survivor26
Mamy lipcowe'08
Brawo, Olga! Ale Ci, Kasia, zazdroszczę, że się schylać nie musisz
Florka dziś właśnie osiągnęła nowy etap, czyli może chodzić za rączki bez przerwy....nie tyle może, co musi, ma kompulsywny przymus chodzenia i to krokiem żwawym
No i umie już sama stać, ale nie lubi, bo nogi bolą... szkoda, że od chodzenia nie bolą



