reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

hohoho widzę, że wszystkie dzieciaki znowu odleciały od nas o lata świetlne, jeśli o postępy chodzi:-p Zaczynam czuć się jak zabłąkana matka półroczniaka, na forum dla roczniaków:-D:-D
No i widzę, że już i na Ikę i Tosię liczyć nie mozna w kwestii usadzenia na kocyku... Post, Ty się powoli pożegnaj z możliwością zostawienia grzecznie siedzącej dziewczynki na kanapie, bo u nas też najpierw się brzuszki zaczęły, a potem znienacka Młoda zaczęła na Małysza z tapczanu złazić;-)
 
reklama
No to ruszyły lipcowe dzieciaczki na całego. Postępów gratulujemy:-):-):-) U nas już szeroko rozwinięte profesjonalne raczkowanie. Prześmieszna jest ta nasza Jula - popierdziela po całym mieszkaniu, że ho ho:tak::tak::tak: Czasami jak jest zmęczona, to z raczkowania wpada w pełzanie, ale to na krótko. Tak więc ganiam za naszym szkrabem po całym mieszkaniu, bo przecież siedzenie to nuuuuuuuuuuuuuuuuuuda:szok: Fajnie jest:-D Na razie zbiera się to stawania, ale jeszcze nie staje. Ot, jakoś mi tak do tego nie spieszno:happy2: Puzzle piankowe są naturalnie przyczynkiem do szeroko pojętej konsumpcji. Zagrożone są "O", "Q" oraz "6". Teraz dziecię odsypia poranne harce:tak:
 
Kasia to super oby tak dalej :tak:
Dorka, pabla – u nas to samo bierze misia do buzi i tak sobie z nim raczkuje:-D
A ostatno pokazuje jaka jest duza- podnosi rączki do góry i się śmieje :-)
 
Kasia gratulujemy przespanej nocki,oby tak dalej!
U nas z nockami różnie,ale dzisiaj np.w nocy był atak na Boba co siedzi w łózeczku oraz siadanie,gryzienie miśka i rzucanie się na niego po całym łóżeczku z dziwnymi okrzykami:baffled::sorry2:
Raczkowanie jest o wiele lepsze niż noszenie na rękach i bardzo dobrze.Szuflady i wszystkie szafki kuchenne są opanowane,a kot ma przechlapane-jeadnym słowem jak to moja siostra mówi -Armagedon:shocked2:
 
Gratulujemy dzieciom nowych osiagniec:tak:

Michalina zaczela wstawac przy chym tylko sie da ale jeszcze nie wie jak usiasc ze stania. Normalnie maly lobuz mi rosnie:-D
 
no prosze trzeba czesciej wpadac i gratulowac maluszkom GRATULACJE BRZDACE
moja Wercia pokazuje NIA MA
widze,ze ona szybciej bedzie gadac calymi zdaniami nic raczkowac :-p
 
Gratuluje!!
Dzisiaj Zu oglądając "Bawmy się sezamku" jak powtarzały tam zwierzaki " a kto to był?" to Zu stojąc przy tv pokazywała palcem i powiedziała "toto by" i zaczęła się śmiać... myślałam, że sie przesłyszałam i pewnie tak było :-)
A teraz muszę się pochwalić i własnie przed chwilką moje dziecko się puściło i zrobiło 3 kroczki do mnie :-D ale jestem uhahana :-D
 
Ostatnia edycja:
Zuzu, to co czas już na kask do chodzenia? Misi chyba też się przyda...:-)

Wercia, nieźle, mądra dziewuszka z Ciebie - pewnie jak i Florka, całość energii życiowej pakujesz w mowę:tak:

My już po wizycie i sama nie wiem... bo tak, z samej wizyty i pani doktor (nie pisałaś Pabla, że Agata jest lekarzem rehabilitacji i logopedą:szok:) jesteśmy bardzo zadowolone; było na spokojnie, mała się nawet uśmiechała do pani doktor i zagadywała, wszystko bardzo miło, fajnie i bez stresu. Natomiast nadal tak sobie podoba mi się wplątanie w machinę rehabilitacyjną: bo żeby korzystać z rehabilitacji, tego psychologa i pedagoga odbębnić trzeba:baffled: Logopedę od razu nam pani doktor podbiła, wiec przynajmniej to odpada, no i zgodziła się, żeby do neurologa iść prywatnie, tylko świstek do papierów im przynieść. Rehabilitantkę mozemy zmienić, podobno to dość często się zdarza, ale pani doktor radziła, żebyśmy jeszcze jednak spróbowały z tą, bo podobno jest świetnym fachowcem - no i tak zrobię, jak mi nadal jej bezpośredniość pasować nie będzie,t o najwyżej zmienimy... na razie mamy chodzić na masaże stóp i tę rehabilitację....wychodzi codziennie w sumie, radość mnei rozpiera na codzienne turlanie się do przychodni:-p No i zobaczymy - sama sobie powiedziałam, że ostatecznie zdecyduję po wizycie u neurologa oraz po kilku rehabilitacjach. No bo tak w ogóle to pani doktor twierdzi, że nic wielkiego się nie dzieje, owszem raczkować już by mogła, ale ma mocne ręce i mięśnie brzucha, więc wymaga prawdopodobnie tylko lekkiego rozruszania....no i siadać ma jak sobie tylko życzy, patologicznie też może:-)

Ech, jeśli będę mieć następne dziecko, to chyba już w szpitalu oznajmię, że religia mi zabrania kontaktów z lekarzami i będziemy chować ekologicznie:-p:-p
 
reklama
Surv no to wszystko dobrze :-)
Może Florka po prostu nei będzie raczkować . Raczkowanie nie jeste koniecznym etapem w rozwoju dziecka , więc ona może nie chce tracić czasu na raczkowanie tylko od razu pójdzie na nogi.

I powiem Ci że ja to w sumie bym chciała żeby dziecko siedzialo w miejscu a nie się przemieszało bo nawet spokojnie to łazienki nie mogę pójśc.
 
Do góry