Witajcie dziewczynki...
Piszemy tylko na naszych fasolkach...
Wiem ,wiem, to teraz najwazniejsze. Ale moze poznajmy sie lepiej.
Skad jestemy - juz piszemy w innym watku.
Ile mamy lat, czym sie zajmujemy.... no i wracajac do najwazniejszego, to czy dlugo staralysmy sie o dzidzie, czy moze "wyskoczyla" sama...., czy jestemy mezatkami, czy jakos inaczej ;-)
Zaczynam pierwsza.
Mam 25 lat (10 czerwiec) i dzidzie zmajstrowalam sobie w prezencie urodzinowym (jakis tydzien wczesniej ;-) )
Studiuje (piaty rok i w pazdzierniku sie bronie)....
A do fasolki piersze podejscie robilam 1,5 roku temu (ale tak troche bez przekonania), a teraz udalo sie za pierwszym strzalem :-), jak tylko doszlismy do wniosku, ze bedzie ok, jesli bedzie
Ja z moim facetem jestem od trzech lat, ale zyjemy sobie na razie bez slubu (chociaz zareczyny byly).
Pozdrawiam wszystkie oczekujace.
Piszemy tylko na naszych fasolkach...
Wiem ,wiem, to teraz najwazniejsze. Ale moze poznajmy sie lepiej.
Skad jestemy - juz piszemy w innym watku.
Ile mamy lat, czym sie zajmujemy.... no i wracajac do najwazniejszego, to czy dlugo staralysmy sie o dzidzie, czy moze "wyskoczyla" sama...., czy jestemy mezatkami, czy jakos inaczej ;-)
Zaczynam pierwsza.
Mam 25 lat (10 czerwiec) i dzidzie zmajstrowalam sobie w prezencie urodzinowym (jakis tydzien wczesniej ;-) )
Studiuje (piaty rok i w pazdzierniku sie bronie)....
A do fasolki piersze podejscie robilam 1,5 roku temu (ale tak troche bez przekonania), a teraz udalo sie za pierwszym strzalem :-), jak tylko doszlismy do wniosku, ze bedzie ok, jesli bedzie
Ja z moim facetem jestem od trzech lat, ale zyjemy sobie na razie bez slubu (chociaz zareczyny byly).
Pozdrawiam wszystkie oczekujace.