survivor26
Mamy lipcowe'08
Hehehe, no ja na szczęście nei jestem the best
- jestem etatowym potworem, co egzekwuje, zmusza i nagina nieugięty kark uparciucha:-)
Adaś, brawo! Mamie, mimo wszystko, zazdroszczę, ponieważ tracę nadzieję, że kiedykolwiek jeszcze uda mi się odgiąć

Florka za to już całkiem pewnie stoi sama...dopóki nie przypomni sobie, że w zasadzie nie umie stać
No i z okazji kataru nauczyła się nowej cennej umiejętności - wycierania nosa - w jej wykonaniu to raczej rozmazywanie zawartości nosa, ale widzę, że się stara;-)

Adaś, brawo! Mamie, mimo wszystko, zazdroszczę, ponieważ tracę nadzieję, że kiedykolwiek jeszcze uda mi się odgiąć


Florka za to już całkiem pewnie stoi sama...dopóki nie przypomni sobie, że w zasadzie nie umie stać
