reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
U was majowka a u nas dzien jak codzien :-&
W dodatku pogoda do d..
Zoska mi od dwoch dni mleka odmawia, nawet rano po wstaniu.
Nie wiem o co jej chodzi..
Poza tym nudy:-(( Poszydełkowac nie moge bo mam zespoł ciesni nadgarstka..Dziewczyny maja zly okres.Bija sie ciagle, mnie juz rece opadaja..Ten ciagly wrzask, to szarpanie, popychanie, onmajmniejszy drobiazg, nawet w tej chwili sie leja..Doprowadza mnie to do szalu.

Yenefer powiedz mi bo ty masz takie wozki dla lalek jak Jola, ile dziewczynki mialy jak je kupilas? Bo one nie mialy jeszcze dwoch lat?
Chce cos kupic bo zaczely sie lalkami ladnie bawic.
P
 
hej dziewczyny, czy mozecie mi cos polecic dla dzieci na odkazanie ran jak sie wywroca? Bedziemy wkrotce w PL i chcialabym sie w cos takiegos zaopatrzyc. Ja pamietam wode utleniona ale to szczypalo.... moze sa jakies inne srodki przyjazne srodki?? Dajcie znac prosze :) pozdrawiamy
 
jeszcze jedno pytanko: zaczynamy sie zastanawiac czy nie rozdzielic maluchow, tz dac im wlasny pokoj. Powod jest taki ze Maya zaraz zasypia wieczorkiem a Lucas nie chce i budzi ja i wtedy mamy stereo. Co o tym myslicie? Jak bylo w Waszym przypadku?
 
jeszcze jedno pytanko: zaczynamy sie zastanawiac czy nie rozdzielic maluchow, tz dac im wlasny pokoj. Powod jest taki ze Maya zaraz zasypia wieczorkiem a Lucas nie chce i budzi ja i wtedy mamy stereo. Co o tym myslicie? Jak bylo w Waszym przypadku?

W naszym przypadku jest odwrotnie :-D Dzieci ciagle spia w osobnych pokojach a ja ciagle zwlekam z połaczeniem bo mi wygodnie tak.Wstawac nie musze bo Hania kolo mnie a Zosia kolo J w drugim pokoju slucha od urodzenia jego chrapania:-D
 
Morgenrood również polecam Octenisept używamy go w różnego typu awariach, świetnie odkaża i zasusza.
Co do przenoszenia to nie pomogę w kwestii rozdzielenia bo moi nadal z nami śpią w sypialni (w swoich łóżeczkach oczywiście). Tak jest wygodnie bo oni nadal rzadko przesypiają spokojnie całą noc więc nie musze wstawac i chodzić po domu w nocy. Jeśli uważasz, że tak wam będzie wygodniej to spróbuj. Ale może byc też tak, że będą za sobą tęsknić w końcu od początku byli razem.
 
Witam Was po majowce! w sumie jeszcze nie minela ale mi juz tak:)

Bylismy sobie nad morzem z M samotnie od poniedz do srody, bylo super. Fakt, ze zimno i na plazy nie dalo sie lezec ale pomimo to bylo cudownie:) wzielismy sobie rowery, pojezdzilismy, byli tez znajomi. Ale jednak ja nie umiem juz funkcjonowac dlugo bez dzieci. Marzylam o tym wyjezdze i pierwszy dzien super, ten luz i nikt nie marudzi ale na drugi to juz mnie nosilo az. Zauwazylam ze ja nie umiem odpoczywac, spac poszlismy raz o 2 po drinkach a ja o 8 i tak juz wstalam bo nie umiem marnowac czasu! i szybko M kazalam wstawac i na rowery:) takze ciesze sie ze na dluzej nie wyjechalismy:) a dziewczyny super! z babcia przeszczesliwe, nawet nie zauwazyly zbytnio naszej nieobecnosci:)

Morgenrood ja nigdy nie myslalam nawet zeby dziewczyny rozdzielac bo dla mnie o wiele lepiej jak sa razem w pokoju, klade je w dzien i mam spokoj, zanim zasna gadaja sobie z 2 godz nawet nieraz, jakby byly same to by pewnie marudzily, jak nie chca zasnac siadam przy lozeczkach i je chwile po glowkach poglaskam i spia a na dwa pokoje bym nie dala rady:)

Gastone u nas to samo z tym zaczepianiem, popychaniem, gryzienie do tego i ciagle trucie..w domu jest masakra, dlatego szybko je na dwor szykuje zeby byl spokoj!

Kasia wrocilas? melduj sie:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ania wróciłam:-) iii widzę że wrażenia mam bardzo podobne do Twoich. Ogólnie bło bardzo fajnie, luz, spokój, relaks - ale - no właśnie ale jak patrzyłam na rodziców z dziećmi to żałowałam że moich nie ma z nami. W górach było cieplutko i przyjechało bardzo dużo dzieciaczków uczyć się jeździć na nartach i troszkę łezka mi się w oku kręciła jak patrzyłam na obce maluchy.
Podobnie jak ty, budziłam się o 7 i już nie mogłam spać:szok: Choć było fajnie to kolejny taki wyjazd już nie prędko.

A jeżeli chodzi o dziewczyny to nawet nie zatęskniły! Paskudy moje kochane:-D Zero płaczu, zero krzyku - mama i tata mogliby nie przyjeżdżać jeszcze przez tydzień! A tak się bałam a wyszło na to że to ja bardziej tęskniłam niż one:tak:

Gosia wózki mam takie same jak Joli, kupiłam je jakoś na jesieni - na pewno nie miały jeszcze dwóch lat.
 
Do góry