W obecnych czasach nie chodzę do przychodni, bo boję się, że dziecko zachoruje na covid, zwlaszcza , ze sama ciężko przychodziłam. Zamówiłam doktora prywatnie do domu. Ogolnie wszystko ok, zaczerwienione gardelko, ale nic strasznego, zlecenie badań. Pierwsze co, zrobilam morfologię. I widzac wyniki juz dzwonilam do lekarza, dostalam depresji i najgorsze, zaczelam czytac w internecie. Limfocyty wynoszą 70 % a neutrofile 18, 9%. Czy ktoras z mam moze tak miała? To moje pierwsze dziecko, pierwsza morfologia. Podwyższenie limfocytow moze byc wynikiem infekcji, ale te neutrofile...oczywoscie mam powtorzyc badania+zelazo, bo tam wyniki tez byly lekko zaniżone, badanie moczu, usg brzuszka i panel tarczycowy. Lekarz mowi, ze to od infekcji, ale trzeba wykluczyć inne schorzenia, doktor z przychodni, która spotkalam mowi, ze buraki i jablko na zelazo i bedzie dobrze. Mala ma niedowagę, bo wazy 8800 g. Do 12 miesiąca przybierala pięknie, a potem jakby cos sie stalo i jedzenie kompletnie ją nie intetesuje. Blagam, prosze, płacze, rozmawiam, probuje zabawą, probuje bajkami, karmie misie, kupuję kolorowe talerzyki..i nic...dostane jedzeniem w twarz :(ja wiem, ze ją rozpuściłam, ale staram sie, aby niczego jej nie brakowalo, zwłaszcza, ze jej ojciec zostawił nas w zaawansowanej ciąży, ktora byla zagrożona. Obiecałam sobie, ze zrobię dla niej wszystko, chociaz nie raz mialam załamkę. Czy mozecie mnie choc trochę uspokoić z tą morfologią? Oczywiscie badania zrobię, ale muszę odczekac z 2 tygodnie, a do tego czasu to ja nie wiem :(

Z jedzeniem to niech ją obejrzy neurologopeda, może ma jakieś napięcie w buzi.
Poza tym wyłącz bajki, zabierz zabawki, nie karm jej. Jest takie ładne powiedzenie, że dziecko z dostępem do jedzenia się nie zagłodzi. Niech je to co Ty (o ile nie gotujesz syfów), stawiasz talerz i Ty jesz i ona je. Ile zje tyle zje. To będzie trwało, to będzie proces. Dodatkowo nie każde dziecko dużo je. Moje je mało i spoko - widocznie tyle potrzebuje. A moje ma 7 lat ;)
 
Musisz ją pokazać lekarzowi . Normy u dzieci są zupełnie inne, tak samo ciężarnym inaczej odczytuje się wyniki i musi to zrobić specjalista, bo osiwiejesz
A córka zupełnie nic nie chce jeść? Nawet jak ją karmisz?
Troszkę je. Kp i np jogurt, przekąski, kanapkę. Zrobilam rybę, ziemniaki i marchew z jablkiem to nie tknęła. Zafikaowala sie na sphagetti ze sloiczka, ale tylko bobovita. Wiec jej zmieszlam to zjadla jak karmilam jej ulubione misie i ją. Lubila pomidorowa i ogórkowa, teraz jest be :/ daje jej do wyboru mnostwo rzeczy a ona to traktuje jak zabawę. Cos je, ale jak ptaszek :/ najchetniej pierś. Po morfologii stwoerdzilam, ze bede ograbiczac jej karmienia, bo to mleko juz odżywcZe nie jest po pierwsze a po drugie ona tym oszukuje brzuszek. Tak mi sie wydaje. U neurologopedy bylam, wszystko ok.
Musisz ją pokazać lekarzowi . Normy u dzieci są zupełnie inne, tak samo ciężarnym inaczej odczytuje się wyniki i musi to zrobić specjalista, bo osiwiejesz
A córka zupełnie nic nie chce jeść? Nawet jak ją karmisz?
 
Jeśli dziecko spadło z siatki centylowej, to robi się diagnostykę endokrynologiczna i gastrologiczna. Popieram także ścieżkę sprawdzenia buzi u neurologopedy, można także zasiegniac opinii neurologa. Apetyt podczas infekcji może być obniżony. Wyniki badań równiez nie beda się mieściły w normach. Ale jeśli tak już było wcześniej, to musisz mieć stałego pediatrę oraz konsultacje specjalistów. Teleporady czy dorywczy lekarz nie zapewnia dziecku przemyślanej ścieżki diagnostycznej.
 
Hej, moja córka też miała problem z jedzeniem. Tzn. jadła wszystko, ale jak wróbelek. Należy do długich, ale szczupłych dzieci. Teraz będzie mieć 4 lata, a problem jedzenia minął, jak tylko odstawiłam ją od piersi i teraz je jak dorodny chłop. Podczas KP nie była zainteresowana niczym, tylko siedzeniem w moim dekoldzie.
 
Hej, moja córka też miała problem z jedzeniem. Tzn. jadła wszystko, ale jak wróbelek. Należy do długich, ale szczupłych dzieci. Teraz będzie mieć 4 lata, a problem jedzenia minął, jak tylko odstawiłam ją od piersi i teraz je jak dorodny chłop. Podczas KP nie była zainteresowana niczym, tylko siedzeniem w moim dekoldzie.

To nie zawsze działa. Mi też tak wszyscy mówili, a dziecko je defakto mniej bo o te nasze karmienia 😉
 
Jak dziecko ma dużo przekąsek to zapełni brzuszek i nie zje pełnowartościowego posiłku. Podobnie z karmieniem piersią w tym wieku. Z tym zabawianiem córki to strzał w kolano. Sama tak robiłam. Im więcej zabawiałam, tym synek mniej jadł. Teraz ma prawie 2 latka i potrzebuje tych zabawek przy jedzeniu...
 
Troszkę je. Kp i np jogurt, przekąski, kanapkę. Zrobilam rybę, ziemniaki i marchew z jablkiem to nie tknęła. Zafikaowala sie na sphagetti ze sloiczka, ale tylko bobovita. Wiec jej zmieszlam to zjadla jak karmilam jej ulubione misie i ją. Lubila pomidorowa i ogórkowa, teraz jest be :/ daje jej do wyboru mnostwo rzeczy a ona to traktuje jak zabawę. Cos je, ale jak ptaszek :/ najchetniej pierś. Po morfologii stwoerdzilam, ze bede ograbiczac jej karmienia, bo to mleko juz odżywcZe nie jest po pierwsze a po drugie ona tym oszukuje brzuszek. Tak mi sie wydaje. U neurologopedy bylam, wszystko ok.
Od kiedy mleko nie jest odżywcze. Mleko na kazdym etapie jest odżywcze, zmienia się tylko wartość ilościową poszczególnych składników. Inny skład procentowy np tłuszczu ma mleko matki karmiącej niemowlaka a 18 mies dziecko. Tam nie leci sama woda 🤦‍♀️
Słaby apetyt często też wynika z anemi spowodowanej niedoborem żelaza.
Tak naprawdę to rodzic podaje posiłek a dziecko decyduje ile zje, nic na siłę. Lepiej mniej a proponować częściej. Niedgy nie biegałam z łyżka za dziećmi, zje to ok nie to zglodnieje i zje. Żadne się jeszcze nie zagłodziło 😉 Wyniki mają prawidłowe i tego się trzymam. Córka w okolicach od 8 do prawie 11 mies też stanęła na wadze, mimo że jadła. Wyniki miała ok przeczekaliśmy i minęło. Pamiętaj że dzieciaki na wadze też przybierają skokowo. Po odstawieniu piersi w wieku ok 2 lat nie widzę różnicy w jedzeniu. Nagła nie je za mało czy dużo. Z resztą kp było od dawna tylko wieczorem i nocą.
Wykonaj wszystkie badania. Niektóre dziaciaki jedzą jak wróbelki, mój syn jest z tych. Raz zje jak stary chłop innego dnia powietrzem żyje.
Nie swiruj na tym punkcie, bo dziecko też odczuwa te presję. Podawaj to co je chętnie, a dodawać możesz do tego zółtko jajka, banana, awokado czy inne podnoszące kaloryczność posiłku produkty 😉
 
reklama
Dzięki dziewczyny za rady. Oczywiście mala jest pod opieką pediatry, a po ciezkim porodzie robilam jej badań az zanadto. Az patrzyli sie jak na wariata :/ tylko zwyczajnie my duzo przeszlysmy i w ciąży, poród trauma i po porodzie. Staram się dla niej. Bardzo ladnie praybierala do 11 miesiaca a potem..
Jak tylko podchodze z jedzeniem to jest ryk i wywijanie głową...nie wiem skad jej to sie wzięło. Odkad zaczela chodzic i zaczely jej isc zeby. Dzisiaj np. Zrobilam jej sniadanie. Ostatnio jadła ryż, no to pomyelalam, że lekki ryż z bananem i jablkiem...nie tknęła. Nikt nie widzial problemu, tylko mi bylo zle jak slyszalam, ze dziecko kolezanki zjadlo 3 parowki na sniadanie...jakby moja zjadla z tego 1, to byłabym szczęśliwa. Wiem, ze parowki to średnio, tylko na pewnym etapie czlowiek chce, aby zjadla cokolwiek. Spadła o 1 centyl :/ dZiękuję kazdej z Was za rady. Człowiek juz w glowie tworzy sobie masakrę...jeszcze te wyniki :/
 
Do góry