reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

U nas tez bicie i gryzienie - też Majka gryzie Julkę. Julka nie ma tego odruchu - ona szarpie lub popycha. Mama może sobie krzyczeć, jak np. z rozpędu i ja dostane i lekko klapnę w rękę i mówię, że tak nie wolno i trzeba teraz przeprosić to ... najpirw się śmieją że to zabawa i mamę całują na przeprosiny (nawet nie musze mówić) ale siebie nigdy! Raz Majce się zdarzyło :)

Ja do kąta nie stawiam - jakoś mi nie przysżło do głowy :)

My dziś byłyśmy wpłacić wpisowe do Klubu Malucha.Tak sie bałam i w sumie boę nadal, że one tam będą chodzić... a dziś nie chciały stamtąd wyjść. Robiłam 3 podejścia a na koniec jeszcze musiałam na siłę wyjmowac zabawki z rąk. Nawet nie zauważyły, że poszłam do biura pozałatwiac sprawy a one zostały na sali z dziećmi. Majka to szatan! Juz chłopcu zabrała samochodzik, próbowała kosz z klockami przenieść, zaczepiała dzieci jak szalona. Julka bardziej wstrzemięźliwa. Ona sobie znalażła wózek dla lalek i pchała. :) Może będzie dobrze?
 
reklama
iws będzie dobrze! PEwnie ty się boisz bardziej od dziewczynek, dla nich to będzie super zabawa. Podobno pierwszy tydzień jest najgorszy plus każdy poniedziałek. A jak ty przed powrotem do pracy? Stresujesz się? Szkoda tylko że pewnie będziesz miała mniej czasu na forum :( No ale takie życie...

Z tym karaniem to wychodzi na to że nie ma dobrej metody. Nic nie wolno. A ja uważam podobnie jak Jola że trzeba znaleźć sposób na każde dziecko. Jedynie czemu jestem przeciwna to bicie dzieci, każda inna kara w tym stawianie do kąta czy sadzanie na tzw karnego jeżyka uważam za delikatne i humanitarne :) Ja póki co nie karzę jakoś specjalnie dziewczynek, ale dziś Lena przeszła samą siebie i ugryzła mnie! Zdenerwowałam się i nakrzyczałam na nią. Przestraszyła się chyba mojego podniesionego głosu i uderzyła w ryk - potem musiałam ją uspokajać i tyle było po mojej karze :(
 
To moje chyba jakimiđ dziwoloągami są, osttanio im się zdarzyła przepychanka to wszyscy się cieszyli z widowiska, i to było tylko popychanie o miejsce przy kierownicy, nigdy jeszcze się nie pobiły, nie ugryzły nikogo, nie pociągły za włosy, aga czasami machnie się na darka, ale to tak w powietrzu :cool2:

A jesli chodzi o karanie to jestem bezradna, aga wchodziła na oparcie na łóżko, tata się wurzył i szarpnął z krzykiem ją z tego łóżka, ona uderzyła w płacz z wrażenia, ale największą kare cierpiał tata :tak:
Narazie nie mam pomysłu na karanie, z łóżka nie chce robić karnego miejsca, jak dam klapsa to podłapią że tak się robi jak coś nie pasuje, na konto za wcześnie, nie mam pojęcia :confused:
 
Jeeezu jak to czytam to sie juz boje:-) BO moje dziewczyny tez juz ostro walcza.Hanka gryzie i szczypie zoska mniej sprytna ale tez potrafi wywalczyc.Ale juz widze ze Hanka to bedzie kawal cholery:-)

Yenefer ja te gabki mam zawsze w domu, jak papier toaletowy:-D Ja sie juz tyle freskow namylam.Max mi kiedys popisal pol kuchni.Wymazal stol,zamrazarke, lodowke, okna, sciany, telewizor i nawet fugi w kafelkach powypelnial niebieska kredka.A ja tylko poszlam wyciagnac pranie.Expres normalnie:-) A te gabki to cudo.Wszystko juz myly:-)

Odkurzacz tez kupilam bo okruchy wszedzie:-)

Dziewczynki kiedy zaczely wasze szkraby chodzic? Jestem ciekawa jak to wyglada u blizniakow bo mam doswiadczenie tylko pojedyncze:-)
 
Ostatnia edycja:
Gosiu...moje panny zaczely chodzic jak mialy 14 i 16.5 miesiaca. Amelia zaczela chodzic pierwsza a Ala druga.

Kurcze ale zimno dzis u nas...normalnie jestem rozczarowana latem w Polsce w tym roku...:-(
 
Yen - ja się stresuje i tym przedszkolem i pracą. Coraz bardziej imto wszystko staje się być bardziej realne. Martwię się czy dam sobie radę w nowej pracy czy nie trafę na opór materii w postaci pracowników, czy nie będą podchodzić lekceważąco do moich poleceń ze względu na mój wiek (wiem juz co to znaczy)... dodatkowo dziewczyny... przez pierwszy tydzień będzie z nimi chodził tata. Na kilka godzin pewnie. Będzie z nimi siedział - z każdym dniem coraz krócej... może się uda jakoś bezboleśnie to przejść... Ja dostanę pewnie niejednego rozstroju żołądka.
A forum? Czas się znajdzie - pewnie z rana mniej... ale w końcu jak będę miała jakieś żale to musze je gdzieś wylać i jak będę się miała czym pochwalić to również. Z resztą forum jest odskocznią i można tu się sper odstresować więc będę zaglądać. :)

gastone - u nas Maja zaczęła chodzić w swoje pierwsze urodziny a Julia jak miała niecałe 15 miesięcy.
 
Iws, powrót do pracy nie jest taki zły, oczywiście pod warunkiem, że dzieci dadzą ci się wyspać. W przeciwnym razie nie chce się nic.
Gastone u nas wcześnie się zaczęło. Adi jak miał 11 miesięcy a Szymek po dwóch tygodniach. I to w zasadzie prawie od razu sprawnie im to szło i po krótkim czasie już zaczęli biegać jak szaleni.
 
madzia - ja i tak wstaję po 5 bo musze dobudzić męza ;) więc jakby tylko nie bylo nocnych wybuchów szału/płaczu czy złego humoru to bym przeżyła. Choć pewnie co innego wstać żeby kogoś obudzić i sie położyć niż zwlec się z łózka i szykowac do pracy a potem dzieci... i to jeszcze w zimie :)
 
reklama
Witajcie pogoda załamka .. Amelka ma coraz więcej strupków zawsze coś :-/ no i jest to liszajec tak znalazłam w internecie a lekarz powiedział mi że to zmiane alergiczne skóry i chciał dać zwykłą maść i allertec co za partaczy zatrudniają w tych szpitalach chłopak miał chyba ze 30 lat i przestaszony jak mrówka był

Na poprawe nastroju idę dziś do fryzjera ;) i mam nadzieję,że się wyrwę gdzie wieczorem z psiapsiółka ;-)

Co do chodzenia to Nikola zaczęłą chodzić miesiąc po roczku a Wikusia no właśnie jak sobie wspomne.... jak miała roczek dopiero zaczęła prawidłowo raczkować rehabilitant opowiedział mi abym jej najlepiej nie pozwoliła chodzić samej do 18 miesiąca no i własnie po 1.5roczku postawiła pierwsze kroczki a teraz śmiga jak.... a jak pomyśle ile mnie stresu kosztowało to jej niechodzenie :szok: a teraz się śmieje z tego :-)
 
Do góry