reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
dzięki dziewczyny, na szczęście opiekunka przychodzi koło 9 bierze Izę na dwór więc młoda się wyszaleje trochę, bo ja mam na zwolnieniu "leżeć" więc nie bardzo mogę się z nią po placach wałęsać, zresztą nie mam na to siły wyszłam dziś do sklepu i ledwo wróciłam tam mi słabo było :dry::sorry2:
 
Oj Irma, obiecaj mi tu szybciutko, że będziesz bardzo dbać o siebie i dzidziusia! Żadnych wyskoków - proszę grzecznie leżeć, skoro lekarz kazał:) Zdrówka życzę!
 
reklama
wypoczywaj Irmoo i dbaj o siebie i dzieci:tak::tak:

a ja mam znowu problem z Klaudia- jej brakiem apetytu...:-(
Pisałam na "obiadowym" watku..ze nic tylko kasza kasza.. - i wczoraj wieczorem wymiotowała. Dzis pamietajac to, ze po kaszy zwymiotowała- juz jej nie chciała..nawet jak jej sie przypomniało- i zawołała kasze - ja jej, ze juz za duzo jej wypiła, nie miesci sie w brzuszku i -pamietasz jak Kochanie wymiotowałas?..kasza bee...no to jak be- to nic nie chciała jesc...:-(obiaem pogardziła...nawet nie chciała skosztowac..zjadła z pół kromki chleba z masłem i wedliną, troszke musu owocowego, pół batonika miodowego-musli, i malutkie maslane ciasteczko, dwie łyzeczki serka homogenizowanego..no i kubusia. ..miedzyczasei ugryzła od Adama kawałeczek pizzy..skosztowała- tylko ..Cały dzien spedziła na dworze- piekna pogoda wiec biegała, szlała i wiem, ze jak wócilismy po całym dniu była głodna- bo zawołała kasze..ale zaserwowałam jej jajecznice na masełku z wedlina..do tego tosta z serkie- bo to jeszcze lubi..NIe chciała...rozpłakałam sie..wiec na "pocieszenie" wzieła dwie "dwa widelce" jajecznicy..wykrzywiajac sie..na zasadzie"mamusiu juz nie płacz"..widac było jak wmusza...po czym wszystko zwymiotowała...:-:)-:)-(i mówiła mamusiu tu brzuszek mnie boli:-(
wykąpalismy ja raz jeszcze - na pytanie czy chce jesc- powiedziała - tak kasie..(kasze)..no to dalam jej na takim mleczku truskawkowym z wit. dla dzieci- butla pekła,..no..rece opadaja..Tylko kasza...
Martwie sie strasznie!:-(
 
Do góry