Poldka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2015
- Postów
- 117
Drogie mamy,
Potrzebuję porady w sprawie mojej 5,5 miesięcznej córeczki. Do tej pory ładnie spała. W dzień czasami zasypiala sama, czasami wystarczyło pogłaskać i lekko bujać w wozeczku, a czasem przy piersi. Na noc zasypiała zazwyczaj przy piersi, ale w nocy ładnie spała i tylko raz się budziła. Natomiast od tygodnia jest innym dzieckiem. Jak tylko przychodzi pora spania to jest wielki krzyk i płacz. W ogóle nie pozwala się położyć, preży się i wierzga tak że ciężko ją utrzymać, uspokaja się tylko trzymana pionowo i usypia w końcu ze zmęczenia po bardzo długim czasie. Do tego wybudza się ze strasznym płaczem.
W naszym życiu miala ostatnio miejsce rewolucja i mam okropne wyrzuty sumienia, że to przez moje nerwy i stres ona tak się teraz meczy. Nie mam pojęcia jak jej pomóc i co zrobić żeby wszystko wróciło do normy. Ma ktoś może podobne doświadczenia?
Potrzebuję porady w sprawie mojej 5,5 miesięcznej córeczki. Do tej pory ładnie spała. W dzień czasami zasypiala sama, czasami wystarczyło pogłaskać i lekko bujać w wozeczku, a czasem przy piersi. Na noc zasypiała zazwyczaj przy piersi, ale w nocy ładnie spała i tylko raz się budziła. Natomiast od tygodnia jest innym dzieckiem. Jak tylko przychodzi pora spania to jest wielki krzyk i płacz. W ogóle nie pozwala się położyć, preży się i wierzga tak że ciężko ją utrzymać, uspokaja się tylko trzymana pionowo i usypia w końcu ze zmęczenia po bardzo długim czasie. Do tego wybudza się ze strasznym płaczem.
W naszym życiu miala ostatnio miejsce rewolucja i mam okropne wyrzuty sumienia, że to przez moje nerwy i stres ona tak się teraz meczy. Nie mam pojęcia jak jej pomóc i co zrobić żeby wszystko wróciło do normy. Ma ktoś może podobne doświadczenia?