reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Najlepsza Przychodnia .Jaką polecacie?

Ja swoją ZUZię wypisałam i przeniosłam tam w swoje strony.Tu zawsze chodzę do takiego starego lekarza prywatnie więc narazie mi to wystarczy.A ta lista napewno się przyda;)Ja niedługo będę mieszkała na Parkowej więc wtedy ją przeniose do jakiejś przychodni.
 
reklama
My też chodzimy na M.Borna, ale ja mam mieszane uczucia. Niby synek ma swoją prowadzącą lekarkę, ale wiadomo, że jak się coś dzieje, to idziemy do dyżurującej i w sumie nigdy jeszcze nie trafiliśmy na "swoją" przy chorobie, tylko na bilansach mogliśmy się umówić. Lekarek tam mnóstwo i każda ma swoją koncepcję leczenia. Jedna kazała podawać wit.D po dwie krople dziennie a na kolejnej wizycie zgarnęłam od innej opierdziel, że tak mało mu daję (choć miał minimalne ciemiączko) i zamiast panadolu przeciwbólowo na zęby, kazała dawać nurofen, bo cyt. "tylko męczę dziecko". Kupiłam nurofen, podawałam, po 4 miesiącach dzieć zachorował, poszłam i od innej dowiedziałam się, żebym mu nie dawała tego nurofenu, bo panadol o niebo lepszy :baffled:. Ponieważ miał bakterie w moczu, to dostał furagin na 5 dni i 4 dni przerwy i posiew. Na posiewie wyszło więcej bakterii niż pierwotnie, jak poszlam z wynikiem do lekarza (oczywiście już inny miał dyżur), to okazało się, że ten furagin to minimum 10 dni mial być brany i to po 1,5 tabl a nie 1 :baffled: i kuracja od początku. Do zwariowania.
Z drugiej strony skierowania na wszystko dostajemy i jest badany wszerz, wzdłuż i w poprzek - na NFZ. Nie boją się żadnych skierowań i mają podpisaną umowę na badania z sanepidem, więc posiewy są super-dokładne. W innym wypadku musialabym płacić za dokładny posiew w sanepidzie. Więc mam mieszane uczucia, ale chyba jednak będziemy uciekać do innego lekarza.
 
lenkaa - fakt faktem i u nas było na początku...jedna kazała wybudzać do karmienia inna nie, jeszcze inna przepisała nutramigen gdzie później okazało się że bez sensu...ale w sumie zasze tak trafiamy że jek coś się dzieje to idziemy do jednej i tej samej lekarki więc teraz nie mam mętliku i milona sprzecznych informacji...
 
A była któraś z was w przychodni Medrun? Chętnie poznam jakieś opinie z pierwszej ręki, bo do tej pory słyszałam od "znajomej mojej znajomej" że bardzo fajnie, świetni lekarze itp.
 
Ja po przeprowadzce na Parkową przepisałam Zuzię na Sienkiewicza byłyśmy tam 2 razy z chorobą.Raz było tyle matek że czekałam 1,5 h .Ale na drugiej wizycie nie było nikogo.Rach ciach.Panie pięlegniarki bardzo miłe zawsze pomocne.Labolatorium na miejscu.Siebie też tam zapisałam.Ogólnie czysto.Są zabawki dla dzieci, mozna zająć dziecko na czas oczekiwania.Pani doktor u której byłam też ok.Młoda ambitna:)
 
:-) jak byłam z małym w szpitalu na na Kasprowicza to na izbie była dr która tam prace kończyła. i mówiła że tam rzadko pediatra przyjmuje, ona miala 2 razy w tygodniu dyżur, jeden dzień był bez obsady... dla tego zrezygnowałam :-( Czekam na dalsze twoje doświadczenia u nich....bo to jedna bliższych nam przychodni...jeżeli mówimy o PCZ...
 
Korzystając z okazji iż został poruszony temat jak powyższy.
Mieszkam z dwójką synów na Wrocławskim osiedlu Gaj, chciałbym wybrać przychodnie dla chłopaków, która w dużej mierze zaspokoiła ich potrzeby:
- pediatra
- alergolog (Atopowe zapalenie skóry u ojca, przechodzi na starszego syna)
- dermatolog (AZS)
- specjalista (zapalenie oskrzeli wystąpiło już 3 krotnie u najmłodszego i skończyło się w szpitalu/podejrzenie astmy)

Czy moglibyście doradzić przychodnie na Krzykach, bo do tej pory chłopaki były pod dość dobrą opieką w miejscowości pod Wrocławiem (Kiełczów), gdzie panowała atmosfera sielankowa i niemal rodzinna - rejestratorki z niemal matczyną czułością interesowały się stanem chłopaków.
 
My jeździmy do pediatry do Pulsantisu na ul. Ostrowskiego (FAT) dojazd autobusem np. 136, alergologa mamy na Dobrzyńskiej. Do specjalistów na tyle rzadko jeździmy, że to nie problem jechać gdzieś dalej, a mam dobrego lekarza dla dziecka.
 
reklama
moja siostra mieszka we Wrocławiu i chodzi z małą do Centrum Medycznego Enel https://cm.enel.pl/centrum-medyczne/przychodnie-i-placowki/przychodnie-i-placowki/ na Powstańców Śląskich 2-4 bo ma tam najbliżej ale we Wrocławiu są aż 3 placówki Enel. Chodzą do doktor Marty Kolek-Mizia. Podaje gdyby ktoś szukał bardzo dobrego pediatry z super podejściem do dzieci. Zawsze uśmiechnięta i szczegółowo opisuje co dziecku jest, jak leczyć, co powinno niepokoić a co jest normalne przy danej chorobie. Siostra i siostrzenica zawsze wychodzą od pani doktor zachwycone.
 
Do góry