reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
my tez zmienilismy Julce lozeczko jak miala 17 mies, nigdy nie wypadla z nigo, ale i tak podkladalam kocyk na pierwsze dni... znacznie gorzej balam sie wspinaczki na niemowlecym lozeczku... te junir beds sa bardzo niskie... ale to prawda znacznie trudniej sie usypia malucha w takim lozku ze wzgledu na wedrowki...
 
my tez zmienilismy Julce lozeczko jak miala 17 mies, nigdy nie wypadla z nigo, ale i tak podkladalam kocyk na pierwsze dni... znacznie gorzej balam sie wspinaczki na niemowlecym lozeczku... te junir beds sa bardzo niskie... ale to prawda znacznie trudniej sie usypia malucha w takim lozku ze wzgledu na wedrowki...


no właśnie to zasypianie mnie przeraża.....bo i tak nie jest z tym łatwo,....ale ten stres związany z ewentualnym wypadnięciem jest jeszcze większy..moje dzieci śpią bardzo "energicznie"..Nikola tylko raz spała z wyjętymi szczebelkami,jak wróciliśmy znad morza o 1 w nocy i mąż ją włożył śpiącą do łóżeczka i po prostu zapomnieliśmy,ze szczebelki były wyjęte,,po kilku godzinach był wielki huk...ale nawet się nie obudziła,..:szok:
 
U nas dziewczyny jeszcze w lozeczkach ale my mamy cot bed'y i one sa glebsze, wieksze i dziewczyny nie maja szans z nich wyjsc.
Ale niedlugo zmienimy je w lozeczka i tylko barierki dokupimy- obawiam sie jednak wlasnie tych wedrowek :-(
 
Ja tez mam cot beds :-) A Max byl cudownym, kochanym spioszkiem.Nie bylo wedrowek:-) Za to teraz sa hehe
Z dziewczynami juz mi nie pojdzie tak latwo.Zoska ciagle w ruchu a Hanka to alpinistka :-))
 
reklama
Czesc dziewczyny, mam do Was mega wazne pytanie odnosnie kąpania blizniaków???????? jak to robicie logistycznie?
I jeszcze jedno, nie wiem moze głupie ale pytam bo zostało mi nie wiele czasu i zaczynam wpadac w ostrą panike-chodzi o nocne karmienie????????
JJJJJJJJJJJJJJJJAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK????????zeby choć chwilke sie zdżemnąć?
Mam nadzieje ze z perspektywy czasu bede sie smiała z tego co tu napisałam, teraz trzęse sie jak spocony chomik.
Pozdrawiam Was
 
Do góry