reklama
obym nie zapeszyła:-)..Klaudia zasmakowała ostatnio smietany ze sledzi
i maczajac jej w tym sosie moge podac prawie wszystko
..czy kanapke z masłem i wedlina(jak przed chwilka)- czy ziemniaczka, marcheweczke z kurczaczkiem..
,,śmietana ze sledzi jest the best!:-)





też idywidualistka pokarmowa:-)obym nie zapeszyła:-)..Klaudia zasmakowała ostatnio smietany ze sledzii maczajac jej w tym sosie moge podac prawie wszystko
..czy kanapke z masłem i wedlina(jak przed chwilka)- czy ziemniaczka, marcheweczke z kurczaczkiem..
,,śmietana ze sledzi jest the best!:-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Duska Ty to zarabista jestes

Ciotka tez lubi sledzie w smietenie-wiec jak wpadniesz narobimy cala miche




patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Juz od dawna mialam Was sie zapytac ale jakos mi z glowy umykalo...
Powiedzcie mi czy Wasze dzieci czesto sie zamyslaja?
Bo moja Noemi robi to bardzo czesto i to nie tylko w sytuacji gdzie siedzi sobie np.na kanaüpie ale np.rozmawiajac z nami,bawiac sie itd...Troche mnie to martwi
Bo gdyby zdazalo jej sie to raz czy dwa razy dziennie ale ona tak potrafi z 10 razy na dzien albo i wiecej....no i czasami mniej....
Powiedzcie mi czy Wasze dzieci czesto sie zamyslaja?
Bo moja Noemi robi to bardzo czesto i to nie tylko w sytuacji gdzie siedzi sobie np.na kanaüpie ale np.rozmawiajac z nami,bawiac sie itd...Troche mnie to martwi

Patrycjo - moja Ola ciągle gada. Gdyby się wyciszyła na 5 minut byłabym bardzo szczęśliwa. Nie zauważyłam u niej takiego stanu. MOże twoja Noemi będzie myslicielką. Nie wiem co Ci napisać. Może to nic złego.
Mam do Was pytanie. W jaki sposób podać lekarstwo w postaci tabletki?. Lekarz przepisała mi osłonkę do antybiotyku w postaci tabletki, takiej podłóżnej. Ola nie chce tego połknąć. Awantura na 4 fajerki.
Mam do Was pytanie. W jaki sposób podać lekarstwo w postaci tabletki?. Lekarz przepisała mi osłonkę do antybiotyku w postaci tabletki, takiej podłóżnej. Ola nie chce tego połknąć. Awantura na 4 fajerki.
heh - straaaszna indywidualistka!..np. dzis dalam jasny chlebek z wedlinka..to - był be - ale wzieła do pyszczka...po czym jednak wypluła..
..a teraz wypiła kakaoi je chleb pełnoziarnisty(oczywiscie sam)- który uwielbia(a to akurat rozumiem
- bo ja w zasadzie od ponad 6 lat tylko taki jem - i w ciazy tez wiec..moze ten gusik jej narzuciłam(ale jasny tez jada.., "jak ma dzien")
Pati mi sie wydaje, że taki ma po prostu temperament/charakter/zachowanie..choc nie bardzo wiem jak to wyglada..czy chodzo Ci o taka "zwieche"-potocznie mówiac- tak, ze patrzy przed siebie z zawieszonym wzrokiem?- wpatrzonym w jeden ptk?.bo jesli tak, to rzadko, ale Klaudii tez zdarza sie "myslec"
..jakby Cie to dalej nieokoiło- to podpytaj lekarza przy okazji
Fredko - moja za chiny by nie połkneła i nawet bym nie próbowała jej dac ot tak..to byłby cud, jakby ot tak łykneła..Ja bym rozkruszyła/sproszkowała i wcisneła w kawałek chlebka..czy czekos co lubi


Pati mi sie wydaje, że taki ma po prostu temperament/charakter/zachowanie..choc nie bardzo wiem jak to wyglada..czy chodzo Ci o taka "zwieche"-potocznie mówiac- tak, ze patrzy przed siebie z zawieszonym wzrokiem?- wpatrzonym w jeden ptk?.bo jesli tak, to rzadko, ale Klaudii tez zdarza sie "myslec"

Fredko - moja za chiny by nie połkneła i nawet bym nie próbowała jej dac ot tak..to byłby cud, jakby ot tak łykneła..Ja bym rozkruszyła/sproszkowała i wcisneła w kawałek chlebka..czy czekos co lubi
Baśka, dobra robota;-)
Oleńko zdróweczka! Fredka, a czy przypadkiem tej tabletki się nie "rozpoławia" i w środku jest proszek (czyli cos jakby lakcid, lacidofil - to są osłonowe przy antybiotykach). My taka tabletę dostawaliśmy w szpitalu, wysypywałam proszek na jogurt (tez osłonowo działa ;-)) i wio do paszczy
Pati, ja takiego czegos u Mikusia nie zauważyłam, albo po prostu nie rzuciło mi sie w oczy - nie wiem co doradzić.
A u nas antybiotyk - Ospen i Ibufen. Wymaz z gardła i noska dał wynik ujemny, czyli bardzo dobry. W przyszłą środę mamy iść do kontroli. A mi sie wydaje, że już jest minimalna poprawa, bo wrócił apetyt (a bylo kiepsko z jedzeniem, ale nie tak, żeby w ogóle nie jadł) i humor lepszy, tzn. mniej "miauczący" ;-)

Oleńko zdróweczka! Fredka, a czy przypadkiem tej tabletki się nie "rozpoławia" i w środku jest proszek (czyli cos jakby lakcid, lacidofil - to są osłonowe przy antybiotykach). My taka tabletę dostawaliśmy w szpitalu, wysypywałam proszek na jogurt (tez osłonowo działa ;-)) i wio do paszczy

Pati, ja takiego czegos u Mikusia nie zauważyłam, albo po prostu nie rzuciło mi sie w oczy - nie wiem co doradzić.
A u nas antybiotyk - Ospen i Ibufen. Wymaz z gardła i noska dał wynik ujemny, czyli bardzo dobry. W przyszłą środę mamy iść do kontroli. A mi sie wydaje, że już jest minimalna poprawa, bo wrócił apetyt (a bylo kiepsko z jedzeniem, ale nie tak, żeby w ogóle nie jadł) i humor lepszy, tzn. mniej "miauczący" ;-)
reklama
Kasiu nie przyszło mi do głowy, żeby proszek rozpołowic. A co do humoru u Oli też nastąpiła znaczna poprawa. Jest prawie tryskająca energią. Nie można tego powiedzieć o mnie. Wszystkie bakterie sprzedała mi i chodzę ledwo żywa.
Rusałko - podoba mi się Twoja córcia. Widać od razu, że ma charakterek. Tylko po kim?:-)
Rusałko - podoba mi się Twoja córcia. Widać od razu, że ma charakterek. Tylko po kim?:-)
Podziel się: