reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Moja Angelika też ma duże ciemiączko i też żaden lekarz ni wpadł na to, że witamina D jest co dzień przedawkowywana. Wręcz zalecali po dwie, a nawet trzy krople co dzień:szok: dobrze, że matka ma swoją intuicje i drąży temat.... ja już nie podaję witaminy od dwóch miesięcy, w marcu idę powtórzyć badanie....
 
reklama
Cześć Dziewczyny :-)

Wprawdzie krótko jestem na "Rozpakowanych..." ale nigdy nie zostałam zignorowana :) Dziękuję!
Nigdy nie będzie tak, że każda każdej odpisze... dla mnie to po prostu niewykonalne!!!
Ja staram się odpowiadac, szczególnie jeśli temat jest mi bliski, ale jestem jeszcze b. mało doświadczona... poza tym, niestety, jeszcze większość tematów nas nie dotyczy, jak np. buciki, i głupio bym się czuła wyrażając opinię, ale chętnie czytam i notuję w pięknej główce!!!

My teraz jestesmy na etapie decyzji odnośnie szczepionek i mamy dylemat czy szczepić na rota czy nie... pediatra nie zachęca, bo jak powiedziala to nie jest choroba śmiertela...

Od 2 dni mam placz w stereo w porze karmienia o 16:00, a ja nie karmie ich jednocześnie, wiec jeden MUSI zaczekac... nie daje z tym rady... i fizycznie i psychicznie!

Anulka słodkie te Twoje małe :)
Gosia a gdzie Ty pracujesz?

Kolorowych snów życzę :)
 
Sorki jeżeli ktoś się czuje zignorowany ale tak ja napisała anulka czasami jak mnie nie ma kilka godzin naprodukowane jest kilka stron i nie mam czasu na dokładne wczytywanie się w posty. Poza tym nawet te które częściej się tu udzielają to też są mamami, też mają swoje zajęcia i bardzo dużo pracy w domu. Ponadto jak nie wiem nic na dany temat to też sie nie wypowiadam. Jakiś czas temu jakaś dziewczyna pytała o karmienie piersią bliźniąt. Ja nie karmiłam więc co będę zmyślała. Myślałam że kto jak kto ale bliźniacze mamy będą wobec siebie wyrozumiałe i tolerancyjne że nie zawsze jest czas na udzielenie odpowiedzi.
Przepraszam cie Iza, ale też nie zauważyłam żebyś często odpowiadała na nasze pytania. Ok wpadasz raz na jakiś czas i jesteś "kojarzona" ale raczej chcesz żeby to Tobie odpowiadali.

A pominięte WAŻNE pytanie wystarczy pominąć lub pogrubić (ja tak ostatnio robię i sprawdza się).

A te dziewczyny o których ja myślę odeszły z forum bynajmniej nie dlatego że były ignorowane...

anulka słodkie królewny!!!! Małe promyki :)
 
Raimanka ja wiem jak się zanosi, chodzi Ci o ten krzyk i bezdech jak dziecko nabiera powietrza do krzyku, ja okrutnie się tego bałam, miałam z tym nieprzyjemne doświadczenia
Małgoń ja szczepiłam na pneumo, ale z tegp co zauważyłam mamy sczzepiące na rota przechodziły z dziećmi mimo wszystko te chorobe.
 
Przepraszam cie Iza, ale też nie zauważyłam żebyś często odpowiadała na nasze pytania. Ok wpadasz raz na jakiś czas i jesteś "kojarzona" ale raczej chcesz żeby to Tobie odpowiadali.
Nie masz mnie za co przepraszać, bo nic złego nie napisałaś. Tak to jest prawda, wpadam tu jak mam chwilę, czyli rzadko (tak jak np Gosia i bonuski) i proszę Was o rady - czy to coś złego? To znaczy, że jak tu tylko wpadam na chwilę i nie jestem na bieżąco to mi się już nie należy pomoc z Twojej strony np? Ok, skoro tak uważasz. I kto tu pisze o wyrozumiałości i bycia pomocnym ? Ehhh... szkoda, że widzi się tylko to co złe u innych a nie u siebie. Ja nie mam aż tyle czasu aby tu siedzieć i udzielać innym rad (co widać po ilości moich postów), chociaż jak mi coś w oczy wpadnie i coś wiem to zawsze odpiszę.
Ja czasem się upominam i kilka razy się pytam i dostaję jedną odpowiedz np. a pytanie kierowałam do mam które mają dzieci w określonym wieku.
cóż... nikt nie lubi monologów i być pomijanym, chyba to naturalne? I tak możmey sobie na wzajem zarzucać brak wyrozumiałości itd i przeciagać sznurek i nic dobrego z tego nie wyjdzie. Siedziałabym cicho i pewno więcej się nie odezwała na forum, ale skoro spytałaś czemu tak tu ucichło to skorzystałam z okazji i szczerze napisałam, widać, że chyba niepotrzebnie, bo izmian tu raczej nie będzie w danej kwestii a teraz może jeszcze wybuchnąć kolejna afera i kłótnia - czego nie chcę i odejdą stąd kolejne mamy a po co?


To tyle ode mnie uwag.
 
witajcie
o matko co za afera?, przecież nie zawsze odpisywało się do każdej chyba, ze mnie coś ominęło
tyle piszecie, że poprostu trudno przeczytać wszystko powiem szczerze, ja nie wyrabiam na zakrętach

co do mojej pracy, jestem pracownikiem socjalnym hi hi i to z wyboru,praca ciężka psychicznie faktycznie muszę być silna, ale tej małej nie mogłam przeżyć inaczej to wygląda jak ma sie swoje dzieci
uciekam bo papiery leżą, a ja tu
pozdrawiam
napiszę po weejendowej imprezce
 
Gosia nikt nie oczekuje, że dostanie od każdej innej foremki odpowiedź, ale miło być zauważanym. Czemu przeinacza się moje posty? Faktycznie nie warto być szczerym, zresztą każdy sobie może przeciagnąć sznurek na swoją stronę i tak w nieskończoność. Ja już napisałam chyba wszystko co chciałam w temacie, tyle, że widzę że jakoś opatrznie mnie Gosia rozumiesz. Ale już nieważne. Ja też nie wyrabiam na zakrętach tak jak i Ty tu tylko wpadam. Co do pracy - musisz być silna psychicznie chyba?
Dla czorcików sto lat! Niech Ci rosną w zdrówku ku radości rodziców :)
 
gosia wszystkiego najlepszego dla rocznych czorcików! Udanej imprezki!

U nas pod domem powstało lodowisko:-) No tak ok.20metrów od domu, już nie na naszej działce tylko na polu sąsiada. Wcześniej było tam dużo wody, która zamarzła i przyjechała rodzinka z W-wy na ferie tu do rodziny , odśnierzyli i w 10min. dzieciaki już mogły śmigać na łyżwach. Teraz codziennie przyjeżdżają na lodowisko, zdjęcia sobie robią, filmują.
A my marzymy o górach zimą:-) Nie doceniamy tego co obok. Pamiętam jak jeszcze mieszkaliśmy w bloku i czasami jeździliśmy do lasu. Teraz ten las jest za oknem i wiecie, że już ok.półtora roku nie postawiłam w nim nogi:szok:
Są łyżwy i chęci więc lada dzień ruszam na podbój lodowiska. Może mróz trochę się zmniejszy, bo teraz mamy minus 20. Wczoraj mieliśmy iść na szczepienie, ale przełożone o tydzień, bo wydawało mi się, że Florin ma jakiś drobny katarek i ten mróz. Ale już nie ma. Tylko ostatnio w nocy tak się rozkopuje i to pewnie od tego. Teraz śpi w śpiworku, takim podszytym misiem i jest mu bardzo ciepło no i nie wydostanie się z niego. W nocy mają w sypialni ok. 21 stopni, ale wydaje się jakoś chłodno, tak od okien ciągnie. Tam gdzie jest podłogówka jest super, zawsze cieplutko - 22 tak jak lubię. Jak słońce w dzień przygrzeje to i 24, ale to wtedy jest za gorąco, chodzę w koszulce na ramiączka.

Dobrze dziewczyny, że trochę pikanterii jest na forum, tak jak w życiu, bo w pewnym momencie zauważyłam, że wszystko było tak przesłodzone, że aż nie realne w dzisiejszy świecie ( nieszczere???)
 
reklama
Małgoń ja na rota nie szczepiłam i szczerze jestem przeciwniczką. Jeśli macie te kasę to tak ale chyba lepiej wydać na dobre foteliki.
Jestem przedstawicielem medycznym znam te branżę i ze szczepionkami to jest śliski temat. Jak się grypa źle sprzedaje to nagle mówi się o epidemii itd
My szczepiliśmy z dodatkowych na pneumo i to też tą tańszą która ma dodatkowy komponent chroniący przed zapaleniem ucha wewnętrznego w sumie bardzo powszechnym u dzieci. I dużo się teraz o tym mówi na konferencjach pediatrycznych. A ta droższa no cóż duża kasa to i duża promocja :)
A z tym karmieniem ja jedno <to mniej płaczące> wsadzałam do leżaka bujałam nogą a drugie karmiłam. I nie unikniesz tego płaczu w stereo jeszcze wiele razy więc naprawdę się tym nie przejmuj i cóż postaraj sie uodpornić

Gosiu
wszystkiego najlepszego dla Twoich roczniaków :biggrin2:

Monia
u Was to chyba teraz syberia co?

Forum się podzieliło i taka jest prawda na mamy "starszaków" i "młodszych" maluchów.
Przyznaję że nie zawsze wczytuje się w posty starszych bo nie do końca dotyczą mnie sprawy np. butów bo mam jeszcze na to dużo czasu.
Ale ZAWSZE czytam dokładnie posty mam młodszych dzieci od moich i na ich pytania staram się odpowiadać o ile wiem coś na ten temat bo wiem jak ważne są czasem sprawy. Dla mnie forum było źródłem wiedzy no cóż...było.Teraz muszę szukać gdzie indziej
 
Do góry