reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

mati - ja to wzięłam na logike, faceci krócej żyja to młodszy egzemplarz dlużej ze mna pobędzie hahaha:-D a tak serio to oczywiście nie planowałam tego, samo wyszło.

U nas tez do gabinetu wózkim nie wolno wjechać i dlatego muszę miec kogos do pomocy bo jak juz bysmy weszli to jednego na kolanach by mi badali, a drugi właziłby wszedzie, wole sobie takiego stresu oszczędzić jeśli mogę. Ostatnio ich wypuściłam razem z wózka i jeden mi klaskał rękami w kałuży oczywiście siedzac na tyłku, a drugi wchodzil w tym czasie na moka lawke i nurkował ręką w koszu stojącym obok. Nie dziękuję, ja rozumiem, że moje dzieci maja duzo energii i sa ciekawe świata ale mnie to czasem przerasta i wolę unikać takich sytuacji jesli mogę.

Zaliczyliśmy dziś Mikołajki, zwialismy zaraz po daniu prezentów bo takiego konga to jeszcze nie widziałam, tyle dzieci i rodziców w jednej sali, że po 20min bylo duszno strasznie, dzieci juz były zmęczone całym dniem i nie mieli juz sil na zabawy, choc na poczatku nawet w kółku potańczylismy trochę.
 
reklama
I plany naszego szczepienia nie wypaliły ręce mi opadają, ryczeć się chce Majka dziś znowu obudziła się z gorączką i od 5 rano jestem na nogach padam na pysk, oczywiście musiałam wziąść urlop na dziś i jutro, dałam jej przeciw gorączkowo nurofen temperatura spadła jej szybko ale oczywiście znowu nie wiadomo o co chodzi i łapanie siuśkôw na badanie wymiękam nic nie złapałam bo pić i jeść nie chciała ale rano zrobiła takie dziwne kupsko że skończyło się na myciu pod prysznicem nic jej cały dzień nie było nawet umówiłam się do lekarki ale zadzwoniłam że wszystko szybko przeszło tak jak się zaczęło no więc powiedziała żeby nie przyjeżdżać bo dużo dzieci chorych jeszcze coś złapie i obserwować ją to najwyżej jutro nas przyjmie nawet poszłyśmy wybrać i zrobić okularki a tu znowu gorączka jej wyskoczyła po 12 godzinach przerwy, potem się jej lekko odbiło i troszkę zwymiotowała i dzwonie do lekarki a ona mówi że to bardziej jej pasuje na jakiś wirus zołądkówki ale żeby i tak zrobić badanie moczu na wszelki wypadek, no to muszę jutro polować bo dziś już nici, znowu noc będzie nie przesłana bo ja będę chodzić i sprawdzać czy z nią ok czy nie, mam dość w niedzielę skończyła leczenie furaginą we wtorek USG nerek ok a dziś znowu coś mam dość zobaczymy czy jutro się wyjaśni co jej jest pozdrawiam.
 
Anula bidulo, znowu pod gore... Przytulam...Ja meza walkuje o wypad do Polski na tydzien na swieta. Drogie bilet ale zawsze drogie a to ostatni rok jak za chlopakow nie placimy. Trzymajcie kciuki!
 
Anula wspołczuje , moje choruja juz nawet co tydzien takz e nie wiem juz co robic, dostalam dzis dla starszego taki lek na odpornosc kuracja na 3 miesiace nazywa sie Ismigen, zobaczymy niewierze w takie srodki ale łapie sie juz wszystkiego , poprostu przerasta mnie to wszystko, ale co zrobic? zacisnąć zęby i jedziemy dalej.
Cailina trzymam juz kciuki za wasz przylot do Pl :)
A ja do lekarza zawsz chodze sama z trojką :0 juz przywykli ze jak mnie widzą to bedzie zamieszanie :-) ale coż rozumieją ze nie ma mi kto pomoc i szybko sie badamy i do domu. Juto mieliśmy mieć szczepienie ale sie przepisalismy na styczen bo dzieciaki katar mają tak ze nie ma co ryzykowac.
Mati wszystkiego najlepszego :)
 
Mati- spełnienia marzeń!!!!:tak::tak::tak:
Teraz widzę,żejuż w sumie po północy poprzedniego posta napisałam.....

Anula- oj zdrówkai sił!!!!!!!!!Ja też zawsze kogoś biorę na szczepienie,żeby włąśnie tego stresu sobie odpuścić....
Do gabinetów nie wolno z wózkiem, ze względu na sanepid.....choć w naszym ośrodku nie zwracają uwagi, bo to mała przychodnia i nie ma szału...


Mona- dla Twoich również zdrówka!!!!!

Moje jak im katar w zeszłym minął tak byliśmy w piątek zobaczyć maleństwo w rodzinie emka i starszy miał katar....złapali od nowa:-(, ale już widać poprawę:-) mam nadzieję,że dobitną!!!

Cailina- kciuki za wyjazd!!!!!!&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny a ja jutro wieczorem lecę do Polski na miesiąc :-) oczywiście o ile polecimy przez ta cholerna pogodę!! Trzymajcie kciuki zeby nam nie odwołali albo innych przygód nie było .

cailina- trzymam kciuki. Super jakby wam sie udało . Słuchaj a moze poleć tak jak ja szybciej bo bilety tańsze a maz doleci na święta ? Jeszcze za tydzień sa przystępne ceny ale potem to juz masakra .
Oczywiscie teraz maz mysi lecieć ze mną i w niedziele wraca i potem 21 grudnia przyjedzie autem ze znajomymi .

Dziewczyny wspolczuje chorób . U mnie tez mati co chwila chory. Powiem wam
, ze Lenka ktora niby powinna mieć mniejsza odporność to zawsze jest mniej chora i szybciej zdrowieje niż mati. A ten to ma zawsze kaszel po 3 tyg .

Ja chodze sama na wizyty , na rehabilitacje , szczepienia ale wszędzie moge wjechać z wózkiem . Inaczej tez sobie nie wyobrażam . Choć i tak
mi cieżko bo zazwyczaj każda wizyta jest długa nawet godzinę i mati tez dostaje szajby juz na koniec . W styczniu mamy 6 wizyt :szok:

gieniek - co słychać u was ? maz szuka pracy ?
 
hohoho wesołego Mikołaja :-),
a to moej łobuzy :-) oj miałam radochę z tą sesyjką:-D
IMG_7368 - Kopia.jpgIMG_7391 - Kopia.jpgIMG_6950 - Kopia.jpgIMG_6729 - Kopia.jpgIMG_7134 - Kopia.jpgIMG_7110 - Kopia.jpg Pierwsze zdjęcie to w ogóle Ami pozowała dla koleżanki, która robi takie właśnie fikuśne spodniczki :-)
 

Załączniki

  • IMG_6729 - Kopia.jpg
    IMG_6729 - Kopia.jpg
    12,7 KB · Wyświetleń: 54
  • IMG_6950 - Kopia.jpg
    IMG_6950 - Kopia.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 53
  • IMG_7134 - Kopia.jpg
    IMG_7134 - Kopia.jpg
    23,7 KB · Wyświetleń: 58
  • IMG_7391 - Kopia.jpg
    IMG_7391 - Kopia.jpg
    18,7 KB · Wyświetleń: 58
  • IMG_7368 - Kopia.jpg
    IMG_7368 - Kopia.jpg
    17,8 KB · Wyświetleń: 57
  • IMG_7110 - Kopia.jpg
    IMG_7110 - Kopia.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 57
Ostatnia edycja:
sylha - ale wy macie fajowe te zdjęcia, oj będzie wspaniała pamiątka!! Dzieciaczki super, do schrupania jak to ciacho:tak:

cailina - oby udało się męża namówić na święta w PL, trzymam kciuki.

Lola - no dla Ciebie po raz kolejny czapka z głowy i duzo powodzenia w locie dziś, bo pogoda straszna brrrr

Anula - jesli Cie to pocieszy to ja mam to częśto, niespanie w nocy, włączenie trybu "czuwanie" ale wiem też, że to niestety wykańcza na dłuższa mete więc dużo siły Ci życze i oby cholerstwo szybko Was opuściło.

Mona - dla Was też zdrówka, my tez bralismy ten ismigen ale tylko przez 10 dni bo to tez mialo wyleczyc jakies tam przeziębienie. Podawanie tego to był koszmar no i drogie cholerstwo. Rozkruszałam ta tabletkę i na łyżce póbowalam podac ale zawsze mi któryś dmuchnął i pół lądowało na podłodze:wściekła/y: Może Wam pomoże choc ja nie wierze w żadne podnoszacze odporności to jest raczej terapia psychologiczna dla matek że cos robią. Zobaczcie te filmiki wszystkie, ja się w 100% zgadzam z wypowiedziami tego lekarza.
Długo trwający katar lub kaszel - dr Piotr Albrecht

A my dziś w domu bo wiatr straszny, a chłopaki juz zaczynają mieć większy katar i kaszel więc zobaczymy czy przez weekend będzie lepiej czy wylądujemy u lekarza i znów na banie w domu:baffled:

buziaki
 
No witam dziewczyny Majce jak szybko się zaczęło tak szybko puściło jakaś żołądkówka się jej przyplątałam a ja nie skojażyłam a Kuba miał podobnie w poprzednią niedziele tylko na wieczór miał taką brzydką kupę i lekkie 37 stopni a rano wstał jak nowy pewnie sprzedał coś siostrze widzę że jest chyba bardziej odporny od niej. Dziś odebrałam okulary Majci i nie bardzo jej noszenie wychodzi delikatnie mówiąc:-) ale jak zakłada to ze zdziwieniem patrzy bo widzi chyba wyraźniej pomału może się nauczy. Mam nadzieję że choróbska nas omijać będą szerokim łukiem pozdrawiam.
 
reklama
Cholewcia u nas tez sie chorobsko przyplatalo, Rory 3 razy w nocy zygal i 3 razy w dzien. A glodny jest i wola o jedzenie caky czas. Chyba same papki musze mu dawac bo kawalki zwraca. Oby Ciankowi tego nie sprzedal choc to raczej pewne. W nocy maz z nim spal bo maly tylko jego chcial to dzis zaspal do pracy ale z domu pracowal. Tylko ze mial miec dzis Xmas party i nie poszedl a ja jutro i jak tak dalej pojdzie to tez nie pojde a tak sie juz napalalam!

Sylha, piekne maluszki, czym je przekupilas by pozowaly?;-)

Na swieta nie pojedziemy, maz sie sprzeciwia bo to ponad 700 Euro. Trudno.

Ide kolejne pranie nastawic bo po wymiotach znowu pralka pelna!
 
Do góry