reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Fredka bo Ciebie co nie zabije to Cie wzmocni ;)))))
Ja to bym chyba do rekoczynow szybko w Twojej sytuacji przechodzila...ja nerwus palmus wiec... ;)))

Zabieram sie za swoje zdrowie ;) Czyli przeglad wszystkiego...ma juz zrobiony termin do dentysty...Jutro zrobie sobie do ginekologa i do "normalnego" na zalegla szczepionke oraz badania kontrolne...
 
reklama
Życzenia zdrówka pomagają, bo Staś coraz mniej kaszle. Może ta wczorajsza wysoka temperatura pomogła ogranizmowi uporac się szybko z choróbskiem. Wszystkie siły obronne ruszyły do atatku ;-)
 
ja podalam Klaudii syrop prawoslazowy i tez chyba pomoglo, bo nie kaszle uf...ale nie zapeszam.....a Gracjanowi czyscilam caly dzen ten nochalek i poki co spi spokojnie...

czytam o tych dwulatkach i az mnie mrozi...:-D nie pamietam, ze takie "nasze" czerwcowe dzieciaki byly...az boje sie, czy to ten drugi rzut to takie urwisy...i co to bedzie z Grackiem...:eek:
 
zdrówka wszystkim!!! i my chorujemy ale jak to u nas wielki gil który schodzi niżej i to wszystko bez gorączki bo ani ja ani chłopaki nie goraczkują przy chorowaniu:( ja mam nawet anginy bez gorączki a im mogę na palcach policzyć choroby z gorączką choć chorób było sporo...jakieś takie pokręcone organizmy alergików które nie bronią się tak jak powinny

Fredka u nas tez cieżko bo właśnie moje młodsze dziecko które prawie wcale nie płakało przez pierwsze dwa lata życia ryczy teraz o wszystko - próbuje tak wymuszać, straszny się zrobił...ciężko ale o tyle łątwiej że ja nie jestem z tym sama - bo i Paweł i moi rodzice (tylko tu mam wątpliwości co do tego ile udaje mu się tym płaczem wymusić jak jestem w pracy) a Ciebie niezmiennie podziwiam!!! a poza tym Bartek nas wykańcza swoją aktywnością, ostatnio się nauczył wchodzić na górę łóżka piętrowego bokiem po barierce bo przecież drabinka zdemontowana żeby nie wchodził...wszędzie aby wyżej i aby się zamknąć żeby nikt nie widział co broi - mamy takie stopki do trzymania drzwi żeby się nie zamykały to on się zamknie w którymś pokoju i takimi trzema zabranymi z innych pokojów zablokuje że wejść nie można
no i do Karola się o wszystko rzuca...
ai jego najnowsze teksty "nie ma mowy" "nie moge" " nie chce" "o boże" "mama/tata/baba/dziadzia stop" ( z wyciągniętą ręką żeby nie wchodzić, nie przeszkadzać mu
i tu z całą pewnością muszę stwierdzić że AKrol taki pomysłowy w brojeniu nie był
chociaż oportunistą był i pozostał...
 
Ostatnia edycja:
Baśka wiem, że to żadne pocieszenie ale bardzo Cię współczuje, mam nadzieje,że później będzie lepiej. I szczerze, ulżyło mi , bo myślałam,że moja jest taka rozpieszczona przeze mnie i stąd takie draki. Jak zobaczy Adama to się tak drze jakby ducha zobaczyła - w sensie oczywiście negatywnym. Upnie się to 18 kg mojego kręgosłupa i zejść nie chce. Jak małpa na drzewie.

Baśka i jeszcze jedno, bo nie pamiętam - czy Bartek na początku mówił tylko pierwsze 'dwie'"literki. Ala mówi mo - czyli moje, Ol - Oli,da itp. Urywa końcówki słów.
 
Baśka, uśmiecham sie na myśl o tych psotach.:-)
A tym co robi Bartek jak Ciebie nie ma i co wymusza, to sie tak nie przejmuj, bo przecież dziecko na każdym z opiekunów wymusza co innego, wiec co od kogo może uzyskać. Na pewno sama doskonale to wiesz. To, ze od dziadka/babci coś dostanie, nie znaczy, ze nawet podejmie próbę zastosowania tej metody u Ciebie. :-)
 
reklama
Fredka tak mówił i nadal mówi bardzo niewyraźnie co jest dla mnie dużą nowością i wyzwaniem po Karolu kóry mówił trochę później (rozgadał się porządnie tak między 2,5-3lata) ale od razu jak dorosły, Bartek powtarza dosłownie wszystko ale pewne gloski opuszcza lub upraszcza i trzeba wiedzieć co mówi żeby go zrozumieć, np ja mówi "nie ma mowy" to jest "nie ma moomy"
co do próbowania - oni generalnie są wytrwali zawzięci obaj i uparci i szybko nie odpuszczają, nam też...AKrol nadal woli mieć karę niż za coś przeprosić :( tzn nie zawsze ale zdarza sie ze jak się zatnie to nic go nie ruszy...
Przykro mi że Ala tak reaguje na adama - jednak widać ze te pierwsze lata są bardzo ważne dla wytworzenia więzi a jak tata tylko w weekendy to szanse na to mniejsze...bo Ola chyba wręcz przeciwnie?
 
Do góry