reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Witajcie,
Karola grateczki ;-)
Gastone podziwiam wakacje z teściową ;-)

lubie dzieci lubie i to bardzo ;-)
na nic czasu nie mam przy tej gromadce ale dziewczyny zadowolone szaleją z nimi :-)
 
reklama
Witam dziewczyny po dłuższej przerwie.
Wcześniej byłam na 3-tygodniowym urlopie a teraz przez tydzień po trochu nadrabiałam co pisałyście.
Yenyfer - nie martw się dziewczynki napewno lada dzień zaczną chodzić. Tak ja inne dziewczyny pisały każdde dziecko rozwija się w innym tępie.
Karola- i ja witam cię jako nową mamusię. Nie będę się rozpisywała z poradami bo dziewczyny już wszystko raczej napisały. Jeżeli chodzi o jedzenie to ja karmiłam piersią tak co 2-3 godz więc jeżeli chodzi o ilość to niewiemile wypijali. Ze spaniem to była katastrofa aby ich uśpić trzeba się było nahuśtać no i wnocy budzili się każdy po 3,4 razy. Ale teraz naszczęście zasypiaja sami przy butli i przesypiają całą nockę.
Iws - powodzonka w nowej pracy

Moje chłopaki tak się rozbrykały na wyjeździe że teraz trudno ich przystopować.
Jeżeli chodzi o postępy - to zaczełi sami jeść łyżeczką śniadanka, Michał nauczył się smarkać bo oczywiście tak jak u większości waszych pociech chłopaki też mieli katar w ostatnim tygodniu wypoczynku - to chyba przez tą straszną pogodę.
Nauczyli się wchodzic i schodzić ze schodów. No i oczywiście z każdym dniem coraz więcej rozumieją - przynoszą rzeczy o które się ich poprosi. I całuśniki z nich straszni. Jak wcześniej Kamil był bardziej kontaktowy a Michał tak raczej się wtydził, bał gości i nieznjomych tak teraz Michał poszedł by z każdym a Kamil taki wstydliwy się stał że aż do przesady.
 
Witam mamy
mam do Was kilka pytan, bo mojemu Bartusiowi ropieje oczko juz od dłuzszego czasu, byłam u okulisty i kazał robic masaze i przepisał kropeli po kazdym masazu 1 4xdziennie ale to nie pomaga, macie jakies sprawdzone sposoby??
a drugie pytanie to czy Wasze pociechy tez miały katarki a raczej kozy w noskach?? ja im musze 2 razy dziennie wyciagac, bo jak z rana wstaną to mają zatkany no a wieczorkiem to obowiazkowo marimer psikam i odciaaczem wyciągam, moze to z suchego powietrza, jak myślicie?
 
Kociak - mojej Majce oczko ropiało bardzo długo. Nie przepisywali nam kropel - kazali masować tu w okolicach noska i przecierać solą fizjologiczną. W sumie problem zniknął sam - z dnia na dzień. A co do katarków to moje tez miały dosyć długo - ale to się drogi oddechowe oczyszczają. My przy każdym przewijaniu - lub jak była konieczność częściej - to pare kropelek własnie soli wkrapialiśmy i często samo wypływalo wszystko ale jednak Fridą delikatnie wciągaliśmy jak inaczej się nie dało.

A moje córki dzisiaj doprowadzą mnie do wariactwa. Od samego rana się drą, płaczą, na dodatek dostały lekkiego kataru i nie dadzą sobieprzy nosie nic zrobić. Po nocach sie drą! Wstają p iles razy! Dostanę szału. Dziś mnie wyprowadziły juz raz z równowagi i coś czuję że za chwilę będzie powtórka z rozrywki!
 
Kociak nie mam doświadczeń z ropiejącym oczkiem więc nie pomogę. Wiem tylko tyle, żeby zamiast przemywać rumiankiem przemywać świetlikiem (mniej drażniący). A tak to ci nic nie pomogę, w sierpniowym wydaniu "dziecko" jest artykuł o zatkanym kanaliku łzowym, może tam cos ciekawego znajdziesz.
Co do kataru to normalne, rób jak robisz do tej pory a wszystko się unormuje.
Iws też tak mam od kilku dni, idą zęby u nas 4, może u was też się cos szykuje albo jakaś infekcja-oby nie
 
kociak moim też ropiały oczka, widać to norma. Najpierw przemywałam solą fizjologiczną, potem ktoś mi powiedził że zwykłą przegotowaną wodą, potem że swoim pokarmem. Skończyło się na tym że lekarka dała nam kropelki i po tym przeszło. Niestety nie pamiętam już nazwy kropelek. Do noska zakraplaliśmy wodę morską i przeważnie kichając sam się oczyszczał.

Iwona to masz sądny dzień! Może dziewczyny wyczuwają że mama chce dac nogę na imprezkę?? :))) Mnie wczoraj sąsiadka poinformowała że na naszym osiedlu panuje 3 dniówka wśród dzieci i objawia się bardzo wysoką temperaturą. Mam nadzieję że nasz dom ominie:-( Zdrówka dla zakatarzonych i DUŻO anielskiej cierpliwości dla Ciebie!!

zoska no właśnie właśnie, na długo nam zniknełaś:-) Teraz ja Wam zniknę na jakieś 3 tygodnie! :-p
 
kociak..u nas tez dziewczynom bardzo dlugo oczka ropnialy. Robilismy masaze kanalikow, przemywalismy sola i rumiankiem.

iws..mnie dzis Amelia tez wyprowadzila z rownowagi....:eek: Kiedy ten bunt dwulatka w konc minie!!!

Yen...a dokad wybywasz?? no chyba ze mowisz o wakacjach..:-)
Co do trzydniowki to potwierdzam...u nas kilka dni temu mial Filip..otarlo sie o szpital :-(

A ja wczoraj bylam na bilansie dwulatka...no i mam wisielczy humor..:-(
 
Dziekuję Wam mamy, widze ze to norma z tymi ropiejącymi oczkami, musze po prostu byc cierpliwa, az przejdzie ropka i katarki
jola a cos sie stało na tym bilansie?
 
reklama
Jola no co ty! A co lekarz powiedział?? Przecież twoje dziewczynki to okazy zdrowia! Czego się dopatrzył? Powiem ci tylko że nasi znajomi byli na bilansie i lekarz dopatrzył się że ich syn ma koślawe kolana i trzeba mu natychmiast robić operację, bo tak tragicznych nóg to on nie widział! Poszli do specjalistów a ci stwierdzili że wszystko jest w normie i nic nie trzeba prostować. Ot i takich mamy lekarzy:wściekła/y:

Tak,pisałam o wakacjach - już się nie mogę doczekać - tylko siedze i planuję :-D
 
Do góry