Roni wspólczuję,ale nie daj się zwariować.Powodzenia w opanowaniu sytuacji.
Tosika u nas też był totalny brak apetytu ,więc to chyba normalne przy zabkowaniu.Powoli z tego wychodzimy i jedzonko idzie nam w miarę ładnie.A co do plamki to hmmm... ja to białej plamki nie widziałam,u małego była najpierw widoczna taka szara kreska pod dziąsełkiem i co dzień coraz jaśniejsza się robiła,aż zrobiła się biała i ząbek jest na wierzchu,z drugim to samo.Teraz dwójki tam pomału dostrzegam,więc ząbki rosną,ale apetyt w miarę ok.
Pabla jeszcze chwila i sama stawać i się wspinać o wszystko będzie.Maciek najpierw wstawał,a od kilku dni sam siada tak jak Lenka.
kurcze ,a mój to ani kosi kosi ,ani papa nie robi
Jedyne co to kiwa głową i potakuje jak ja mówię "tak tak" ,ale to chyba jeszcze nie świadomie.Przy klaskaniu jesteśmy na tym etapie,że jak mu chwytam rączki to on już ich nie zaciska w piąstki tylko otwiera i jak robimy brawo to się śmieje.Chyba jeszcze długa droga,żeby nam brawo samodzielnie wyszło.
Tosika u nas też był totalny brak apetytu ,więc to chyba normalne przy zabkowaniu.Powoli z tego wychodzimy i jedzonko idzie nam w miarę ładnie.A co do plamki to hmmm... ja to białej plamki nie widziałam,u małego była najpierw widoczna taka szara kreska pod dziąsełkiem i co dzień coraz jaśniejsza się robiła,aż zrobiła się biała i ząbek jest na wierzchu,z drugim to samo.Teraz dwójki tam pomału dostrzegam,więc ząbki rosną,ale apetyt w miarę ok.
Pabla jeszcze chwila i sama stawać i się wspinać o wszystko będzie.Maciek najpierw wstawał,a od kilku dni sam siada tak jak Lenka.
kurcze ,a mój to ani kosi kosi ,ani papa nie robi

