Iws w sumie nic nie robilam, imprezy zadnej. To poniedzialek wypadl takze tylko obiad dla rodzinki a pozniej przyjaciolka byla na kawie
przynajmniej bez wariacji i szykowania
Ja bez bramek na schody to bym zwariowala bo moje tez uwielbiaja i jak tylko bramka uchylona leca obie! i co rusz cos nowego..teraz stolik z krzeslami kupilismy to julka dzisiaj sobie weszla na krzeslo nogami i skakac zaczela oparta o stolik!!! masakra!
Ja tez jestem z tych matek co musza jakos wygladac. Jak widze matki pojedynczych dzieci na spacerze w wyciagnietych dresach, niepomalowane, wlosy tluste to naprawde sie dziwie! ze ja przy dwojce potrafie sie ogarnac a one przy jednym niby nie..
Wczoraj u mnie byla kolezanka..krotko po tym jak przyszla, male zaczely marudzic bo zmeczone, wiec wsadzilam je do lozeczek jak codzien i bawily sie w lozeczkach 2 godz zanim zasnely, gadaly sobie, bawily sie a my na dole niania wlaczona i kawe pilysmy, pozniej zasnely na godzine i mialysmy 3 godz na plotki
i sie kolezanka dziwila ze inne jej znajome ktore maja po jednym dziecku nie maja ani chwili spokoju a ja kazdego dnia mam z 3 godz dla siebie i sie smialam ze dzieci trzeba sobie wychowac
poprostu my chyba przez to ze jestesmy podwojnie obciazone jestesmy tez madrzejsze i sie tak nie dajemy. U mnie tez wiedza ze na rekach ich nie nosimy i tylko babcie i dziadkow wykorzystuja jak przyjda
bo sami ich tak nauczyli
A ja na dzien matki zamowilam sobie od M ksiazke! widzialyscie wyszla nowa, napisana przez 2 matki blizniakow! Bliźnięta Atakują! - Kuligowska Marta, Nowak Sandra - 42,99 zł - empik.com
Ja bez bramek na schody to bym zwariowala bo moje tez uwielbiaja i jak tylko bramka uchylona leca obie! i co rusz cos nowego..teraz stolik z krzeslami kupilismy to julka dzisiaj sobie weszla na krzeslo nogami i skakac zaczela oparta o stolik!!! masakra!
Ja tez jestem z tych matek co musza jakos wygladac. Jak widze matki pojedynczych dzieci na spacerze w wyciagnietych dresach, niepomalowane, wlosy tluste to naprawde sie dziwie! ze ja przy dwojce potrafie sie ogarnac a one przy jednym niby nie..
Wczoraj u mnie byla kolezanka..krotko po tym jak przyszla, male zaczely marudzic bo zmeczone, wiec wsadzilam je do lozeczek jak codzien i bawily sie w lozeczkach 2 godz zanim zasnely, gadaly sobie, bawily sie a my na dole niania wlaczona i kawe pilysmy, pozniej zasnely na godzine i mialysmy 3 godz na plotki
A ja na dzien matki zamowilam sobie od M ksiazke! widzialyscie wyszla nowa, napisana przez 2 matki blizniakow! Bliźnięta Atakują! - Kuligowska Marta, Nowak Sandra - 42,99 zł - empik.com