reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

uf Pati - pewnie stres ogromny - zarówno dla Noemi jak i dla Was..ale wierze, ze wyniki beda jak najbardziej OK!:tak:


Irmoo - jestem jak najbardziej za!!! tylko teraz to nie wiem na kiedy dłuzej bede w PL..w lipcu?..:baffled:
a ostatnio co leciałam na pogrzeb..to - najpierw samolotem, potem autobusem do pociagu..i pociagiem..Ja siostra, Klaudia i 4 wielkie torby po 15, 10 kg...NIestety wyjatkowo tak sie złozyło, ze nie miał kto po nas wyjchac(bo zawsze ktos wyjezdza do wrocka....ale ja tam nie narzekam - przygoda była super...Najgorsze własnie było czekanie na pociag..prawie 3h na dworcu we Wrocku..wówczas myslałam sobie nawet..moze Irmę z Izką spotkam:-D:sorry2:..No, mała całe te 3 h akurat spała..bo to byla jej godz od 10.30-13.30 (czasu pl)..no, ale moze uda mi sie Irmo czmyhnac stad gdzies na wiosnę..t jestem jak najbardziej ZA!:tak:


jesli chodzi o naszych milusinskich...Klaudia jest meega przylepą!!!uwielbia sie tulic, całowac..głaskac..(po mamusi:sorry2: of course:-D
 
reklama
No a my wyslismy juz choroby ale za to Julek po diecie i przyzwyczajony, do faktu, mogl podjadac flipsy i chrupki ryzowe ma teraz manie jedzenia. Normalnie zachowuje sie jakby miesiac conajmniej nie jadl. Piec minut po sniadaniu stoi przy lodowce i placze am bo chce jesc i tak doslownie caly dzien. Mam nadziej, ze po kilku dniach sie unormuje (dzis juz jest nieco lepiej niz wczoraj a wiec zmierza to wszystko w dobrym kierunku) ale jest to meczace a zarazem wyglada komicznie. Najgorsze, ze nawet na spacerze sie upomina wiec zawsze musze miec cala torbe lekkich przekasek:-)
 
Taaaa... skąd ja to znam.... chyba o Wojciaszku piszecie. :-)Ale tak nie do końca, bo my mu właściwie nie dajemy przekąsek (czesem jakiegoś wowca), bo wagę ma raczej w górnych normach.
 
reklama
Do góry