No ja też bym nie narzekała na wagę, gdybym chociaż troszkę więcej mierzyła, a tu 76 kg i 164cm, zaczynam czuć się jak porządna kuleczka.. W sobotę byłam na weselu i tam wszystkie dziewczyny takie szczuplutkie, tylko ja taka kulka;(OJ, oj niech już będzie styczeń
reklama
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
Malpko z 5 cm na maila ci przesle to chodziasz bede mogla buty n obcasie zalozyc i moj nie bedzie narzekal!!!
mamjakty
styczniówka 2009
ja też mogę kilka centymetrów odstąpić - też nie mogę w obcasach chodzić 

wstretnamalpa
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2008
- Postów
- 3 457
Dziewczyny dzięki!!
:-);-)jak tak dalej pójdzie to może do 160 cm dobiję








gemini_bb
Zadomowiona(y)
W temacie wagi - byłam wczoraj na zajęciach w szkole rodzenia i tam babka opowiadała nam jak to jedna z jej podopiecznych musiała Dzidzię od cyca odstawić bo mały tak wszystko z niej wysysał, że po 6 tyg od porodu ważyła o 10 kg mniej niż przed ciążą
Dlatego ja przestałam się przejmować. Martwić się będę po porodzie jak te wszystkie zbędne krągłości zrzucić
Teraz w końcu najważniejsze jest dobro Maluszka



pysia25
Mama Natalii i Mateuszka
Ja waże jakoś 76kg, jutro będę znów dokładnie wiedzie, bo mam wizytę
. A ile maie w talii?? Bo nikt się nie chwali... 
T ja powiem, że mam 105cm :-).



Ja to już pisałam na wątku głównym, trzymam się wagowo nieźle, przynajmniej ja sama jestem z siebie zadowolona ;-), a mój gin nigdy jeszcze nic nie skomentował. Wg pielęgniarek z przychodni stan na dziś: 70,8kg w ubraniu (przed ciążą 62kg, na poprzedniej wizycie ok. 69kg). Talia nadal 89-90cm (przed ciążą 73-76cm). To wszystko przy wzroście 163cm.
reklama
kasia@kruszyna
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2008
- Postów
- 957
melulu to rzeczywiście fajna waga. no ja troszkę więcej od ciebie ale myślę że jestem taką osobą że wezmę się za siebie ostro po porodzie. wprawdzie nie jestem typem osoby która może głodować, bo trudno mi odmówić sobie przynajmniej tych podstawowych posiłków, ale na pewno będę ostro ćwiczyć - 100 brzuszków dziennie to minimum. kiedyś miałam na tym punkcie fioła i robiłam 150 więc nie będzie problemu.
Podziel się: