reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Najlepsze teksty dotyczące dzieci i macierzyństwa; złote rady

O, jeszcze się nie przewinęły moje ulubione teksty:
- teraz ZOBACZYSZ,
- POCZEKAJ aż....
Wyśpij się za wczasy, bo jak mlody sie urodzi to pożegnaj się ze snem na wiele wiele lat. Albo porównywanie mojej cioci do swojej córeni, która dopiero po 7latach normalna noc przespała, bo jej córki byly takie ze sie w nocy budziły. Jak ja tego nienawidzę. Każde dziecko jest inne. ;)
 
reklama
Dla mnie mimo, że hitów przez ostatnie 2,5 roku słyszałam wiele, nadal najlepsze to "ale przecież możesz odsypiać jak on śpi" słyszane od absolutnie każdego jak zmeczona i ledwo żywa walczyłam na froncie życia z niemowlakiem :D szczególnie śmieszne w kontekście jednej jedynej dwugodzinnej drzemki podczas której i tak budził się z dwa razy a ja musiałam nadrobić pozostałe wszystkie godziny życia sprzątanie/obiad/pranie no i oczywiście "odsypianie" xD z resztą jako maluszek też robił sobie po prostu co chwila 15-20 minutowe drzemki kończące się wrzaskiem :D
 
Dla mnie mimo, że hitów przez ostatnie 2,5 roku słyszałam wiele, nadal najlepsze to "ale przecież możesz odsypiać jak on śpi" słyszane od absolutnie każdego jak zmeczona i ledwo żywa walczyłam na froncie życia z niemowlakiem :D szczególnie śmieszne w kontekście jednej jedynej dwugodzinnej drzemki podczas której i tak budził się z dwa razy a ja musiałam nadrobić pozostałe wszystkie godziny życia sprzątanie/obiad/pranie no i oczywiście "odsypianie" xD z resztą jako maluszek też robił sobie po prostu co chwila 15-20 minutowe drzemki kończące się wrzaskiem :D
U mnie było to samo. Syn nie spał jako Noworodek praktycznie wcale, teraz jak śpi to kręci się i płacze przez sen więc non stop muszę czuwać i co chwila się budzi, a "teściowa" pretensje ze jak to zmęczona, przecież ja muszę TYLKO zajmować się dzieckiem
 
U mnie było to samo. Syn nie spał jako Noworodek praktycznie wcale, teraz jak śpi to kręci się i płacze przez sen więc non stop muszę czuwać i co chwila się budzi, a "teściowa" pretensje ze jak to zmęczona, przecież ja muszę TYLKO zajmować się dzieckiem
I to kobieta... musiała mieć wyjatkowo grzeczne i sypiające dzieci skoro coś takiego potrafi powiedzieć albo nie pamięta już jak było 🙄
 
A co do tematu wątku to mnie jeszcze pouczano o " klapsie wychowawczym"🤦🏻 bo przecież jak nie dam klapsa to mi na głowę dziecko wejdzie, dziecko musi wiedzieć kto rządzi, musi się bać😱😱😱
Dawno temu, jak jeszcze nie miałam dzieci, to ktoś mi mówił, że nawet lekko pasem można, żeby dzieci miały respekt. 😵
 
Dla mnie mimo, że hitów przez ostatnie 2,5 roku słyszałam wiele, nadal najlepsze to "ale przecież możesz odsypiać jak on śpi" słyszane od absolutnie każdego jak zmeczona i ledwo żywa walczyłam na froncie życia z niemowlakiem :D
Mój najlepiej spał na mnie albo na mężu, to faktycznie z dzieckiem odsypiałam 🙂 sam budził się co 15-30 minut z wrzaskiem, a z cyckiem w buzi albo na rodzicu potrafił mieć 3-godzinną drzemkę.

Jeszcze z ciekawostek od babci : muszę sadzać / stawiać, bo się siedzieć / chodzić nie nauczy. Bo przecież jej dzieci 8 miesięcy miały i chodziły! Jak się odpychały nogami i nogi podnosiły, to cały pokój w chodziku przejechały! I chodziły! 😅

A mnie jeszcze denerwują od dziadków teksty "zjedz cukiereczka, taki smaczny, mniam mniam mniam!". O kotlecie tak nie mówią 😤 córka jeszcze nie rozumie, ale dwulatek już tak. Tak go nauczyli jeść czekoladę 🤦‍♀️
 
Najgorsza rada jaką ja usłyszałam to to, że trzeba noworodka z zapaleniem jamy ustnej (afty czy jak to się tam nazywa) napoić własnym moczem. I do tego przemywać moczem codziennie kilka razy pieluchą tetrowa 🙈 ja przez tydzień nie mogłam spać przez to. A potem mi jeszcze powiedzieli: zobaczysz jak twoje dziecko będzie miało afty i będzie płakać, albo nie jeść - wtedy na pewno podasz mocz. 🙈
A co do tematu wątku to mnie jeszcze pouczano o " klapsie wychowawczym"🤦🏻 bo przecież jak nie dam klapsa to mi na głowę dziecko wejdzie, dziecko musi wiedzieć kto rządzi, musi się bać😱😱😱
ooo też miałam rozmowę na ten temat. Dziecko nie rozumie, że to klaps. Jak nie dasz klapsa to jak wychowasz? Jak powiedziałam, żeby walnęła męża jak jej się jego zachowanie nie spodoba to powiedziała, że to nie to samo. Fakt, mąż się może obronić, dziecko nie.
Na koniec usłyszałam słynne: zobaczysz jak twoje się urodzi i będziesz miała problem to na pewno dasz klapsa. 🤷🏻‍♀️ Ja nie dyskutuje. Przekonam się na własnej skórze i wtedy ZOBACZĘ 😅
 
Ale to serio pomaga, tak jak mocz gdy poparzy cie meduza
ale przy Meduzie nie pijesz moczu tylko polewasz nim poparzone miejsce.
No dla mnie to jest no go i nie będę poić moczem mojego dziecka 🙈 wiem, że wieeeeeele mam tak robi, no ale ja nie będę. Jest tyle zamienników z apteki, a nawet naturalne środki na te afty. Mocz ma w sobie bakterie, nigdy nie będzie jałowy. Można narobić tym więcej szkody niż pożytku.
 
Teściowa (młoda kobieta, ledwo 50 lat skończyła):

Czemu on nie śpi w czapce, będzie miał odstające uszy!

Nie dopajasz go niczym?! (przy KP w pierwszym pół roku życia), trzeba tu dać herbatę, kompocik albo soczek, bo pić mu się chce.

Dajesz mu do picia tylko wodę?! (przy rozszerzaniu diety). Wodę to piją tylko zwierzęta.

Nie jedź truskawek bo ci te małe czarne pestki kanaliki pozapychają!

Dziecko jest marudne bo zjadłaś kapustę/grzyby/cytrusy/doprawione/smażone/… itd.

Ale z ciebie wyrodna matka, biedne dziecko odstawione od piersi w 8 mc życia.

Ja pierwszego syna dokarmiałam mlekiem prosto od krowy, to jak mnie położna środowiskowa za to opieprzyla, to przy drugim dziecku już byłam mądrzejsza - i się jej nie przyznałam.

Znęca się nad tym dzieckiem bo nawet mu czekoladki nie da.

Trzeba mu to posłodzić bo nie zje!

Ja jak urodziłam, to karmiłam, odkładałam dziecko do łóżeczka i szlam na 2h w pole robić, a dziecko zostawało samo i nic mu nie było!

Moje dzieci to całe dnie w łóżeczku siedziały, bo kto by pomyślał, żeby po brudnej podłodze raczkowały!
 
reklama
Teściowa (młoda kobieta, ledwo 50 lat skończyła):

Czemu on nie śpi w czapce, będzie miał odstające uszy!

Nie dopajasz go niczym?! (przy KP w pierwszym pół roku życia), trzeba tu dać herbatę, kompocik albo soczek, bo pić mu się chce.

Dajesz mu do picia tylko wodę?! (przy rozszerzaniu diety). Wodę to piją tylko zwierzęta.

Nie jedź truskawek bo ci te małe czarne pestki kanaliki pozapychają!

Dziecko jest marudne bo zjadłaś kapustę/grzyby/cytrusy/doprawione/smażone/… itd.

Ale z ciebie wyrodna matka, biedne dziecko odstawione od piersi w 8 mc życia.

Ja pierwszego syna dokarmiałam mlekiem prosto od krowy, to jak mnie położna środowiskowa za to opieprzyla, to przy drugim dziecku już byłam mądrzejsza - i się jej nie przyznałam.

Znęca się nad tym dzieckiem bo nawet mu czekoladki nie da.

Trzeba mu to posłodzić bo nie zje!

Ja jak urodziłam, to karmiłam, odkładałam dziecko do łóżeczka i szlam na 2h w pole robić, a dziecko zostawało samo i nic mu nie było!

Moje dzieci to całe dnie w łóżeczku siedziały, bo kto by pomyślał, żeby po brudnej podłodze raczkowały!
😱😱😱 Co za nieszczęsne truskawki i ich nasionka 😂😅 nie no, nie mogę 😂
 
Do góry