reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

no tak, popiszę sobie ze sobą ;) Gdzie sa wszyscy hophop!!!!

zoska, dopiero na wozkach zauwazylam,że Twoi chlopcy dziś kończą R O C Z E K - wszystkiego najpiekniejszego dla nich, duuużo uśmiechów i mnostwo okazji do odkrywania :D

moniora, ale masz pecha, no rzeczywiście. Współczuję tego palucha, a próbowałaś przykladać kapusta????moe by to trochę opuchliznę i bol złagodzilo. Niech już Ci się ta seria skończy....


gastone, matko, niezłe atrakcje jak się ma starsze dzieci, widzę... a ja myślalam,że to można trochę na pomoc liczyć ;)

a ja sie cieszęże zmienił się czas:) Mam nadziejęże moje nie będa się budzić wcześniej, a teraz już będę musiala z nimi wstawać, więc będzie to jakaś 7-7.30 a nie godzine wcześniej:) Tak samo kapiel wypadnie później i będzie można na wieczor jeszcze gdzies się wybrać itp.... chociaż dziś usypiałam Asią do 22.30 - i to nie byla najfajniejsza częśc tej zmiany :D
 
reklama
onna dzięki za radę,kapusty nie próbowałam.Jutro kupię;-)Faktycznie cicho tu...
Powoli wraca mój Kacperek,już rano się ''odezwał'' a pod wieczór już były uśmiechy i nawet język mi pokazał jak mu tatuś powiedział:-DJeszcze chyba boi się chodzic ale to napewno osłabienie,wkońcu tydzień praktycznie przeleżał...Najgorsze za nami.Teraz musimy go podtuczyc,bo taki z niego szczypiorek.

zoska sto lat dla maluszków:-)Pierwsze poważne urodzinki;-)

Idę się położyc.Oby dziś noc była w miarę spokojna.Musimy odespac ten tydzień.DOBRANOC!!!
 
Dzieki dziewczyny.
Imprezka udana. Torty pyszne. Zdjęcia wkleję później. Chłopaki w szoku, za dużo ludzi naraz nie wiedzieli co się dzieje. Ale jak się oswoili to juz super. Kamil śmigał już po wszystkich pomieszczeniach, Michał tez ale z taboretem robiącym za podpórkę.
Impreza ogólnie udana ale cieszę się że już po.
Dzisiaj niestety chyba z chłopakami chyba pójdę do lekarza bo Michał strasznie kaszle aż go dusi a Kamil zaczął w nocy. Mam nadzieje że nie znowu zapalenie oskrzeli.
 
zoska ja w weekend nie zaglądam, a więc dzisiaj...
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KAMILKA I MICHAŁKA!!!

Ja jestem wykończona tą zmianą czasu - jakoś ta poprzednia na czas zimowy przeszła bez problemu, a ta wczorajsza - o matko! Rozbiła mnie całkowicie :) Zaznaczam że mnie, a nie dziewczynki:-)
 
To mnie tak jak Yen w weekend nie bylo, wiec Zoska STO LAT DLA TWOCIH CHLOPCOW! DUZO ZDROWKA! NIECH NIE CHORUJA MAMUSI! BUZIAKI!:**

Moniora biedna!:( Jakie to poswiecenie! Biegnac do dzieci palec wlasny poswiecic..jak widac my matki zdolne do wszystkiego:) Mam nadzieje ze mniej juz boli.. No i na szczescie Kacperek zdrowieje, teraz karm biedaka:)

Gastone nie martw sie nie jestes sama..u nas mamusiek blizniaczych niewyspanie to chyba norma:) czesciej sie zdarza raczej jak wyspanie:D

Onna fajnie ze jestes taka zadowolona z Joggerka i dzieki za wyczerpujace informacje na jego temat! Ja po waszych opisach jestem na niego wrecz napalona:D Tylko moj M cos nie bardzo do tego pomyslu podchodzi..mowi ze nie rozumie mnie troche, ze chce zmieniac wozek tylko ze wzgledu na daszki przeciwsloneczne..On poprostu rzadko chodzi na spacery i nie rozumie co to znaczy jak malym slonce w oczy swieci..do tego Jumper pekl ostatnio a ten Easy Go drugi co mamy tak sie ciezko prowadzi. Zastanawiam sie jak Jogger sie prowadzi bo on tez ma takie male kolka jak easy go..tym beznadziejnie sie skreca a pod kraweznik podjechac to juz wogole masakra. Nie chce kolejnego wozka bo to bez sensu, poprostu chcialabym pozbyc sie obu na rzecz Joggera!

Co do zmiany czasu u nas bez zmian. W sumie moze nawet lepiej bo dzisiaj jadly dopiero po 7 rano a nie 5-6. Ogolnie wolalam krotsze dni bo szybciej sie konczyly a i tak sie namecze:D a teraz dluzej jasno..ale ja malym rolete zaslaniam i noc robie w sypialni takze nie wiedza ze jest jasno:D W dzien to ostatnio przed zmiana czasu juz im sie cos poprzestawialo i spia na zmiane. Np teraz Julka spi ponad godzine i zaraz pewnie wstaje a Majka dopiero zasnela..i pozniej ta co wczesniej zasnie spi jeszcze raz a druga juz nie..caly dzien jazda:D
 
Ostatnia edycja:
Dzieki za życzonka.
U mnie chłopaki teraz po przestawieniu czasu śpią do 8 - 8 30 wcześniej wstawali ok 7.
Pierwsze co mąż daje im pić a o 9.30 babcia kaszke.
A ze spaniem to podobnie jak u ciebie Anulka ten co wcześniej zasypiał ok 10.30 spał godzinę i poźniej popołudniu ok 15.30 jeszcze raz, a Kamilek tylko raz ale za to od 2 do 3 godzin.
 
zajrzalm na chwilke z Wojtusiem na kolanach. asia jeszcze spi.
noto ja sie poskarze na zmiane czasu- u mnie woj zbudzil sie dzis nie pozniej a wczesniej -ok 5.30 czyli dawnej 4.30. bylo juz jasno. niby udalo mi sie go jeszcze uspic ale z kolei asia sie wybudzila i tak w kolko... ok 7 wstala mama i wziela wojtka, no to poszlam jeszcze dospac. no ale mama wyjezdza w czwartek, mam nadzieje ze to jednorazowy wybryk, ale juz dzis zamawiam rolety bo nie wyrobie, wczesniej pobudki co 3 godz i czesciej teraz zabawa od switu...

joggerek prowadzi sie swietnie, przy kraweznikach pomagam sobie oparciem nogi na dolnej belce bo mala jestem i nie ma takiej przeiwwagi. ale jest super lekko
 
Ostatnia edycja:
anulka tak jak kiedyś pisałam mój mąż też nie rozumiał potrzeby kupowania nowego wózka. Jednak ja wzięłam sprawy w swoje ręce, znalazłam kupca na zooma i do tego sprzedałam go za fajną cenę że w sumie jeszcze prę złotych zostało. Ja powiedziałam że nie będę się męczyła i pchała zooma, że nie daję rady, dziewczyny coraz cięższe a wózek jeszcze przynajmniej rok będzie nam potrzebny. Do tego uciążliwe było zabieranie oddzielnie stelaża i siedzisk (nie wiem jak jest w jumperze).
Pokazałam mu kilka filmów na you tube i .... zachwycił się tak jak ja!! Nawet sam pobiegł wymierzyć bagażnik żeby sprawdzić czy nam się jogger zmieści. Teraz oboje uwielbiamy wózeczek - ja pchać, a mój mąż uwielbia go za prostotę składania i wkładania do samochodu :)
 
reklama
anulka faktycznie stac nas na wszystko,hihi:-DA tak poważnie to nadal boli...W sumie zależy też jak stanę na tą nogę.Ale najważniejsze,że Kacper całkiem wyzdrowiał:tak:Dziś już biega jak szalony:-)Tak brakowało jego ''brojenia'':tak:

Za 5dni do POLSKI:-)Szkoda tylko,że ta moja noga nie wydobrzeje:-(Mamy zaplanowany z M wyjazd do Zakopanego.I tak nie odpuszczę...Chocbym miała ''kuśtykac'':-)Musimy się trochę oderwac:tak:Pogodę znów mieliśmy piękną ale od jutra zapowiadają mżawkę...

O rany właśnie przed chwilą się skapnęłam,że maluchy mają dziś 14m-cy.A niedawno obchodziliśmy roczek:tak:Ale ten czas leci...No i dokładnie za m-c 10rocznica naszego ślubu!Buźka dla wszystkich!
 
Do góry